Sześć tysięcy kobiet z Polski, Niemiec, Czech i Słowacji przybyło 2 października na 13. pielgrzymka Amazonek na Jasną Górę. W czasie Mszy św. na Szczycie metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak porównał chorobę amazonek do krzyża Chrystusa, który stał się w konsekwencji jego zwycięstwem.
Tegoroczna powódź była powodem wielu ludzkich dramatów. Organizowano wiele akcji na rzecz Krakowa, Warszawy i innych wielkich miast. Zapominano jednak o mniejszych miejscowościach, które również mocno ucierpiały w skutek niszczycielskiego żywiołu. Ale nie wszyscy.
W wyremontowanym budynku Hospicjum przy ulicy Krakowskiej oddano do użytku oddział opieki paliatywnej. – Cieszę się, że w Częstochowie powstał tak znakomicie przygotowany do prowadzenia opieki paliatywnej oddział. Jego funkcjonowanie wpisuje się również w miejski program wsparcia seniorów, który obecnie realizujemy. Ogromne podziękowania należą się wszystkim, którzy pomagali i będą pomagać pacjentom Hospicjum. Bez ich poświęcenia nie byłoby tego obiektu – mówił zastępca prezydenta Częstochowy Ryszard Majer.
Przedstawiciele wojewody śląskiego ponad miesiąc wertowali dokumenty Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie. Urzędnicy weryfikowali wnioski powodzian o wypłatę zasiłku do 20 tys. zł i 100 tys. zł na remont lub odbudowę domu.
68 posiedzenie
9 czerwca 2010 r
Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Krzyżówkowiczom… Niedawno zasłyszane hasło z jednej z krzyżówek: bohater wysokobudżetowego, cyklicznego sitcomu telewizyjnego „Ostatnia gafa grafa”. Dziękuję uprzejmie.
Poseł Szymon Giżyński
W marcu ubiegłego roku Zakład Gospodarki Budowlanej TBS w Częstochowie ocieplił blok przy ul. Irzykowskiego 1. I po niespełna roku w wielu mieszkaniach pojawił się grzyb. – Zafundowano nam skandaliczną fuszerkę – mówią oburzeni mieszkańcy.
Częstochowianin Zygmunt Szuflitowski dopatrzył się istotnych pomyłek w wyliczeniu jego emerytury przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Częstochowie. Postanowił w sądzie odchodzić sprawiedliwości i wskazać błędy instytucji. – Pracowałem ponad szesnaście lat w trudnych warunkach, ale wcale tego nie uwzględniono – stwierdza rozżalony Zygmunt Szuflitowski.
– 1 września 2010 roku zamierzam rozpocząć bieg przez Polskę. Przez pięć tygodni planuję pokonać 830 kilometrów. Wszystko po to, by wspomóc leczenie i wesprzeć finansowo turnusy delfinoterapii i rehabilitacji 4-letniej Nikoli z Łodzi, która cierpi z powodu zaniku mięśni (SMA typu 1b) i potrzebuje także kamizelkę odsysająca, która kosztuje 30 tys. zł – mówi Dawid Dudek Jastrzębia Zdroju. – Może to jest szaleństwo, ale co w tym złego? – stwierdza.
Urząd Miasta Częstochowy informuje, że z dniem 2 sierpnia zadanie pod nazwą „udzielanie pomocy materialnej o charakterze socjalnym dla uczniów zamieszkałych na terenie Gminy Częstochowa” zostaje przekazane do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Niewielki plac wokół bloku przy ul. Niepodległości 24 w Częstochowie ma aż czterech właścicieli. Należy do Urzędu Miasta, Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej „Hutnik”, Polskich Kolei Państwowych i Zakładu Energetycznego. Ten aspekt stał się zmorą mieszkańców wieżowca, bo dysponenci zamiast dbać o teren oglądają się na pozostałych.
Nie ma w świecie rozgłośni tak bardzo budzącej agresje wśród libertyńskich środowisk. Nie ma człowieka, który byłby bardziej znienawidzony od o. Tadeusza Rydzyka. Dlaczego tak jest? Odpowiedzią było to co działo się 10 i 11 lipca na Jasnogórskich Błoniach.
Na zlecenie znanej warszawskiej firmy sondażowej-konsultingowej zaproszono 17 czerwca 2010 roku do popularnej częstochowskiej restauracji około sześćdziesięciu osób, podzielonych na cztery równe, kilkunastoosobowe grupy.
„Nowe tysiąclecie erą ludzi świętych”. Pod takim hasłem, przez cztery dni, od 19 do 22 lipca br. na Jasnej Górze trwać będzie pielgrzymka stypendystów Fundacji Konferencji Episkopatu Polski „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Do Częstochowy przyjedzie ponad dwa tysiące młodzieży z całego kraju.
Projektem „Nie odwracaj wzroku” Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Częstochowie wpisuje się w obchody Europejskiego Roku Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym 2010.
To była spokojna dzielnica, mieszkańcom nie dokuczały żadne katastrofy. Do nocy z 17 na 18 maja br. Wówczas nagle przyszła wielka woda. – Nie wiemy skąd się napłynęła. Przeżyliśmy prawdziwy horror. Straciliśmy wszystko – mówią państwo Grażyna i Stefan Treścińscy, mieszkający przy ul. Śnieżnej 59 na Bugaju w Częstochowie.