13 czerwca 2021 roku w Miejscu Straceń w Olsztynie, gdzie w czasie II wojny światowej i okupacji Niemcy dokonali masowych egzekucji na Polakach, odbyła się Msza Święta w intencji pomordowanych. Modlitwa u stóp grobów stała się tradycją. – Msze Święte odbywają się tu w czerwcu i w listopadzie. To miejsce pamięci narodowej jest dla nas szczególne, dbamy o nie ze szczególnym pietyzmem – podkreśla wójt Gminy Olsztyn Tomasz Kucharski.
Obydwaj panowie żyli stosunkowo niedługo, a ze względu na to samo imię, osoby słabiej znające tematykę nawet mylą ich oraz ich dzieła, biorąc za jedną i tę samą osobę.
Razem 125 schodów i około 65 metrów w pionie. Tyle dzieli i zarazem łączy wystawę w Rynku Podziemnym oraz punkt widokowy na Wieży Ratuszowej. W czasie jednodniowej wizyty w Krakowie można odwiedzić oba te miejsca, teraz korzystając ze specjalnego biletu łączonego. Aby zachęcić Państwa do odwiedzin, zdradzę, że Rynek Podziemny ma swoje tajemnice…
Są zagadki lat wojny i okupacji, które czekają na wyjaśnienie, i takie, co pozostaną już nimi na zawsze w świetle posiadanej przez nas dość skąpej wiedzy. Klucz do części z nich może spoczywać gdzieś w mroku rosyjskich, brytyjskich czy amerykańskich archiwów w postaci dokumentów objętych klauzulą tajności na kolejne dekady. Przykładowo na ujawnienie depozytu dotyczącego śledztwa w sprawie śmierci gen. Władysława Sikorskiego musimy zaczekać co najmniej do 2033 r.
Jan Paweł II stwierdził, że taka osoba jak Kardynał Stefan Wyszyński zdarza się raz na tysiąc lat, dlatego jest określany mianem Prymasa Tysiąclecia. Stefan Wyszyński urodził się 3 sierpnia 1901 r. w Zuzeli. Nazywany był Mężem Stanu, Ojcem Narodu, który przeprowadził Polaków przez Morze Czerwone, jak opowiada Izabela Tyras, przewodnicząca oddziału „Civitas Christiana” w Częstochowie, był „prekursorem nauk społecznych Kościoła (…)”
Artykuł „Czas próby. Obrazy”, ukazał się w „Gazecie Częstochowskiej”, w magazynie historycznym „Nad Wartą”, pod koniec kwietnia 2020 roku. Wydawało się, że pandemia stanie się doświadczeniem ludzi żyjących w pierwszej ćwierci XXI wieku, tematem, który znajdzie swoje miejsce w podręcznikach nauk humanistycznych i medycznych, punktem, który zmienił organizację życia codziennego i pracy. Minął rok, a nic się nie zmieniło, więc temat należy podjąć na nowo.
O nich dwóch nie sposób pisać z osobna. Obydwaj za młodu służyli w Polskich Siłach Powietrznych w Anglii, a wcześniej poznali się w sowieckiej niewoli, zaprzyjaźnili i od tej pory ich losy były tak splecione, że nawet pochowani zostali we wspólnym grobie. Ale zanim do tego doszło…
30 kwietnia 1921 roku pisma śląskie zamieściły wiadomość o wysłaniu przez Komisję Międzysojuszniczą do Rady Najwyższej dwóch różnych propozycji podziału Górnego Śląska: francuska, tzw. linia Le Ronda, praktycznie pokrywająca się z tzw. linią Korfantego (Polsce miały przypaść wszystkie wschodnie powiaty Górnego Śląska razem z całym okręgiem przemysłowym) i angielsko-włoska, tzw. linia Percival–De Marinis (Polska miała otrzymać jedynie południowo-wschodnie obszary powiatów rolniczych i skrawki powiatu katowickiego, zaś powiaty północno-wschodnie i cały obszar przemysłowy miały przypaść Niemcom).
W Parafii Najczystszego Serca Maryi w Warszawie, dnia 16 marca 2021 roku, odbyła się podniosła uroczystość polsko – argentyńska pt. „Ksiądz major pilot Szczepan Walkowski Sercem Polak – Przyjaciel Argentyny”. Uroczystość poświęcona Kapłanowi, społecznikowi, pilotowi Wojska Polskiego, odbyła się z okazji 30 rocznicy popularyzacji Księdza Szczepana Walkowskiego przez Prezesa Towarzystwa Historycznego im. Szembeków Władysława Ryszarda Szeląga i Towarzystwo.
Znajduje się ono jakieś 5 metrów pod powierzchnią tego głównego miejskiego placu. Mierząc się ze strzelistą WIEŻĄ RATUSZOWĄ i jej 110 schodami, możemy nie mieć świadomości, że w jej pobliżu tętni energią zupełnie inny świat: na 3 400 metrach kwadratowych powierzchni można zwiedzać podziemną trasę turystyczną opowiadającą o średniowiecznym Krakowie.
Z inicjatywy częstochowskiego Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich przy ul. Nowowiejskiego w Częstochowie w marcu 2021 roku otwarto Muzeum Kresowe Rzeczypospolitej. O inicjatywie rozmawiamy z prezesem Towarzystwa Adamem Kiwackim.
Wydarzeniem miesiąca kwietnia roku 1921 było… zaćmienie słońca w dniu 8 kwietnia. Dzięki niesprzyjającym warunkom atmosferycznym jego obserwowanie było nadzwyczaj utrudnione. Jednakże chwilami niebo wyjaśniało się do tego stopnia, że mieszkańcy naszego miasta mogli widzieć niektóre fazy tego interesującego zjawiska. Około godziny 11.30, ¾ tarczy słonecznej uległo zaćmieniu i słońce miało wygląd sierpa księżycowego. Około godziny 12.30 nastąpiło koniec zaćmienia.
Teresa Penczar, z domu Reckziegel, jest dumną Wielkopolanką (a częstochowianką z wyboru). Przyszła na świat w Poznaniu 27 lutego 1939 roku jako jedna z siedmiorga rodzeństwa. Od najmłodszych lat przejawiała wrodzony talent i predyspozycje do tańca; miała świetny słuch muzyczny, wyczucie rytmu, a także, co niebagatelne, filigranową budowę ciała, niespotykaną lekkość i świetną koordynację ruchową.
W podczęstochowskiej Kamienicy Polskiej żywa jest pamięć o kapłanie i zakonniku, który się tu urodził, choć niezbyt wiele lat życia tam mieszkał, jednakże do tej pory żyją tam jego krewni. Bolesław Krachulec przyszedł na świat 2 października 1913 roku jako syn Teofila i Apolonii z d. Czernej. Rodzice oprócz niego mieli jeszcze córkę i 3 synów (1 z nich zmarł 2 tygodnie po urodzeniu). Krewni posługują się nieco zmienioną pisownią nazwiska: „Kracholec”. Najpewniej swe powołanie do życia konsekrowanego zawdzięczał religijnej rodzinie, a w szczególności matce. Jak wielu świętych i mistyków, on także stracił matkę w dość młodym wieku, miał zaledwie 13 lat kiedy zmarła, sama zaledwie 38 lat przeżywszy.
Wydarzenia z własnej historii, przywoływane często metodą tzw. okrągłych rocznic, dzielących przeszłość na sto i pięćdziesięciolecia winny służyć polskiemu narodowi – co rok, bo corocznie, z kalendarzowych względów są ku temu stosowne powody – do ustawicznej i sumiennej autorefleksji, a nawet pedantycznej wiwisekcji, bo nasze dzieje, bogate przecież w dni i lata dumy i chwały nie szczędzą nam również bolesnych ran przestrogi; wszystko po to, by budować nasz wspólny los na pewnych i niewzruszonych podwalinach polskiej – państwowej i narodowej – tożsamości.
Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w tym roku obchodzi 10-lecie powstania. Jego oficjalne otwarcie nastąpiło 11 sierpnia 2011 roku. Na uroczystość przybyli kardynał ks. Stanisław Dziwisz i osobisty fotograf Jana Pawła II Arturo Mari. O historii i ciekawostkach związanych z Muzeum opowiada dyrektor i założyciel instytucji Krzysztof Witkowski.
Urzędnicy oraz rzemieślnicy z Rakowa zapewnili sobie odmienny rodzaj spędzania wolnego czasu. Zaczęło się od cyklistów. Rakowski cyklodrom, został zbudowany w 1904 roku przez członków Koła Kolarskiego Raków, założonego przez A. Sokołowskiego w tym samym roku. Usytuowany był na plantach wzdłuż torów Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej. Członkowie Koła zbudowali własny tor kolarski, przy wydatnej pomocy huty, która dostarczyła szlakę wielkopiecową oraz narzędzia do jej rozplantowania. Cyklodrom był dostępny dla wszystkich chętnych, którzy chcieli pojeździć, wynajmując za odpowiednią kwotę rowery. Były one, jak wiadomo ogromnym rarytasem, na który nie każdy mógł sobie pozwolić. Rower w owym czasie kosztował ok.35 rb, gdy średni zarobek urzędnika w hucie wynosił ok. 48 rb.
2 marca 1950 r. – w Sądzie Okręgowym w Częstochowie odbył się proces przeciwko Jasnej Górze za nielegalne wywieszenie na wieży i szczycie podczas uroczystości 15 i 26 sierpnia 1949 roku biało-żółtych flag papieskich. Klasztor skazano na zapłacenie ogromnej wówczas grzywny 150 000 złotych.
Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych Instytut Pamięci Narodowej 4 marca 2021 roku w IX Liceum Ogólnokształcącym im. C. K. Norwida w Częstochowie odsłonił tablicę upamiętniającą zapomnianych członków młodzieżowego podziemia antykomunistycznego. W latach 1944/1945–1956 istniało ok. 1000 podziemnych związków młodzieżowych skupiających blisko 11 tys. działaczy przeciwstawiających się nowemu zniewoleniu.
Najtrudniejsze okresy polskiej historii stanowią gęstwinę, w której dzięki rozproszonym informacjom, urywkom relacji i wspomnień można odnaleźć czasem życiorysy, które gdyby nie upór, czasem nawet nie zawodowych historyków, a amatorów tej dziedziny, przepadłyby w otchłani czasu. Często dzięki indywidualnym poszukiwaniom udaje się gromadzić tropy, aby wreszcie w mniej lub bardziej pełny sposób zrekonstruować fragment mikrohistorii. Tak jest tym razem. Dzięki ogromnej pasji, dziesiątkom odbytych rozmów z żyjącymi jeszcze świadkami bądź członkami ich rodzin i setkami przejechanych kilometrów udało się natrafić na kolejnego człowieka, który odegrał swoją małą rolę w czasie okupacji. Ten artykuł nie powstałby, gdyby nie ogromne zaangażowanie i pasja pana Ryszarda Radkowskiego, który dostarczył wskazówek i materiałów do dzisiejszej opowieści.
Bez wątpienia jedną z największych historycznych sensacji ubiegłego roku było odnalezienie siedmiu srebrnych gwoździ z zaginionego sztandaru 7 Pułku Artylerii Lekkiej. Wydarzenie to odbiło się szerokim echem w środowisku historyków, kolekcjonerów i poszukiwaczy. We wrześniu 2020 roku gwoździe odnalezione w złotopotockich lasach przez członków Grupy Częstochowskiej Perun oraz Stowarzyszenia Historycznego Reduta Częstochowa, zostały uroczyście przekazane do zbiorów Muzeum Regionalnego im. Zygmunta Krasińskiego w Złotym Potoku. Kilkanaście dni później zostały zaprezentowane na wystawie „Wrześniowym szlakiem 7 Dywizji Piechoty. Bitwa pod Janowem 1939”, zorganizowanej przez Muzeum we współpracy z katowickim Oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej oraz Stowarzyszeniem Historycznym Reduta Częstochowa.
Rotmistrz Witold Pilecki był uosobieniem walki o wolną Polskę. Przez całe życie postępował zgodnie z własnymi wartościami i sumieniem. Wyróżniał się nadludzką odwagą, niezłomnością, dumą i wielkim patriotyzmem.
Dzieje średniowiecznego Lelowa biorą swój początek od bulli papieża Celestyna III z 1193 r. Papieski dokument wspomina o „targach i karczmie”, które znajdowały się na terenie dzisiejszej wsi Staromieście (Stary Lelów). Doniosłym wydarzeniem w dziejach Starego Lelowa była konsekracja w 1267 r. Pawła z Przemankowa na biskupa krakowskiego. Powstanie miasta Lelowa w jego dzisiejszej lokalizacji w zasadniczy sposób związana jest z wybudowaniem przez Konrada, księcia mazowieckiego w 1246 r. drewnianego grodu, umiejscowionego na wzniesieniu opasanego rzeką Białką. O wyborze miejsca zdecydowały zapewne wysokie walory obronne.