Wielkimi krokami zbliża się do nas kolejny zakręt emerytalny, chociaż słowo „zbliża” nie jest w pełni prawdziwe, jako że pracownicy największych firm zatrudniających powyżej 250 pracowników już z mocy ustawy muszą podejmować konkretne decyzje.
„Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie” – pamiętamy to jeszcze z dzieciństwa, ale lustro towarzyszy nam przez całe życie. Ludzie, jak wiadomo, to raczej mądre istoty, a jak z lustrem radzą sobie inni? Takie chociażby koty czy psy ganiają za swoim odbiciem, myśląc, że to inne zwierzaki, ale testy na spostrzegawczość odbicia w lustrze zdają chociażby małpy, słonie czy delfiny.
Jak wszystko na tym świecie również i demokracja oprócz zalet ma sporo, a w zasadzie coraz więcej wad. I chociaż nikt podobno nie wymyślił nic lepszego, jak to głosił Winston Churchill, to już 200 lat temu Karol Marks stwierdził „zaprowadzicie demokrację, a na końcu i tak zwycięży socjalizm”. Churchill miał dużo szczęścia, gdyż demokrację oglądał w jej najlepszym okresie, lecz niestety, jak pokazuje historia, zyskuje teoria Marksa.
Zapewne większość z nas pamięta z lekcji historii, że to Grecja uważana jest za kolebkę demokracji, i chociaż podobno nikt nie wymyślił nic lepszego, to z pewnością niektóre mankamenty tego systemu ciążą jej do dzisiaj. Jak wiemy żyjący w 4 w. p.n.e. filozof Diogenes zapewne już wówczas dostrzegł niektóre z nich.
Jakby nie liczyć, w obecnym roku przypada okrągła, 50. rocznica, gdy pierwszy człowiek postawił swoją stopę na srebrnym globie. Takie osiągnięcie to może i „mały krok dla człowieka, ale wielki dla ludzkości”. W okresie zimnej wojny z pewnością wyczyn Amerykanów przypieczętował ostateczną porażkę Związku Radzieckiego, jednak dzisiaj zapewne Kosmos nie cieszy się aż tak ogromną popularnością. Szumnie zapowiadane w tamtym okresie wysłanie człowieka na Marsa zapewne trochę jeszcze poczeka, może na narodziny kolejnej potęgi kosmicznej, jaką z wolna stają się Chiny.
To, że pan Schetyna jest człowiekiem, delikatnie mówiąc, nie na swoim miejscu, wiedzą zapewne wszyscy prócz niego. Za czasów Donalda Tuska przynajmniej podawał piłki i był z niego jakiś pożytek, chociaż wówczas wielu rozpaczało, że marnuje się na tej pozycji. Na szczęście po obecnych jego dokonaniach wydaje się, że Tusk w tym przypadku miał sporo racji.
Stanem naturalnym człowieka, gdy już opuścił drzewo, jest dumna pozycja stojąca. Wiadomo, widać z niej najwięcej, i można spokojnie spoglądać na otoczenie. Tak właśnie było przez całe stulecia z naszą Europą, gdy górowała nad resztą świata. Dzisiaj, gdy słyszymy o Europie dwóch prędkości, to z pewnością u sporej części naszych rodaków pojawiają się, delikatnie mówiąc, mieszane uczucia.
Walentynki czy halloween to zapewne zjawiska jeszcze obce naszej kulturze oraz tradycji, ale żyjemy w globalnej wiosce i z pewnością wielu naszych rodaków śledziło na początku lutego coroczne poczynania świstaka Phila, który jak zwykle przepowiadał Amerykanom kiedy nadejdzie wiosna. I to całkiem niepotrzebnie, jako że i my też mamy swojego świstaka, pana Biedronia, który dokładnie w tym samym okresie jak ten amerykański zapowiadał również i u nas szybkie nadejście Wiosny.
Jak widzimy obecny rok wyborczy wywołuje na naszej scenie politycznej spore zamieszanie, a nic tak przecież nie zachęca do działania, jak perspektywa kolejnych czterech lat poza burtą władzy. Każdy pretekst w tej walce jest cenny, o czym przekonały się nawet nasze dziki, które niechcący znalazły się również w epicentrum politycznych sporów.
Tyle już było zapowiedzi o upadku ZUS-u, że spora część przyszłych emerytów traktuje to jak bajkę o żelaznym wilku. Niestety wprowadzane co i rusz kolejne modyfikacje odkładania na emeryturę niewiele już tu zmienią, ponieważ cały system oparty jest na demografii, która właśnie pęka na naszych oczach, i nawet program 500 plus nie zmieni tego aż tak diametralnie.
Tyle już było zapowiedzi o upadku ZUS-u, że spora część przyszłych emerytów traktuje to jak bajkę o żelaznym wilku. Niestety wprowadzane co i rusz kolejne modyfikacje odkładania na emeryturę niewiele już tu zmienią, ponieważ cały system oparty jest na demografii, która właśnie pęka na naszych oczach, i nawet program 500 plus nie zmieni tego aż tak diametralnie.
To, że rewolucja pożera własne dzieci, wiemy dobrze z historii, jako że to najlepsza nauczycielka życia. Niestety nader często zdarza się, że historia zatacza koło i rewolucjoniści wprowadzają jeszcze większy terror – wszak można nim usprawiedliwić wszystko, a raz uruchomioną gilotynę trudno zatrzymać, o czym dobrze przekonali się przywódcy rewolucji francuskiej. Niestety największym ich osiągnięciem z haseł wolność, równość i braterstwo było to drugie, ponieważ jak nigdy wcześniej, bez względu na stan pochodzenia wszyscy ginęli na gilotynie.
Nic nie trwa wiecznie, a co bardziej złośliwi zapewne dodadzą, że to musiało się tak skończyć. Kto jak nie my, Polacy, wiemy najlepiej, że to właśnie Niemcy lubią zaglądać z wizytą do innych, chociaż z reguły nie są zapraszani. Pani Merkel wprowadziła „niemiecką gościnność” na zbyt głębokie wody, co po prostu nie leży w niemieckiej naturze.
Niemcy zawsze słynęli z porządku, więc chaos na ich podwórku to rzecz raczej nie spotykana, a polityczna poprawność w środkach masowego przekazu jedynie spowodowała opóźnienie tego, co nieuniknione.
Nic nie trwa wiecznie, a co bardziej złośliwi zapewne dodadzą, że to musiało się tak skończyć. Kto jak nie my, Polacy, wiemy najlepiej, że to właśnie Niemcy lubią zaglądać z wizytą do innych, chociaż z reguły nie są zapraszani. Pani Merkel wprowadziła „niemiecką gościnność” na zbyt głębokie wody,co po prostu nie leży w niemieckiej naturze. Niemcy zawsze słynęli z porządku, więc chaos na ich podwórku to rzecz raczej nie spotykana, a polityczna poprawność w środkach masowego przekazu jedynie spowodowała opóźnienie tego, co nieuniknione.
Podobno sprawiedliwość różni się od sprawiedliwości społecznej tym, czym krzesło od krzesła elektrycznego. Dawniej, gdy obowiązywały prawa boskie, sytuacja była prostsza. Wiadomo było, że łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. Dzisiaj, gdy wszystko jest wynikiem głosowania, tak naprawdę trudno jest wyznaczyć linię prowadzącą do prawdy. Są przecież jeszcze wartości, które nie powinny podlegać głosowaniu.
Stare i mądre powiedzenie rosyjskie wzięło sobie do serca nasze częstochowskie SLD, i tak po cichu jadą już ładnych kilka lat, a gdy czasem pod górkę trochę ciężej, to z pomocą przychodzi oczywiście PO. A że taki układ dobrze działa, możemy przynajmniej raz do roku sprawdzić w oświadczeniach majątkowych naszych wybrańców. Zawartość portfeli może sugerować, że ich poglądy nie do końca znajdują się po lewej stronie, bo zbytnio by uciskały serce.
Rozesłane całkiem niedawno 19 mln. pism z ZUS-u dotarło właśnie do swoich odbiorców. Bolesna prawda przesłana przyszłym emerytom ujawniła się ze zdwojoną mocą, jako że po raz pierwszy wyliczenia uwzględniają obniżony wiek emerytalny.
W Szkole Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Brzyszowie odbył się XI Regionalny Konkurs Plastyczny, w którym wzięło udział 59 uczniów ze szkół podstawowych Gminy Mstów, Olsztyn, oraz Częstochowy. Dzieci z klas I-III miały narysować lub namalować swoje ulubione zwierzątko domowe.
Pomaganie to dobra cecha naszego człowieczeństwa. Już nawet w bajkach uczymy dzieci, że dobre uczynki sprawiają, że jesteśmy lepszymi ludźmi, ale i obdarowanym też żyje się lepiej. Problem jednak w tym jak ta pomoc wygląda.
Referenda w naszych polskich realiach jakby się nie sprawdzały i nie mamy z nimi zbyt dobrych doświadczeń. To nie to co Szwajcarzy, którzy wykorzystują tę możliwość współdecydowania niemal do granic absurdu. Nasze zapewne najsłynniejsze referendum odbyło się w 1946 roku i zostało zapamiętane jako „3 Razy Tak”.
Tragiczny wypadek w Luborczy
19 października ok. 18.50 na ul. Koniecpolskiej w miejscowości Luborcza kierujący renault laguna, jadąc w stroną Koniecpola, najechał na tył maszyny rolniczej typu rozrzutnik, ciągniętej przez ciągnik ursus. W wypadku tym śmierć na miejscu poniósł 33-letni pasażer laguny. Kierujący autem i drugi z pasażerów zostali przewiezieni do szpitala.
Chociaż czasy się zmieniają, to jednak zaufanie w każdej dziedzinie jest wartością bardzo cenną – niestety ostatnio coraz bardziej deficytową. Wiara, jak wiadomo, góry przenosi, i chociaż Żydzi niezbyt przychylnie patrzyli na poczynania Jezusa, to przypowieść o pomnażaniu talentów musiała mocno utkwić im w głowach. A że w każdej dziedzinie pożądana jest specjalizacja, więc jako pojętni uczniowie bez problemu opanowali handel i finanse.
Mija właśnie 60 lat od wystrzelenia pierwszego sztucznego satelity Ziemi – było to w zamierzchłych czasach zimnej wojny, kiedy Związek Radziecki produkował rakiety jak parówki. Dzisiaj świat jakby inny, jednak problem z rakietami wciąż aktualny. Koreańczycy z północy co i rusz odpalają kolejną, a i tak do końca nikt nie wie, czy poleci, a tym bardziej dokąd. Nad samymi Koreańczykami też zapewne nikt nie panuje, więc szeryf Trump chce ich w końcu przywołać do porządku.
Przez okres PRL-u ludzi karmiono kłamstwami o dzielnym generale Świerczewskim, co to się kulom nie kłaniał, czy udanej zwycięskiej szarży naszych Kościuszkowców pod Lenino, za to przemilczano chociażby sprawę Katynia.