W cieniu tragedii pod Smoleńskiem otwarto w sobotnie popołudnie w Młodzieżowym Domu Kultury wystawę „Sześć światów”. Z uwagi na katastrofę prezydenckiego samolotu do końca ważyły się losy otwarcia. Ostatecznie zrezygnowano z części artystycznej, by każdy gość mógł obejrzeć ekspozycję w ciszy.
Wystawa obejmuje głównie dzieła pracowni ceramicznej, stworzone przez uczestników zajęć, absolwentów i nauczycieli pod okiem Janusza Wójcika – instruktora tejże pracowni. Oprócz eksponatów ceramicznych oglądać można obrazy, grafikę a także niezwykle ciekawe projekty ubrań wykonane m. in. z taśmy klejącej. Prace ceramiczne to przede wszystkim głowy, ale też anioły i inne wizerunki, które z pewnością mogą zaskoczyć. Niezwykle ciekawa i niekonwencjonalna wystawa warta obejrzenia.
Rozmowa z Adą Orkisz (jedną z uczestniczek zajęć u p,Wójcika)
Skąd pomysł na „robienie głów”?
– Te prace to taki misz-masz. Poniekąd inspirowały mnie głowy na Wawelu, a reszta stanowi wszystko to, co mi przyszło do głowy.
Z czego dokładnie są wykonane?
– Prace zostały wykonane z ceramiki, następnie wypalone. Na samym końcu pokrywa się je szkliwem.
Długo trzeba pracować nad taką jedną głową?
-Zazwyczaj zajmuje mi to około 6 godzin.
Jak długo trzeba się uczyć, żeby tworzyć takie prace?
– To zależy od każdego indywidualnie. Ja osobiście chodzę na zajęcia do p. Wójcika od czasów gimnazjum i staram się rozwijać.
Jakie plany na przyszłość?
-Na razie jestem licealistką, ale chciałabym w przyszłości iść w kierunku ceramiki.
W takim razie życzę powodzenia i dziękuję za rozmowę.
-Dziękuję.
AG