Zasada nieoznaczoności Heisenberga głosi, iż nie można, równocześnie, w konkretnej chwili zmierzyć, z równą dokładnością, dwóch parametrów cząstki: jej prędkości i położenia. Z im większą dokładnością przykładamy się do zmierzenia prędkości cząstki, tym mniejsze mamy szanse na dokładne określenie jej położenia. I vice versa.
Zasada nieoznaczoności Heisenberga głosi, iż nie można, równocześnie, w konkretnej chwili zmierzyć, z równą dokładnością, dwóch parametrów cząstki: jej prędkości i położenia. Z im większą dokładnością przykładamy się do zmierzenia prędkości cząstki, tym mniejsze mamy szanse na dokładne określenie jej położenia. I vice versa.
Czy taka indeterministyczna wizja rzeczywistości jest korzystna dla polityków? I tak, i nie. Z jednej bowiem strony dokładne „parametry” polityka są trudne do określenia przez konkurencję, z drugiej zaś: taż sama konkurencja dysponuje wobec swych rywali tymi samymi możliwościami.
Trzecia zasada dynami Newtona stanowi, iż każda akcja powoduje powstanie równej i przeciwnie skierowanej reakcji. Tak, w lapidarnym skrócie przedstawia się kalkulacyjny niezbędnik każdego polityka.
Ruchy Browna. Tak nazwane – na cześć botanika Roberta Browna, który dostrzegł, iż cząsteczki materii, gdy odbijają się chaotycznie od cząstek od siebie cięższych, to odbite – podążają potem w przypadkowych kierunkach. Czytelna to przestroga dla polityków, by unikali rywali – politycznie – gabarytowo i „wagowo” – cięższych od siebie.