Wystawa prac malarskich Małgorzaty Domańskiej, członkini Częstochowskiego Stowarzyszenia Plastyków im. Jerzego Dudy-Gracza. Restauracja Klimaty.
25 stycznia 2024 r. w restauracji Klimaty w Częstochowie miał miejsce wernisaż wystawy malarstwa częstochowskiej artystki Małgorzaty Domańskiej pt. ,,Klimatycznie o Jurze”. – Inspiracją do prezentacji moich prac w restauracji Klimaty było jej klimatyczne wnętrze, ze ścianami z jurajskich, wapiennych skał. Myślę, że moje obrazy, powstałe na plenerach na Jurze, wpisują się tę aurę przekazując dawkę jurajskiej atmosfery. Chciałabym, abyście Państwo poczuli i odebrali moje wrażenia i emocje, jakie zapisałam w swoich obrazach – powiedziała Małgorzata Domańska.
Autorka prezentację ujęła w cykle. – Jednym z nich jest tryptyk ukazujący bliskie mam miejsce – zamek w Bobolicach. Jest to opowiadanie o moim spotkaniu z zamkiem, w sposób niekonwencjonalny, jako spojrzenie przez okiennik wapienny. Kolejny cykl ,,Obrazy przez kopry widziane” przedstawiają majestatyczne zamki jurajskie: Bobolice, Olsztyn, Mirów i Ogrodzieniec w kontraście do delikatnej przyrody. Na wystawie są też obrazy ,,Źródełko” i ,,W szczelinie skalnej”, malowane w ubiegłym roku podczas niezwykłego pleneru w Ojcowie, który zorganizował nam Grzegorz Janus. Jedynym obrazem, jaki powstał w pracowni na podstawie zdjęcia, to praca przedstawiająca jesienne światło w zamku Pilcza; byłam zauroczona tym zamkiem w Smoleniu, pełnym zaułków i efektów świetlnych – opowiadała Małgorzata Domańska.
Oczywiście, gdy tematem przewodnim jest Jura, to nie mogło zabraknąć obrazów ze Złotego Potoku. Malarka zaprezentowała kilka prac z zimowego pleneru w Złotym Potoku, które tradycyjnie organizuje prezes Częstochowskiego Stowarzyszenia Plastyków im. Jerzego Dudy-Gracza Ewa Powroźnik. – Są to obrazy klimatycznie związane z zimą. Pierwszy – ,,Topniejący szron”, w którym starałam się uchwycić efekty mroźnego poranku, kiedy w promieniach słońca z topniejącego śniegu tworzyły się girlandy świetlistych perełek. Drugi – ,,Brzoza w świetle” z Alei Brzozowej, która niestety powoli zanika, a kolejne to: ,,Brama Twardowskiego” oraz ,,Hortensje zimowe”, które wisiały nad Wiercicą i zachwyciły mnie swoim kolorem na tle wzburzonego nurtu – dodała Małgorzata Domańska. Jednocześnie podziękowała właścicielowi restauracji Pawłowi Śmieińskiemu, za gościnę i przepyszny stół wernisażowy, a licznie przybyłym gościom i koleżankom ze Stowarzyszenia – za serdeczność i uśmiech.
Z gratulacjami dla utalentowanej malarki wystąpiła prezes Ewa Powroźnik, która podkreśliła, że Małgorzata Domańska jest jedną z najstarszych członkiń Stowarzyszenia. – Małgosia w Stowarzyszeniu jest od 1981 roku, od jego zarania. Jest bardzo czynnym i aktywnym członkiem. Ta wystawa jest jedną z wielu, w których uczestniczyła. Małgosia maluje dużo i pięknie, jej obrazy są bardzo klimatyczne, spokojne – powiedziała Ewa Powroźnik.
A my dodamy jeszcze, że obrazy Małgorzaty Domańskiej są pełne wirtuozerii i majestatu. Artystka w niezwykły sposób operuje światłocieniem, nadając swoim pracom niepowtarzalny blask i wykwintność kolorystyczną. Z sukcesem utrwala delikatność materii, a przy tym, także, doskonale ujmuje jej monumentalizm.