Urodził się 17 lutego 1892 r. w Palikówce. W wieku 20 lat zakończył naukę w rzeszowskim gimnazjum, następnie studiował na Akademii Handlowej we Lwowie, a także ukończył semestry prawa na Uniwersytecie Lwowskim.
Znajomość własnej historii, języka, misji cywilizacyjnej oraz najszlachetniejszych pierwiastków rodzimej kultury jest warunkiem sine qua non przetrwania narodu i odrodzenia suwerennego państwa. Dlatego też krzewienie oświaty i czytelnictwa, jako nośników owych wartości patriotycznych i świadomości narodowej było doskonale rozumiane przez te pokolenia Polaków, których lata życia i młodości przypadły na okres zaborów.
7 kwietnia 1949 r. – powstał Korpus Wojska Polskiego, organizacja ruchu oporu. Zajmował się m.in. wywiadem i sabotażem. Żołnierze zbierali się w dzielnicy Zacisze przy ul. Ułańskiej 29 u Jacka Bednarkiewicza. Mieszkał tam założyciel i Dowódca KWP Antoni Paradowski „Lew”. Komendantem miasta był Stanisław Wojciechowski „Adler”, komendantem powiatu Leonard Pawełkiewicz „Gwardyński”, były oficer K II Konspiracyjnego Wojska Polskiego (organizacji utworzonej i kierowanej przez kapitana Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca”).
12 kwietnia 1952 r. – Rada Ministrów wydała rozporządzenie o powiększeniu miasta Częstochowy. Od 1 lipca 1952 r. terytorium miasta Częstochowy powiększono o wsie: Błeszno, Kręciwilk, Liszka Górna, Mirów, Sabinów, Wyczerpy Dolne, Wypalanki, Zacisze.
Częstochowski działacz antykomunistyczny Ryszard Dreksler, pseudonim „Sokół”, jest jednym z ostatnich, żyjących świadków bestialskich metod służb Urzędu Bezpieczeństwa stosowanych wobec osób walczących o niepodległość i niezawisłość Polski w latach 1945-1956. W wieku 19 lat był przez ubowców torturowany, bity, kopany.
Oddział Towarzystwa Historycznego im. Szembeków w Częstochowie przygotował autorską wystawę Władysława Ryszarda Szeląga pt. ,,Stąd Nasz Ród”, poświęconej rodom Szembeków i Fredrów z okazji 225. rocznicy urodzin Aleksandra hr. Fredry, autora jednoaktówki – „Obrona Olsztyna pod Częstochową”.
5 marca 2018 roku w Poczesnej zorganizowano sesję naukowo-edukacyjną na temat Żołnierzy Wyklętych-Niezłomnych. Wykład o działaczach powojennego podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego z regionu częstochowskiego wygłosił pracownik IPN w Katowicach Adam Kurus. Głównym motywem spotkania był film dokumentalny „Inka. Są rzeczy ważniejsze niż śmierć”, w reżyserii Jacka Frankowskiego, opowiadający historię bohaterskiej siedemnastoletniej sanitariuszki 4. szwadronu odtworzonej na Białostocczyźnie 5 Wileńskiej Brygady AK, zamordowanej przez komunistycznych oprawców, za to, że jako sanitariuszka ratowała rannych.
29 (28) lutego 2018 r. to wyjątkowa data pod względem historycznym. W tym dniu bowiem minie 250. rocznica powołania do życia Konfederacji Barskiej. Był to związek zbrojny założony, w 1768 r., w miejscowości Bar, na Podolu, przez polską szlachtę w celu obrony wolności Rzeczypospolitej przed rosnącym w siłę Imperium Rosyjskim. Wymierzony on był również przeciwko panującemu wówczas polskiemu królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu, popieranego przez Rosjan. Śmiało można stwierdzić, że to właśnie Konfederaci Barscy zapoczątkowali powstańczą ideę polskich zrywów niepodległościowych.
Podczas II wojny światowej było wielu wybitnych polskich wojskowych, także działających w Częstochowie i regionie. Do takich z pewnością można zaliczyć Władysława Kołacińskiego „Żbika”, żołnierza Narodowej Organizacji (NOW), a następnie Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ).
W związku z przypadającym 1 marca Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” warto zwrócić szczególną uwagę na jedno z niewielu miejsc w Częstochowie poświęconych Żołnierzom Niezłomnym. Takim samoistnym miejscem pamięci jest stosunkowo nowy pomnik poświęcony kpt. Stanisławowi Sojczyńskiemu „Warszycowi”, znajdujący się u zbiegu ulic Św. Rocha i Wręczyckiej, a który powstał dzięki społecznej zbiórce publicznej, zorganizowanej przez patriotyczne środowiska prawicowe.
22 marca 1502 r. – król Aleksander Jagiellończyk odnowił możliwość posługiwania się miastu Częstochowie prawem magdeburskim, wyłączając je spod władzy wojewodów, kasztelanów, starostów i urzędników. Władzę monarchy reprezentował wójt. Przywilej nazywany drugim aktem fundacyjnym mówił, że Częstochowa ma posługiwać się takim prawem jak Kraków.
19 lutego 2018 roku minęła siedemdziesiąta pierwsza rocznica śmierci dowódcy Konspiracyjnego Wojska Polskiego (KWP), kpt. Stanisława Sojczyńskiego („Wojnar”, „Zbigniew”, „Warszyc”), za swój heroizm i męstwo odznaczonego Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. Kpt. „Warszyc” został stracony w akcie zemsty przez utrwalaczy władzy ludowej, na walce z którymi spędził ostatnie lata swojego życia. Zginął, bo nie chciał pogodzić się z „historią, którą piszą zwycięzcy”, ze zniewoleniem Narodu Polskiego przez kolejną, tym razem czerwoną okupację. Sojczyński odrzucił możliwość amnestii w sierpniu 1945 r., gdyż uważał, że traktowanie polskich żołnierzy jak przestępców, którzy mają szansę uniknąć kary, jest uwłaczające.
Wciąż istniejące w okolicach Częstochowy złoża rudy żelaza, których wydobycie zostało uznane za nierentowne, są szacowane na około 400 mln ton. Górnictwo naszego regionu, w szczytowym momencie zatrudniało 20 tysięcy osób, a jego wydobycie stanowiło według szacunków 30 procent tego, co trafiało do hut. Jednak totalitarna, socjalistyczna władza zadecydowała o zamknięciu tej gałęzi częstochowskiego przemysłu. Pamiątką po nim są rozsiane po wielu pobliskich miejscowościach mniejsze bądź większe hałdy pokopalniane. Czy tak musiało się to skończyć i czy to definitywny koniec lokalnego górnictwa?
W trudnym okresie zaboru rosyjskiego grupa postępowych działaczy ruchu spółdzielczego założyła Stowarzyszenie Spożywców “Rzemieślnik”. Byli to już nieżyjący: Jan Żochowski, Antoni Braksator, Witalis Kapalski, Józef Szwakopf, Jan Pawłowski, Wawrzyniec Kolwas, Edward Kinderman, Jan Brzoza, Eustachy Piotrowski i Józef Filus. Celem powstałej Spółdzielni było wszechstronne zaspokojenie materialnych potrzeb członków w postaci artykułów pierwszej potrzeby, przedmiotów domowego użytku i artykułów konsumpcyjnych po możliwie niskich cenach oraz umożliwienie im gromadzenia oszczędności.
Wciąż istniejące w okolicach Częstochowy złoża rudy żelaza, których wydobycie zostało uznane za nierentowne, są szacowane na około 400 mln ton. Górnictwo naszego regionu, w szczytowym momencie zatrudniało 20 tysięcy osób, a jego wydobycie stanowiło według szacunków 30 procent tego, co trafiało do hut. Jednak totalitarna, socjalistyczna władza zadecydowała o zamknięciu tej gałęzi częstochowskiego przemysłu. Pamiątką po nim są rozsiane po wielu pobliskich miejscowościach mniejsze bądź większe hałdy pokopalniane. Czy tak musiało się to skończyć i czy to definitywny koniec lokalnego górnictwa?
Niemcy przez okres wywołanej przez nich samych II wojny światowej zamordowali w całej Europie około 6 milionów Żydów. Ta przerażająca liczba ofiar byłaby z pewnością większa, gdyby nie bohaterskie zachowania Polaków, którzy z narażeniem życia swojego i całej swojej rodziny ukrywali żydowskich przyjaciół, sąsiadów, a nawet obce sobie osoby. Także w Częstochowie przetrwała pamięć o bezinteresownej pomocy, jaką mieszkańcy Rynku Wieluńskiego nieśli prześladowanym. Wspomina o tym Tomasz Sroka, wnuczek państwa Marii Izysławy i Higina Sroków, którzy ryzykowali wszystko, pomagając Żydom, a sam pan Sroka poniósł najwyższą cenę: Niemcy zamordowali go w okolicach dzisiejszej alei Wolności.
W poniedziałek 22 stycznia minęła 155. rocznica wybuchu powstania styczniowego. W czasie ponad półtorarocznych zmagań powstańców z rosyjskim zaborcom, stoczono przeszło 1200 bitew i potyczek. Jedna z największych bitew powstania rozegrała się na ziemi częstochowskiej 29 sierpnia 1863 r. pod miejscowością Kruszyna.
Choć kalendarium historii Polski bogate jest w znaczące daty, a każdy miesiąc obfituje w rocznice ważne dla narodu polskiego, to w kontekście Częstochowy i miesiąca lutego, jedną z najważniejszych, jest rocznica zawiązania konfederacji barskiej 29 lutego 1768 roku. Za dwa tygodnie przypadnie bowiem wyjątkowa, okrągła 250. rocznica wydarzenia, które na trwałe zapisało się w dziejach Częstochowy (choć w 2018 roku miesiąc luty liczy nie 29 a 28 dni).
Potrzeba dziś nie lada wyobraźni, żeby uwierzyć, że tereny obecnej dzielnicy Tysiąclecie słynęły niegdyś z sadów i ogrodów. I choć nadal tu i ówdzie możemy cieszyć się zielenią, która urozmaica gęsto zabudowany krajobraz, to w XIX i do poł. XX wieku obszar ten prezentował się dokładnie na odwrót.
2 lutego 1584 r. – starosta olsztyński Joachim Ocieski zatwierdził statut cechu pospólnego w Częstochowie. Do cechu należeli bednarze, stolarze, kołodzieje, snycerze, miecznicy, stelmachowie, rymarze, siodlarze i powroźnicy.
6 lutego – w dniu urodzin poety, w murach Muzeum Katyńskiego w Warszawie, miał miejsce uroczysty finał I edycji ogólnopolskiego konkursu poetyckiego Władysław Sebyła – poeta Katynia zorganizowanego przez Towarzystwo Historyczne im. Szembeków w Warszawie, częstochowski Oddział Towarzystwa Historycznego im. Szembeków, Instytut Filologii Polskiej Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie oraz Muzeum Katyńskie Oddział Martyrologiczny Muzeum Wojska Polskiego.
W kontekście grudniowej decyzji Wojewody Śląskiego w sprawie dekomunizacji ulic w Częstochowie, warto przedstawić sylwetkę postaci, która jako jedyna spośród nowych patronów ulic, na łamach „Nad Wartą” nie była jeszcze prezentowana. Postacią tą jest ppłk Zygmunt Żywocki, oficer Wojska Polskiego, żołnierz Niezłomny, wybitnie zasłużony dla Polski, którego życiowe losy nierozerwalnie związane są z Częstochową, a którego postać – mimo że zasługuje na najwyższe uhonorowanie – w lokalnym społeczeństwie pozostaje prawie nieznana.