Potrzeba dziś nie lada wyobraźni, żeby uwierzyć, że tereny obecnej dzielnicy Tysiąclecie słynęły niegdyś z sadów i ogrodów. I choć nadal tu i ówdzie możemy cieszyć się zielenią, która urozmaica gęsto zabudowany krajobraz, to w XIX i do poł. XX wieku obszar ten prezentował się dokładnie na odwrót.
2 lutego 1584 r. – starosta olsztyński Joachim Ocieski zatwierdził statut cechu pospólnego w Częstochowie. Do cechu należeli bednarze, stolarze, kołodzieje, snycerze, miecznicy, stelmachowie, rymarze, siodlarze i powroźnicy.
6 lutego – w dniu urodzin poety, w murach Muzeum Katyńskiego w Warszawie, miał miejsce uroczysty finał I edycji ogólnopolskiego konkursu poetyckiego Władysław Sebyła – poeta Katynia zorganizowanego przez Towarzystwo Historyczne im. Szembeków w Warszawie, częstochowski Oddział Towarzystwa Historycznego im. Szembeków, Instytut Filologii Polskiej Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie oraz Muzeum Katyńskie Oddział Martyrologiczny Muzeum Wojska Polskiego.
W kontekście grudniowej decyzji Wojewody Śląskiego w sprawie dekomunizacji ulic w Częstochowie, warto przedstawić sylwetkę postaci, która jako jedyna spośród nowych patronów ulic, na łamach „Nad Wartą” nie była jeszcze prezentowana. Postacią tą jest ppłk Zygmunt Żywocki, oficer Wojska Polskiego, żołnierz Niezłomny, wybitnie zasłużony dla Polski, którego życiowe losy nierozerwalnie związane są z Częstochową, a którego postać – mimo że zasługuje na najwyższe uhonorowanie – w lokalnym społeczeństwie pozostaje prawie nieznana.
13 grudnia 2017 roku, w kolejną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w 1981 roku, w ramach realizacji ustawy o dekomunizacji polskiej przestrzeni publicznej, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek wydał tzw. decyzję zastępczą zmieniającą trzy nazwy ulic w Częstochowie: ul. Oskara Lange na ul. Żołnierzy Niezłomnych, ul. gen. Zygmunta Berlinga na por. pil. Hieronima Dudwała oraz ul. Leona Kruczkowskiego na ppłk. Zygmunta Żywockiego. Decyzja wojewody jest konsekwencją braku zmiany powyższych nazw ulic przez Radę Miasta Częstochowy, która miała na to czas do 1 września 2017 roku. Zabrakło jednak w tej sprawie porozumienia, stąd decyzja zastępcza wojewody, która weszła w życie pod koniec grudnia.
Marszałek Józef Piłsudski ze szczególną atencją wypowiadał się o powstańcach styczniowych, walczących o Niepodległość Polski w latach 1863-65. Oddawał im zawsze wielką cześć i hołd. Uzasadniał to w swoich wydawanych drukiem wypowiedziach. Po odzyskaniu bytu niepodległego w 1918 roku weterani powstania byli otoczeni opieką państwa polskiego i honorowani w czasie każdych świąt kościelnych i państwowych. Wszyscy z nich, którzy przeżyli do czasów Polski Niepodległej otrzymali najniższy stopień oficerski – podporucznika.
Po upadku Rzeczypospolitej Obojga Narodów w 1795 r. kilkakrotnie podejmowano walkę o odzyskanie niepodległości. Do takich przykładów można zaliczyć udział Polaków w kampanii napoleońskiej czy wybuch Powstania Listopadowego. Jednakże najważniejszym, najdłużej trwającym i jednocześnie wywierającym największy wpływ patriotyczny na przyszłe pokolenia Polaków, było niewątpliwie Powstanie Styczniowe.
22 stycznia 2018 roku, minie 155-ta rocznica wybuchu Powstania Styczniowego w 1863 roku. Był to ostatni polski zryw wyzwoleńczy w XIX wieku, po którego upadku nastały lata rosyjskiego terroru, aresztowań, zsyłek, nasilonej rusyfikacji, ale z drugiej strony także ciężkiej, wytrwałej pracy u podstaw, która miała zaowocować kilkadziesiąt lat później.
W styczniu 1945 roku do Częstochowy, podobnie jak do innych miast w Polsce z Warszawą na czele, wkroczyły wojska sowieckie. Dla wielu Polaków oznaczało to zagrożenie ze strony posuwających się za jednostkami frontowymi organów aparatu terroru, bez których niemożliwe byłoby zainstalowanie na ziemiach polskich systemu władzy komunistycznej. Na celowniku służb podległych NKWD znaleźli się w pierwszej kolejności ci spośród ocalałych z wojennej hekatomby ludzi, których charakteryzowała nie tylko wybitnie patriotyczna postawa, heroizm oraz hierarchia wyznawanych cnót, ale również rozliczne dokonania na wielu polach. Byli oni niebezpieczni i nieprzydatni dla Sowietów oraz ich nadwiślańskich pomagierów, bowiem w znakomitej większości cechował ich zagorzały antykomunizm. Do takich wybitnych postaci należy inżynier Klemens Kanczewski.
1 stycznia 1929 r. – rozpoczęło działalność przedsiębiorstwo Wodociągi i Kanalizacja. Oddano do użytku 64 km sieci i 44 km kanałów zbudowanych przez amerykańską firmę towarzystwo „Ulen & Company.”
Prężnie rozwijająca się Częstochowa, odnotowująca znaczny wzrost mieszkańców, odwiedzana przez ogrom wiernych pielgrzymów, oraz wiele znanych osobistości przybywającym do naszego miasta nowo powstałą koleją, nie mogła nie stać się silnym organizmem miejskim, mogącym szczycić się zastępami wpływowego mieszczaństwa i arystokracji. Możemy z dumą przyznać, że Częstochowa w drugiej połowie XIX wieku była skazana na sukces. Jednak kluczowym czynnikiem sukcesu naszego miasta byli przede wszystkim ludzie, którzy je tworzyli, przedsiębiorcy i wizjonerzy, a jednym z takich ludzi był Wilhelm Kohn.
Zostało wybudowane obok domu Marszałka Józefa Piłsudskiego przez Fundusz Kwaterunku Wojskowego w latach trzydziestych XX wieku już w Polsce Niepodległej. Znajdowała się tam między innymi sala balowa, gdzie odbywały się uroczyste przyjęcia dla zaproszonych, szacownych gości z różnych okazji.
2 grudnia 1916 r. – powstało Towarzystwo Biblioteki Publicznej w Częstochowie. Doprowadziło ono do otwarcia 11 sierpnia 1917 r. biblioteki miejskiej w Częstochowie.
W ostatnim ćwierćwieczu XIX stulecia Częstochowa stała się jednym z najsilniej uprzemysłowionych miast Królestwa Polskiego. Ówczesny gwałtowny wzrost liczby zakładów i przedsiębiorstw usytuował Częstochowę obok takich ośrodków jak Łódź czy Warszawa i spowodował wyodrębnienie się tzw. sosnowiecko-częstochowskiego okręgu przemysłowego.
Piękne, ekskluzywne, prestiżowe i oryginalne! Takie osiedla, centra kulturowe i handlowe, a czasami całe dzielnice, powstają we wszystkich częściach świata z przekształcenia nieczynnych, zabytkowych zakładów przemysłowych. Nasze częstochowskie, dawne fabryki nadają się wspaniale do tego typu aranżacji. Jednak z niezrozumiałych przyczyn, po dziś dzień, los pisze dla nich zupełnie inne scenariusze.
zupą na zimowe chłody może być grochówka po częstochowsku
Do garnka włożyć kości wędzone (najlepszy mostek wędzony), skórkę boczku wędzonego, zalać dwoma litrami wody i zagotować.
Jasna Góra i miasto Częstochowa są od wieków bardzo ważnym miejscem na ziemiach polskich. Zajęte 3 sierpnia 1914 roku przez nowego okupanta niemieckiego w następnym roku zostały podzielone umową cesarzy: Austro-Węgier i Niemiec.
Monarchia Austro-Węgierska, walcząca w bloku państw centralnych nie wytrzymała obciążeń wojennych i w końcu października 1918 rozsypała się. Pozostająca na Jasnej Górze austriacka załoga okupacyjna dowodzona przez kpt. Józefa Klettingera została rozbrojona 4 listopada 1918. Zaszczyt przyniesienia Niepodległości Jasnej Górze i skrawkowi terenu wokół niej po 123 latach niewoli przypadł ppor. Arturowi Wiśniewskiemu i garstce jego żołnierzy.
Z pewnością pasjonatom historii nie jest obce nazwisko gen. dyw. Gustawa Orlicz-Dreszera. Jest to postać w pełni zasłużona w odzyskanie przez Polskę Niepodległości w 1918 roku, jak również w tworzeniu i budowaniu Wojska Polskiego w okresie międzywojennym. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że to w Częstochowie rozpoczął swoją działalność niepodległościową.