Uroki eufemizmu
0655 / nr 24 / 2004-06-17
W “Żywocie Ezopa”, autorstwa Biernata z Lublina, jest taka oto legenda: Ezop, spełniając rozkaz swego pana, który polecił mu przygotować danie z rzeczy najlepszych, podał do stołu wędzone ozory. To samo uczynił, gdy pan kazał mu przyrządzić posiłek z rzeczy najgorszych. Morał opowiastki jest oczywisty – używając języka można czynić dobrze, kreować rzeczywistość piękną i szlachetną, służyć prawdzie, ale równie skutecznie można czynić chaos, zniszczenie, stwarzać pozór i fałsz.