Z KART HISTORII / KONIECPOL / POWIAT CZĘSTOCHOWSKI
Zarząd Stowarzyszenia Uniwersytet Trzeciego Wieku w Koniecpolu na początku bieżącego roku podjął współpracę ze Związkiem Emerytów i Rencistów w Orzechowie, w powiecie wrzesińskim z województwa wielkopolskiego. Zakres wspólnych działań dotyczy przemilczanych, ale nie całkiem zapomnianych tragicznych wydarzeń z czasów II wojny światowej, a dokładnie upamiętnienia historii przesiedleń mieszkańców Orzechowa oraz tymczasowego pobytu deportowanych w Koniecpolu.
23 października 2021 roku w Sierakowie w gminie Przyrów miało miejsce uroczyste podsumowanie konkursu ,,Przeszłość krzyżem pisana”, zorganizowanego przez Stowarzyszenie Inicjatyw Kulturalnych Jurajski Sieraków. Była to chwila pełna wzruszeń, swoje prace opisujące historie przydrożnych krzyży i kapliczek zaprezentowali młodzi autorzy. Życzenia i gratulacje na ręce prezes Stowarzyszenia Bożeny Miedzińskiej złożyły wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Śląskiego Beata Kocik oraz w imieniu wiceministra rolnictwa i rozwoju wsi, posła Szymona Giżyńskiego – redaktor naczelna ,,Gazety Częstochowskiej” Urszula Giżyńska.
Błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko zginął za wolność Ojczyzny. Był bohaterem narodowym. Miał ogromny autorytet, dlatego że realizował kapłaństwo w sposób autentyczny. Posiadał niezwykły dar dostrzegania tego, co naprawdę ważne. Skupiał wokół siebie ludzi z najróżniejszych środowisk. Wierni obdarzyli go zaufaniem. Pokochali księdza za odwagę, dobroć, skromność, życzliwość. Wraz z innymi duchownymi tworzył i podtrzymywał siłę polskiej wiary.
W bezpośredniej bliskości Ostrów nad Okszą w powiecie kłobuckim znajduje się przysiółek Mazówki, gdzie 3 października 1863 miała miejsce bitwa Powstańców Styczniowych z rosyjskim okupantem. Jaka była jej geneza?
Po kilku miesiącach narad, propozycji, 12 października 1921 roku Rada Ligi Narodów ogłosiła decyzję o podziale obszaru plebiscytowego, a 20 października 1921 roku Rada Ambasadorów zatwierdziła podział Górnego Śląska. Z obszaru plebiscytowego Niemcy otrzymały 7794 km2, czyli 71% terytorium oraz 1 116 000 mieszkańców. Polska otrzymała 3214 km2, czyli 29% terytorium plebiscytowego, zamieszkanego przez 996 000 mieszkańców.
Wieś Kruszyna, licząca obecnie niespełna tysiąc mieszkańców, położona w północnej części powiatu częstochowskiego pomiędzy Radomskiem a Częstochową, przed wybuchem II wojny światowej oddalona była od granicy polsko-niemieckiej o około 43 kilometry i znajdowała się w granicach administracyjnych ówczesnego województwa kieleckiego. Podobnie jak dziś, znana była przede wszystkim ze słynnego zespołu pałacowo-parkowego należącego do rodu Lubomirskich, którzy kilkukrotnie gościli w Kruszynie przyjeżdżającego na polowania w okoliczne lasy Prezydenta RP prof. Ignacego Mościckiego.
Stary Rynek w Częstochowie był obiektem zainteresowań archeologów już w latach 60. XX wieku. Pierwsze badania archeologiczne prowadzone przez Muzeum Częstochowskie we wrześniu i październiku 1960 roku zainicjował Włodzimierz Błaszczyk – archeolog i ówczesny dyrektor Muzeum Regionalnego w Częstochowie. Ich celem było rozpoznanie zasięgu oraz rodzaju osadnictwa na tym obszarze. Wykonano wówczas 24 odwierty geologiczne na terenie między ulicami Bohaterów Getta od północy a skwerem przed katedrą od południa i placu Daszyńskiego od zachodu po nadbrzeża Warty od wschodu. Badania wykazały, że osadnictwo w tym rejonie zaczęło się dopiero od średniowiecza.
Osiemdziesiąt dwa lata temu, 1 września 1939 roku, o świcie, agresją Niemiec na Polskę rozpoczęła się druga wojna światowa, największy konflikt zbrojny w historii ludzkości. Armie niemieckie uderzyły na nasz kraj z lądu, morza i powietrza.
13 września 1921 roku do dymisji podał się Wincenty Witos. Rząd Obrony Narodowej, szósty rząd Rzeczpospolitej Polskiej, sformowany 24 lipca 1920 roku, po 416 dniach, przestał istnieć. Był to najważniejszy rząd II Rzeczypospolitej. Powstał wtedy, kiedy mocarstwa zachodnie, Królestwo Wielkiej Brytanii i Republika Francji, zgadzały się oddać nowo utworzone Rzeczpospolitą Polską, po niespełna 1,5 roku istnienia, na łaskę i nie łaskę Sowietom.
Na terenie gmin Miedźno i Mykanów wytyczona została ścieżka edukacyjna historyczno-przyrodnicza, obejmująca 20 ciekawych miejsc związanych z historią i przyrodą regionu. Można śmiało polecić ją miłośnikom wycieczek krajoznawczych. Miejsca te oznakowane są charakterystycznymi dużymi głazami z tabliczką opisową, przy których znajduje się większa tablica ze zdjęciami i dokładnym opisem samego miejsca, jego przyrody i tego co się w nim wydarzyło. Jedenaście z nich dotyczy walk Wołyńskiej Brygady Kawalerii we wrześniu 1939 roku, jeden kamień dotyczy Lemańska.
5 września 1939 r. – Niemcy rozplakatowali w Częstochowie ogłoszenie, zapowiedzieli w nim rozstrzelanie cywili pojawiających się na ulicach miasta, wieczorem między 18.00 a 7.00 rano, właścicieli nie zamykających domów oraz posiadaczy broni, którzy nie zdadzą jej do dnia następnego, czyli 6 września 1939 roku. W ogłoszeniu tym wzywano też do oddawania odbiorników radiowych. Pierwszy egzemplarz ogłoszenia znalazł się na budynku przy ul. Racławickiej 2 gdzie mieściła się niemiecka komendantura miasta.
Idąc z centrum Częstochowy na „Bałtyk” warto na chwilę zatrzymać się przed domem przy ul. Kordeckiego pod numerem 9. Rok temu umieszczono tam tablicę pamiątkową, jako że przed wybuchem II Wojny Światowej oraz w trakcie niemieckiej okupacji mieszkali w nim państwo Józef i Stefania (z domu Gierczycka) Muszyńscy. Mieli 4 synów: Mariana (ur. 13.08.1920 r.), Stanisława (ur. 17.10.1921 r.), Zenona (ur. 09.07.1925 r.) i Tadeusza (ur. 17.10 1928 r.). Dwaj najstarsi bracia uczęszczali do Szkoły Handlowej.
Po raz pierwszy o organizacji Krajowej Wystawy Przemysłu i Rolnictwa w Częstochowie pomyślano w 1907 r. O wyborze miejsca zdecydowała światowa sława Częstochowy jako duchowej stolicy Polski. Po dwóch latach przygotowań, w 1909 roku, wystawę otwarto z wielką pompą. Relacje w mediach były pełne zachwytu. „Z blasku Jasnej Góry wyłonił się cud. Cud pracy – wystawa. Na smutnej ziemi, udręczonej przez klęski ostatnich lat powstała ona jak po burzy kwiecie różane, jak na roli głęboko wzruszonej łan zboża, czerpiący życie i moc z wydartych żywej ziemi skib.” – mogli przeczytać czytelnicy ówczesnych periodyków.
Dzisiejsza opowieść przenosi nas do połowy XIII wieku. Oto kolejny bohater podziemnych historii: rękojeść średniowiecznego noża. Przedmiot o tyle niezwykły, że przybrał on w rękach rzemieślnika, który go wykonał, kształt postaci ludzkiej.
Pod płytą Rynku Głównego w Krakowie znajduje się niezwykłe muzeum. Ma ono swoje tajemnice. Poznaliśmy już opowieść o straszliwej Meduzie oraz o tragicznych skutkach mongolskiego najazdu z roku 1241. Dziś kilka słów o świecie średniowiecznych krakowskich kupców. Jednak opowieść tę wypada nam rozpocząć od wspomnienia pewnego rewolucyjnego dla ludzkości wynalazku.
To najstarszy kościół w Częstochowie, jego budowa sięga początku XV wieku. To również jeden z najpiękniejszych zabytków w mieście. Kościół podczas pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku odwiedził w drodze na Jasną Górę, Jan Paweł II.
Kres zbrodniczemu procederowi Huberta Jury i jego współpracowników w Częstochowie położyły dopiero informacje o rychle zbliżającym się zajęciu miasta przez nacierających Rosjan. Jak pisaliśmy w poprzedniej części, filie tzw. „Organizacji Toma” znajdowały się również w Krakowie i Radomiu, ale to tutaj w willi przy ul. Jasnogórskiej 25 (obecnie 25 A) mieściła się jej siedziba z zaimprowizowanymi kazamatami w piwnicy, salą przesłuchań, flotą samochodową i bezpośrednim połączeniem telefonicznym ze znajdującą się przysłowiowy „rzut beretem” siedzibą Gestapo. Niemcy nie szczędzili ludziom „Toma” wyposażenia, również tego co w warunkach przechylającej się na ich niekorzyść wojny, było silnie reglamentowane jak materiały pędne. „Partyzanci” Jury byli również uzbrojeni po zęby. Kiedy w styczniu 1944 r. ruszyła ofensywa sowiecka, „Tom”, jego ludzie i Paul Fuchs wkrótce ewakuowali się na Zachód.
Lato, wiek temu, było bardzo gorące. „Z krakowskiego obserwatorium donoszą: W piątek 29 lipca, o godzinie 4 po południu termometr umieszczony w cieniu wskazywał 38,5 ͦC. Tak wysokiej temperatury nie było w Krakowie od 1 lipca 1883 roku, kiedy to zaobserwowano 38 ͦ C. W Warszawie panuje upał nie do wytrzymania. Fala upałów posuwa się przez całą Europę Środkową.
10 czerwca 2021 mija 80 lat od tragicznej śmierci urodzonego w Częstochowie oficera, który obok znaczących zasług na polu walki pozostawił po sobie wiedzę i umiejętności w głowach i sercach szkolonych przez siebie żołnierzy zarówno Rzeczypospolitej Polskiej, jak i Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii.
Działania kapitana „Toma” już wcześniej budziły poważne wątpliwości ludzi zaangażowanych w konspirację. Jak było wspomniane w poprzedniej części, od połowy 1943 r. GL-AL zaczęły podejmować zbrojną aktywność, która bardziej niż Niemcom dawała się we znaki ludności polskiej. Niemcy bowiem w odwecie stosowali terror oparty na odpowiedzialności zbiorowej.
Jest pod Rynkiem Głównym w Krakowie podziemne muzeum. Skrywa ono w sobie wiele opowieści. Jedną z nich jest historia dramatycznego w skutkach mongolskiego najazdu na Kraków w roku 1241. Miasto zostało spalone, a jego mieszkańcy rozproszyli się na cztery strony świata. Pamiątki po tamtym tragicznym wydarzeniu można zobaczyć na wystawie w RYNKU PODZIEMNYM.
15 czerwca 2021 roku minęło trzydzieści lat od śmierci znakomitego polonisty i pedagoga częstochowskich szkół średnich, Józefa Mikołajtisa. Profesor był również popularyzatorem twórczości Juliusza Słowackiego, cenionym bibliofilem, erudytą i działaczem kulturalnym. Z biegiem lat stał się jednym z najznaczniejszych i najgodniejszych ludzi naszego miasta. Siła wewnętrzna, a równocześnie wysoka kultura osobista pana profesora, robiła na otoczeniu duże wrażenie. Zawsze nienaganny w ubiorze, starannie i sumiennie przygotowany do zajęć z młodzieżą i wykładów. Zadziwiał pamięcią, piękną polszczyzną i powołaniem. Życie Jego naznaczone było pracą, którą szanował i cenił oraz książkami, które umiłował. Tworzył świadomie niepowtarzalną przestrzeń.