Dobre rady opozycji
0675 / nr 45 / 2004-11-19
Nie wiem, co myślą dzisiaj liderzy SLD i SdPL, ale warto by przypomnieli sobie przestrogi, które pod ich adresem od dłuższego czasu formułuje opozycja. “Dłuższy czas” oznacza tutaj okres grubo ponad dwu letni a może nawet i nieco dłuższy. Oczywiście dwa i pół roku temu nie było jeszcze na scenie politycznej SdPL, tylko niemal jednorodna partia SLD z kanapowym koalicjantem – Unią Pracy. Wówczas nikt z tego grona nie przejmował się specjalnie tym, co mówi PiS, PO i LPR. Wówczas największym zmartwieniem świeżo zaprzysiężonego premiera Leszka Millera było ujarzmienie niepokornego wicemarszałka Leppera, który celował w psikusach wobec rządzącej ekipy.