W środę (14 lutego) w siedzibie Rakowa Częstochowa, przy ul. Limanowskiego 83, miała miejsce konferencja prasowa. Uczestniczyli w niej działacze klubu oraz przedstawiciele władz miasta.
Podczas spotkania z dziennikarzami przedstawiono drugi etap przebudowy stadionu, znajdującego się przy Limanowskiego. W ramach tej inwestycji powstaną dwa boiska treningowe z zapleczem sanitarnym i medycznym. Ponadto rozbudowane zostaną dwa budynki klubowe o część regeneracyjno-rehabilitacyjną, szkoleniową oraz sale treningowo-dydaktyczne. Planowane jest również zagospodarowanie terenu wokół wspomnianych obiektów. Za owe prace odpowiadać będzie firma AMB Budownictwo, której właścicielem jest Krzysztof Prokop.
Całość kosztów inwestycyjnych wynosi ponad 18 000 000 zł, z czego 9 240 000 to środki przeznaczone przez Ministerstwo Sportu i Turystyki poprzedniego rządu Prawa i Sprawiedliwości. Przebudowa ma zostać ukończona w połowie roku 2025 r.
– To jest dla nas wielki zaszczyt i – mam nadzieję – historyczna data, pełna dobrych emocji. Liczę, że będzie dobrze zapamiętana w historii Rakowa Częstochowa. A omówione ustalenia i planowane ścieżki nie tylko zostaną w pełni zapamiętane, ale też otworzą nowe etapy relacji na linii klub-miasto oraz polskiego, jak również europejskiego, futbolu – powiedział prezes częstochowskiego klubu, Piotr Obidziński.
Zbudowany będzie w końcu nowy stadion?
W trakcie konferencji poinformowano również, że podjęte będą starania na rzecz budowy nowego stadionu piłkarskiego w Częstochowie. W przeciągu najbliższych trzech-czterech miesięcy ma powstać wstępne „studium wykonalności”. Dokument ten zawierać będzie opinie fachowców odnośnie potrzeb w zakresie pojemności obiektu, a także możliwości wyborów jego lokalizacji w naszym mieście i kosztów realizacji.
– Nie możemy wyskakiwać przed szereg, co do konkretnych liczb. Muszą to ocenić specjaliści. Mogę powiedzieć tylko i wyłącznie coś z perspektywy biznesowej, z punktu widzenia osoby zarządzającej klubem piłkarskim, wiedząc, jakie obecnie mamy obłożenie na naszym obiekcie, jaką mamy frekwencję, a także jaka była jej wysokość podczas meczów w pucharach europejskich na 11-tysięcznym stadionie w Sosnowcu, zakładając, że był wypełniony. W związku z tym można mocno przypuszczać, że stadion w Częstochowie przy okazji meczów w ramach rozgrywek europejskich byłby dużo bardziej wypełniony. Można zatem szacować, że na przyszłym obiekcie optymalna ilość to 15 tysięcy miejsc – dodał Piotr Obidziński.
Norbert Giżyński
Foto. Norbert Giżyński