„Zemsta” w reżyserii Joanny Drozdy to przełamanie klasyki nowoczesnością. Jak reżyser powiedziała na konferencji prasowej to spektakl, który świat dziewiętnastowiecznej opowieści ma nieco odkurzyć i dostosować do naszej percepcji.
– Jest Rok Fredrowski i to zakwitło wieloma produkcjami ,,Zemsty” i uderzyło mnie to jak podobnie wszyscy myślą o tym dramacie. Dzięki zaproszeniu częstochowskiego teatru miałam okazje wczytać się w ,,Zemstę” i zobaczyłam, że on jest naprawdę śmieszny. Rewelacyjny i bardzo opowiadający o nas, o Polakach i to o naszych pięknych stronach i o przywarach. Ale tak bardzo wpada w taką kliszę i niestety bardzo kojarzy się i blisko stoi obok słowa ,,ramota”. Dlatego pomyślałam sobie, aby popatrzeć na ,,Zemstę” nie przez unowocześnienie jej, ale przez zderzenie z kliszami, które znamy z naszego świata i przyjrzeniu się temu, co nas naprawę interesuje. Wszyscy zajmują się wątkiem sporu o mur, ale mnie bardziej intersujący się wydał wątek międzypokoleniowy, który jest niezmienny, uniwersalny i dotyka miłości – mówiła podczas konferencji Joanna Drozda.
Reżyserka do współpracy zaprosiła m.in. poetę i slamera – Michała Głaszczkę, z którym stworzyła adaptację, dopisując do klasycznego dramatu współczesne teksty i piosenki. Głaszczka i Drozda bawią się konwencją, w swojej adaptacji nawiązują także do popkultury. Będzie zatem… Madonna, hip-hop, Dorota Masłowska i slamerski pojedynek na słowa: Fredry, Mickiewicza i Słowackiego.
Akcja dramatu rozgrywa się w muzeum. Przewodniczką po świecie Fredry jest Kustoszka, która… objaśnia zawiłości fabuły, przybliża sylwetkę pisarza, komentuje sceniczną rzeczywistość, a nawet wchodzi w interakcję z postaciami i … publicznością. – Ta specyficzna forma, ma służyć głównie temu, aby świat dziewiętnastowiecznej opowieści nieco odkurzyć i dostosować do naszej percepcji. Fredro był geniuszem komedii omyłek, napisał arcydzieło, zarówno pod względem języka, jak i fabuły. Dlatego na częstochowskiej scenie widzowie obejrzą „Zemstę” niemal w całości, z bardzo niewielkimi skrótami. Chciałabym zachować charakterystyczność Fredrowskich postaci, ale wydobyć z nich współczesny rys, wyeksponować ich cechy i nadać im współczesny kontekst. Mam nadzieję, że ludzie, którzy obejrzą nasze przedstawienie, będą mieli poczucie dobrze spędzonego czasu, a także przestrzeń na autorefleksję, bo przecież Fredro pisał także o nas – dodaje.
Twórcy i aktorzy
Reżyser – Joanna Drozda, adaptacja, piosenki, słowa dopisane oraz scenografia: Joanna Drozda i Michał Głaszczka, muzyka i aranże – Daniel Pigoński, kostiumy – Jola Łobacz, choreografia – Alicja Róża, Bartek Dopytalski, światło – Michał Głaszczka, przygotowanie wokalne – Magdalena Syposz, asystentka reżyserki – Agata Ochota-Hutyra.
W spektaklu wystąpią aktorzy częstochowskiego Teatru, aktorzy doangażowani oraz debiutujący na częstochowskiej scenie, absolwenci AST im. St. Wyspiańskiego w Krakowie: Hanna Szurgot i Marcel Opaliński.
OSOBY: Kustoszka – Hanna Zbyryt, Papkin – Marcel Opaliński (gościnnie), Klara Raptusiewiczówna – Hanna Szurgot (gościnnie), Wacław Milczek – Karol Czajkowski (gościnnie), Cześnik Maciej Raptusiewicz – Adam Hutyra,
Rejent Milczek – Marek Ślosarski (gościnnie), Podstolina Hanna Czepiersińska – Agata Ochota-Hutyra, Dyndalski – Antoni Rot, Mur – Iwona Chołuj
Premiera: 30 XII 2023 r.