Przez dwa dni – 21 i 22 października – podczas XII Międzynarodowego Festiwalu Chóralnej Pieśni Maryjnej “O wiosło św.
Wojciecha” – chóry z Polski, Węgier i Ukrainy zadziwiały publiczność wysokim poziomem wokalnym i repertuarem.
Organizatorem projektu była parafia św. Wojciecha Biskupa Męczennika, przy ul. Brzeźnickiej w Częstochowie. Gośćmi Festiwalu były chóry z Węgier i Ukrainy, i oczywiście z Polski, w tym, między innymi, z: Wrocławia, Wieruszowa, Żnina, Rumii i oczywiście z Częstochowy. Podczas uroczystości otwarcia gościem honorowym był Wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Poseł na Sejm RP Szymon Giżyński, który reprezentował Ministerstwo, głównego donatora Festiwalu. Wiceminister Giżyński w swym przemówieniu podkreślił ideę Festiwalu, który przypomina dokonania św. Wojciecha – patrona Polski, pierwszego, polskiego męczennika – na rzecz krzewienia chrześcijaństwa.Najlepszy w ocenie jurorów otrzymał nagrodę Grand Prix – statuetkę ,,Wiosło św. Wojciecha”. Zwycięzcą został chór VOX Ladies Choir.Zadanie dofinansowane zostało ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzące z Funduszu Promocji Kultury, w ramach programu ,,Muzyka”, realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca.
Św. Wojciech został zamordowany 23 kwietnia 997 roku w Żuławce (Prusy) przez agresywny miejscowy tłum. Zginął od wielu ran włóczniami, które rzucono na rozkaz pogańskiego kapłana Sicco. Potem tubylcy odcięli głowę biskupa i nadziali ją na pal. Towarzyszy św. Wojciech – Radzima i Benedykta Prusowie puścili wolno. Głowę z pala zdjął potajemnie i przewiózł do Gniezna nieznany Pomorzanin. Wkrótce potem król Bolesław Chrobry wykupił resztę ciała Wojciecha na wagę złota i rozkazał pochować w Gnieźnie w katedrze gnieźnieńskiej jako relikwia. Do jego grobu w 1000 roku pielgrzymował Otton III (zjazd gnieźnieński). W czasie jego wizyty w Gnieźnie założono metropolię arcybiskupią, której Wojciech został patronem, a jego brat Radzim Gaudenty stanął na czele.
Król Bolesław Chrobry, który sprowadził zmasakrowane ciało Wojciecha maksymalnie wykorzystał sytuację, jaka powstała po śmierci Wojciecha. Wcześniej jedynie cesarstwo prowadziło działania misyjne. Śmierć Wojciecha w czasie misji zorganizowanej przez Bolesława przydawała polskiemu księciu ogromnego prestiżu w oczach zachodnich chrześcijan.
Pogrzebane w Gnieźnie relikwie biskupa stały się fundamentem założonej w roku 1000 przez jego przyjaciela, cesarza Ottona III, archidiecezji. Gniezno – w przeciwieństwie do podległej Moguncji Pragi – stało się niezależną archidiecezją, z czym długo nie mogły się pogodzić metropolie niemieckie, które do tamtej pory posiadały zwierzchnictwo nad wszystkimi powstającymi na terenach słowiańskich biskupstwami obrządku zachodniego.
Relikwie