Neo, filmowy bohater Matrixa, to programista, genialny hacker, nawiązuje kontakt z tajemniczym Morpheusem, który obiecuje mu odkrycie prawdy o dwóch światach: „prawdziwym i wygenerowanym, który ma tylko udawać rzeczywistość”. Pierwszą część Matrixa można było obejrzeć ze względu na intelektualną prowokację. Druga jest swoistym cyrkiem fajerwerków i przydługawym pokazem kung-fu.
Rafał Kalota, uczeń Gimnazjum nr 3 w Częstochowie, został wybrany w sobotę 7 czerwca podczas Wielkiej Gali w Białymstoku laureatem ogólnopolskiego finału konkursu „Ośmiu Wspaniałych” promującego wspaniałych młodych Polaków, którzy swoją postawą i uczynkami zasłużyli na szczególne wyróżnienie.
W parafii św. Maksymiliana w Częstochowie odbył się 22. 05.2003 r już kolejny wykład interdyscyplinarny. Tematyka dotyczyła różnego rodzaju zastosowań komputerów. Prelegentem był dr Jacek S. Leszczyński z Politechniki Częstochowskiej.
Jedna z poczytnych gazet podała, że za miesiąc przybije do polskiego wybrzeża statek mieszczący na swoim pokładzie klinikę aborcyjną. Po zacumowaniu w gdańskim porcie rozpoczną się zapisy dla kobiet w ciąży, które zdecydują się na dokonanie aborcji.
Do naszej redakcji zadzwonił rozżalony młody czytelnik. Skarżył się na kontrolera biletów, który ukarał go za przewóz plecaka bez stosownego – zdaniem „kanara” – biletu. Nasz czytelnik twierdził, że miał mały plecak, który jako tzw. bagaż podręczny nie wymaga opłaty za przewóz w środkach komunikacji miejskiej.
Przyzwyczajmy się do mnogości spotów reklamowych. Rzadko kiedy zwracamy uwagę na ich treść choć poprzez zakup produktu jesteśmy anonimowymi płatnikami reklamy. To wysoka cena. Gdy do tego dochodzi jeszcze manipulacja i rzucanie na szalę najwyższych wartości – to cena staję nieproporcjonalna do oferty. Przyzwyczajam się do haseł choć jak każdy normalny użytkownik w miarę możliwości chcę się uodparniać na ich działanie, obracając reklamę w żart. Dziś nie wytrzymałem i od razu usiadłem przy komputerze by skreślić dla Was te parę myśli. „Wszystkie dzieci cieszą się na dzień pierwszej komu… dzień pierwszej komórki” – brzmi hasło spotu reklamowego, który na majowe dni zafundowała nam jedna z sieci komórkowych. O zgrozo. Czasem jestem w stanie zrozumieć podstępy reklamowe ale ten chwyt jest poniżej pasa. Nie mam nic do komórek ale to już chyba przesada.
Czy pamiętają Państwo czasy, w których to wiosenną porą malowało się na biało krawężniki, pieliło z chwastów płyty chodnikowe, bądź pielęgnowało miejskie rabatki? Pewnie, że Państwo pamiętają. Wszak były to sławetne “czyny społeczne, kojarzone przez przymusowo spędzanych tam do roboty ludzi z pewną odmianą ludycznej rozrywki z pokaźna dozą socjalistycznej propagandy. Kwintesencję tego zjawiska stanowił obrazek pracujących, ramię w ramię, robotnika z dyrektorem przedsiębiorstwa, tudzież pielęgniarki z sekretarzem lokalnego komitetu PZPR.
Obchodzimy Światowy Dzień Pokoju. Po tym wszystkim, co widzieliśmy w ubiegłym wieku i w ostatnich latach pozostaje nam tylko \\\”walka\\\” o sprawiedliwość i pokój między religiami, narodami, o pokój między nami.