Mundurowi z „szóstki” odnaleźli, a stróże prawa z „czwórki” obezwładnili niedoszłego samobójcę. 37-latek nożem chciał odebrać sobie życie.
W czwartek 18 sierpnia ok. godz. 9.00 dyżurny otrzymał zgłoszenie o 37-letnim mężczyźnie, który wyszedł rano z domu z myślami samobójczymi. Policjanci z Częstochowy rozpoczęli poszukiwania. Po niespełna 2 godzinach mundurowi z Komisariatu VI Policji w Częstochowie zauważyli samochód, którym miał się poruszać zaginiony. Pojazd zaparkowany był niedaleko zalesionego obszaru. Mundurowi poinformowali dyżurnego o miejscu, w którym znaleźli auto 37-latka i ruszyli w głąb lasu. Kilkaset metrów dalej zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi zaginionego. 37-latek trzymał w ręku nóż, którego ostrze przykładał do nadgarstka. Groził, że zrobi sobie krzywdę, jak tylko policjanci będą chcieli podejść bliżej. W związku z tym na miejsce przyjechali również zaangażowani w poszukiwania mundurowi z „czwórki”. Stróże prawa zaczęli rozmawiać z mężczyzną i uspokajać go. Po chwili jednak 37-latek skierował ostrze noża na swoją klatkę piersiową. Policjanci błyskawicznie obezwładnili desperata, a następnie przekazali go pod opiekę specjalistów.
źródło: KMP Częstochowa
MS