Kwiecień to miesiąc szczególnej refleksji i narodowej zadumy, tym bardziej uzasadnioną wydaje się, choć symboliczna, próba przybliżenia obrazu świadomości i wiedzy historycznej młodzieży częstochowskiej. Do określenia tego stanu rzeczy posłużyłem się własnymi badaniami, którymi przed dwoma laty objąłem 800 osobową grupę młodych mieszkańców naszego miasta, uczniów i słuchaczy szkół ponadgimnazjalnych. Diagnozowanej młodzieży zaproponowałem wymienienie najważniejszych, jej zdaniem, miejsc pamięci narodowej i to zarówno na obszarze kraju jak i tych charakterystycznych tylko dla Częstochowy.
Co ciekawe w makrohistorycznym wymiarze, aż 79% uczestników za najważniejsze takie miejsce uznało Oświęcim z obozem koncentracyjnym tj. niemiecki obóz koncentracyjny „KL Auschwitz”, aż 68% wskazało na Kraków z Wawelem, Kościołem Mariackim i „oknem papieskim”, kolejna liczba wskazań to 57% na Grób Nieznanego Żołnierza, dalej Cmentarz na Powązkach w Warszawie 45% oraz miejsce bitwy pod Grunwaldem i Westerplatte z takim samym wynikiem, bo po 41% wskazań. Znaczące miejsce w świadomości historycznej młodych częstochowian zajmują również dwa inne miasta, otóż 25% wymieniło Wadowice, a 18% Gdańsk. Jeżeli chodzi o częstochowskie miejsca pamięci, to ten wynik chyba nie może zaskakiwać, 100% respondentów za najważniejsze miejsce pamięci w Częstochowie uznało Jasną Górę, dalej 79% za takie uznało Grób Nieznanego Żołnierza, a aż 68% wskazało na Pomnik Poległym Ojczyźnie i Plac Pamięci. Wielu za miejsce ważne uznało również Cmentarz na Kulach 52% wskazań ( przy 7% wskaźniku na Cmentarz Św. Rocha ) oraz pomniki Józefa Piłsudskiego 52%, księdza Jerzego Popiełuszki 25% oraz Jana Pawła II 23%. Część młodzieży wymieniała również Cmentarz Żydowski 8% oraz pomnik w Mokrej tyle samo wskazań. Młodzi częstochowianie wskazywali również miejsca, poza granicami kraju, przyznać jednak trzeba, że byli to nieliczni uczniowie. I tak na Monte Cassino wskazało 20%, a na Katyń tylko 7%, z miejsc zlokalizowanych poza Częstochową 18% wymieniło pomnik żołnierzy Września 1939 w Mokrej, a tylko 2% tablice poświęconą pamięci powstańcom styczniowym z 1863 roku w Złotym Potoku, zresztą jako drugi ważny dziewiętnastowieczny obiekt wpisujący się w tradycję miejsca pamięci, 7% spośród młodzieży wskazało na częstochowski Plac Trzech Krzyży. Co ciekawe wymieniano również i inne miejsca, które wydaje się w tej kategorii wymieniane być nie powinny, aczkolwiek w pewien sposób obejmuje je definicja tzw. miejsca pamięci w sejmowej ustawie, były to więc Kolumna Króla Zygmunta na Starym Mieście w Warszawie 32% wskazań, Muzeum Powstania Warszawskiego 1944 roku również w Warszawie 14% czy wreszcie warszawski Pałac Kultury i Nauki 4% wskazań, tyle samo bo 4% otrzymało Częstochowskie Muzeum Zapałek, a 2% Huta Częstochowa. Można się zastanawiać nad takimi wyborami, można analizować i wyciągać na ten temat różnorodne wnioski, jednak swoistą konstatacją i podsumowaniem niniejszego niech będą przykłady wypowiedzi anonimowych uczestników mojej ankiety. Pozwolę sobie rozpocząć od przytoczenia wypowiedzi, która odnosi się do szczególnego miejsca to jest Oświęcimia, prawdopodobnie młoda dziewczyna pisze „…miejscem pamięci jest obóz Auschwitz – Birkenau. Za każdym razem, gdy tam byłam czułam ogromną pustkę wewnętrzną, myślałam o ludziach którzy zginęli”, kolejna wypowiedź „ Miejsca pamięci dla mnie to przede wszystkim cmentarz w mojej miejscowości…na którym spoczywają moi ukochani przodkowie, na cmentarzu tym znajdują się również groby nieznanych żołnierzy to dla mnie również ważne elementy, które łączą się z miejscem pamięci. Zawsze zastanawiał mnie fakt kim byli za życia ci żołnierze, kogo po swej śmierci pozostawili na ziemi…”, i wypowiedź ostatnia „…ogólnie miejsca pamięci są pojęciem względnym, dla mnie takich miejsc jest niewiele, ba nie ma praktycznie wcale. Nie potrzebuję żadnych pomników, aby zacząć rozmyślać o historii Polski jej tragedii. Jeśli tej pamięci nie ma w nas samych, to przejście obok pomnika Piłsudskiego owego faktu nie zmieni”. Wydawać by się mogło, że wypowiedzi te nie wyróżniają się niczym szczególnym, jednak w rzeczywistości stwierdzić trzeba, że niekończące się przesłanie i nauka, płynące z historii oraz pokoleniowe doświadczenia poszczególnych uczestników ankiet nie tylko bezpośrednio wpływają na odbiór historii, ale powodują refleksję wyzwalającą często krytyczne spojrzenie na ojczyste dzieje. Można również zaryzykować stwierdzenie, że co prawda z roku na rok tak jak pamięci, tak i ubywa w polskiej szkole godzin przeznaczonych na realizację programu historii, jednak polska młodzież, nawet jeżeli historią, z oczywistych wspomnianych wyżej względów, się nie interesuje, potrafi w nadzwyczajny sposób nie tylko pamiętać przeszłość, ale mieć również do przeszłości szacunek. Szacunek ten potrafi również okazać i manifestować, co więcej ma świadomość miejsc, które ze względu na swą specyfikę, wagę i wartość w świadomości powszechnej właśnie za miejsca pamięci narodowej są uznawane.
Sławomir Maślikowski