Rozmawiamy z Rektor Uniwersytetu Jana Długosza w Częstochowie, prof. dr hab. Anną Wypych-Gawrońską
Rok 2023 dobiega końca. Dla Uniwersytetu był to rok bardzo pomyślny. Wiele sukcesów wpisało się na dziejową kartę Uczelni, w tym oczywiście powołanie uniwersytetu klasycznego.
– Tempo zmian jest naprawdę duże. Trzeba przypomnieć nasze ostatnie wyniki ewaluacji dyscyplin naukowych, które były ostatecznym etapem do uzyskania statusu uniwersytetu klasycznego. Trzynaście dyscyplin osiągnęło pełnię praw akademickich, w tym sześć w kategorii A i siedem w kategorii B+. Był to jeden z najlepszych wyników w kraju, niewiele uczelni tak bardzo jak my awansowało. Dodam, że wcześniej mieliśmy jedno uprawnienie do nadawania stopnia doktora habilitowanego, a teraz mamy trzynaście.
Trzeba podkreślić determinację i wysiłek całej społeczności Uczelni w tej drodze prosperity.
– Było to działanie systematyczne i ukierunkowane, zaowocowała wytężona praca naukowa, publikacje licznych artykułów w światowych czasopismach naukowych, wygrywane w konkursach projekty badawcze, praca w środowisku społecznym. Byliśmy szczegółowo porównywani z innymi uczelniami i oczywiście z obawami podchodziliśmy do tej oceny, ale wiedziałam, że nasza Uczelnia ma ogromny potencjał. Tak dobra ocena nas satysfakcjonuje i motywuje. Pracujemy nie tylko nad utrzymaniem przyznanych kategorii, ale, by je jeszcze polepszyć; w najbliższym czasie ocenie będą poddawane kolejne dyscypliny: nauki medyczne, inżynieria środowiska, górnictwo i energetyka, a także najprawdopodobniej psychologia i ekonomia.
Wyniki ostatniej ewaluacji spowodowały, że dwukrotnie spełniliśmy warunki ustawowe konieczne do zmiany statusu Uczelni. Ustawa mówiła o przynajmniej sześciu kategoriach A i B+, a my mamy ich trzynaście. 1 czerwca 2023 roku ustawą sejmową, przy ogromnym wsparciu parlamentarzystów Ziemi Częstochowskiej uzyskaliśmy status uniwersytetu klasycznego. Ranga uniwersytetu klasycznego została zauważona w kraju. Nasz Uniwersytet jest już rozpoznawalny w Polsce. Bardzo często odbieram miłe opinie, że uczelnia się zmieniła, że wiele się u nas pozytywnego dzieje.
A jednym z ostatnich spektakularnych działań jest projekt COLOURS
– Równając do najlepszych, staliśmy się – jako jedna z około 20 uczelni w Polsce – Uniwersytetem Europejskim. Jest to nobilitacją dla naszej Uczelni, równocześnie wejście do konsorcjum międzynarodowego postawiło przed nami kolejne wyzwania. Uzyskanie projektu COLOURS to efekt wielkiej pracy zespołu kierowanego przez prof. dr. hab. Janusza Kapuśniaka, prorektora ds. nauki i współpracy z zagranicą, pomysłodawcy udziału w konkursie. Przedsięwzięcie jest dobrze postrzegane przez Ministerstwo i wspomagane – każdy z uniwersytetów europejskich otrzymał co najmniej po milion złotych na wkład własny do konsorcjum.
Niewątpliwie wpływ na takie postrzeganie UJD ma utworzony kierunek lekarski.
– A dla nas kierunek lekarski stał się bodźcem do kolejnych działań, musimy bowiem na jego rzecz przygotować odpowiednią infrastrukturę. Przy ul. Chłopickiego powstaje nowy nasz obiekt – Centrum Dydaktyczne Nauk Medycznych i Nauk o zdrowiu, gdzie zaprojektowaliśmy głównie bazę laboratoryjną. Jesteśmy też w trakcie zakupu budynku po dawnym ZUS przy ul. Okólnej (notarialna umowa wstępna z ZUS już jest podpisana), który przeznaczymy pod potrzeby Collegium Medicum. Możliwość zakupu budynku nastąpiła dzięki zaangażowaniu parlamentarzystów – przede wszystkim pana ministra Szymona Giżyńskiego i pana senatora Ryszarda Majera. Środki z Ministerstwa Edukacji i Nauki przyznał minister Przemysław Czarnek. Ponadto dzięki wsparciu Ministerstwa Zdrowia otrzymamy fundusze celowe na infrastrukturę medyczną, w tym, między innymi, na Wieloprofilowe Centrum Symulacji Medycznych, które zgodnie z ostatnim rozporządzeniem ministra jest niezbędne do prowadzenia kierunku lekarskiego i przygotowania studentów do międzynarodowego egzaminu OSKE. Centrum wymaga powierzchni około 700 metrów kwadratowych i dlatego przestrzeń w budynku po ZUS bardzo nam odpowiada, bo ma on strukturę modułową i możemy ją swobodnie dostosować do naszych potrzeb.
Zaczyna nam brakować sal wykładowych i pomieszczeń pod laboratoria i pracownie, bo liczba studentów i nauczycieli akademickich w związku z rozwojem Uczelni wzrasta. To dowodzi, że jesteśmy potrzebni. Na szczęście perspektywy lokalowe mamy dobre, musimy jedynie nadal dbać o pozyskiwanie środków finansowych na realizację budowy i modernizację obiektów. Za uzyskaną dotąd pomoc bardzo jesteśmy wdzięczni. Ale też inwestujemy w rozbudowę Uczelni z własnych środków, niedawno oddaliśmy do użytku, po remoncie, Aulę Humanitatis przy ul. Armii Krajowej 36 A.
Ile osób obecnie studiuje w UJD?
– Ponad pięć i pół tysiąca. Liczba ta sukcesywnie wzrasta, a to potwierdza, że prowadzimy właściwe kierunki, które znajdują zainteresowanie wśród młodych ludzi, są dla nich perspektywiczne. Dobieramy kierunki także pod kątem potrzeb regionu, pięknie rozwija się nam obszar rolnictwa powiązany z przetwórstwem i technologią żywności, tu też widzimy przyszłość dla naszej Uczelni, tym bardziej, że w tej dziedzinie nie mamy w województwie śląskim konkurencji. Tę ofertę kierujemy także do przedsiębiorców, proponując im badania laboratoryjne – żywności, gleby i inne. Mamy doświadczenie w tym zakresie i odpowiednią bazę. Jesteśmy także bezkonkurencyjni w obszarze nauk medycznych. Są uczelnie, które kształcą pielęgniarki, pielęgniarzy, ale my mamy studia stacjonarne i bezpłatne.
Czy umowy na kształcenie studentów ze szpitalami są już podpisane?
– Kierunek lekarski trwa już drugi rok, a od października 2024 roku studenci będą musieli odbywać praktyki w szpitalu, musimy im zapewnić cztery oddziały: pediatrię, chirurgię, internę i kardiologię. Pierwszą, jeszcze wstępną umowę, zawarliśmy z Miejskim Szpitalem Zespolonym. Ministerstwo wprowadziło do niej kilka uwag, po czym przesłaliśmy ją do MSZy. Teraz czekamy na opinię Ministerstwa w sprawie umowy ze Szpitalem Wojewódzkim. Dyrekcje szpitali podeszły do nas bardzo otwarcie i życzliwie; przeprowadziliśmy wiele analiz i dyskusji, umowy są dopracowane w każdym szczególe. Rozmawiamy także z innymi szpitalami, które podpisały z nami listy intencyjne.
Nauka przy łóżku pacjenta jest bardzo ważna. Wiem, że kładziecie też Państwo nacisk na psychologiczne przygotowanie do zawodu, kształtując empatyczne podejście do chorych, o czym w wywiadzie dla naszej Gazety wspominał prof. Sławomir Letkiewicz.
– Cieszę się, że pan Dziekan i kadra kierunku zwracają na ten aspekt uwagę. Dodam, że znaczenie komunikacji widzą także ci, którzy odpowiadają za zmiany standardów kształcenia na kierunkach medycznych. Komunikacja, nie tylko z pacjentem, ale także zespołu ze sobą, jest kluczowa; takie umiejętności trzeba wypracowywać już u studentów. Dobrze, że kompetencje społeczne z zakresu komunikacji wpisano do programu studiów.
Współpraca szpitali z uczelnią to także nobilitacja dla placówek medycznych.
– Także korzyść, bo oddział, na którym prowadzone są praktyki studentów kierunku lekarskiego, może awansować na oddział kliniczny, o ile na jego czele stoi doktor lub doktor habilitowany.
Bardzo dużo pracy strategicznej na kierunku lekarskim wykonuje Pan Profesor Aleksander Sieroń, prorektor ds. medycznych i nauk o zdrowiu. Już teraz rozmawiamy o kadrze na przyszły rok, tu trzeba działać perspektywicznie i konsekwentnie. Pan Profesor był w zespole przygotowującym kierunek lekarski, ma duże doświadczenie w zakresie kształcenia medycznego. Musimy też zwracać uwagę na konkurencję, bo w województwie śląskim powstał kolejny kierunek lekarski – w Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej, a są także – dominujący Śląski Uniwersytet Medyczny i prowadząca kształcenie od kilku lat Akademia Śląska.
Rozwiązaniem jest budowanie silnej uczelni ze świetnym kształceniem.
– Ostateczną wiarygodność potwierdzimy, kiedy nasi studenci po zakończeniu nauki podejdą do egzaminu państwowego. Jesteśmy zdeterminowani, aby tak jak w przypadku innych kierunków lekarskich prowadzonych w uniwersytetach – np. w Zielonej Górze i Rzeszowie, których absolwenci okazali się lepsi od absolwentów uczelni medycznych – nasi studenci świetnie zdawali egzaminy państwowe.
Uczelnia dynamicznie rozwija się, oferta edukacyjna jest coraz bogatsza.
– Na nowy rok nie szykujemy się z wieloma nowościami, mamy tyle rozpoczętych kierunków, że teraz nastawiamy na ich rozwój i wzmacnianie, także poprzez zabieganie o uruchamianie drugiego stopnia edukacji dla kierunków, które realizujemy w pierwszym stopniu. Ranga uniwersytetu klasycznego obliguje nas do stworzenia pełnej oferty z możliwością uzyskania tytułu zawodowego magistra. W większości kierunków prowadzimy pierwszy i drugi stopień albo jednolite studia magisterskie, z tych uruchomionych w ostatnim roku są to: inżynieria medyczna, ratownictwo medyczne, farmacja, fotografia i kreacja przekazu wizualnego, ale staramy się jeszcze o prowadzenie kształcenia na II stopniu na takich kierunkach, jak matematyka.
Polska Komisja Akredytacyjna pilnuje jakości kształcenia…
– I nie tylko Polska Komisja Akredytacyjna … Aktualnie na pielęgniarstwie mamy akredytację Krajowej Rady Akredytacyjnej Szkół Pielęgniarek i Położnych. Raport dla PKA dla kierunku lekarskiego opracowuje Collegium Medicum. Pierwsza akredytacja na tym kierunku jest najtrudniejsza, przygotowujemy się do niej bardzo starannie; kolejna będzie po trzecim roku. Jeśli chodzi o kadrę dla kierunku lekarskiego, to wzmacniamy ją z każdym semestrem, zabiegamy o wysokiej klasy specjalistów, przygotowujemy się także do zatrudnienia lekarzy praktykujących w szpitalach. Współpracę z nami deklarują lekarze, którzy pragną rozwijać się naukowo na uczelni.
Z jakimi inwestycjami chcielibyście Państwo się uporać w 2024 roku?
– Priorytetem jest obiekt ZUS przy ul. Okólnej, gdzie musimy przystosować miejsce dla Collegium Medicum i Wieloprofilowego Centrum Symulacji Medycznej. Mam nadzieję, że z tym sobie łatwiej poradzimy, ze względu na wsparcie Ministerstwa Zdrowia. Z kolei budowa nowego obiektu przy ul. Chłopickiego będzie szczególnie ważna w kontekście zaplanowanych w nim laboratoriów. Udaje się nam z takim rozmachem iść do przodu, bo czujemy ogromne wsparcie i przychylność władz i docenienie naszej pracy; mamy nadzieję, że tak będzie nadal, bo prawda jest taka, że bez pomocy ministerialnej nawet największe uczelnie nie dadzą sobie rady. Aktualnie ze środków KPO mamy z Ministerstwa Zdrowia otrzymać 25 milionów złotych i to bardzo nam pomoże szczególnie w spełnieniu obowiązku przygotowania wspomnianego Wieloprofilowego Centrum Symulacji Medycznej.
Na uczelni jest już bardzo świątecznie, jakie tradycje Państwo kultywujecie?
– Każda z mniejszych jednostek spotyka się na swojej wigilii. Ale oprócz tego 15 grudnia przygotowujemy Koncert Świąteczny połączony z uroczystym wręczeniem dyplomów przyznanych nagród dla nauczycieli akademickich i pracowników administracji. Po raz pierwszy takie wydarzenie miało miejsce w ubiegłym roku. Także w tym roku odbędzie się koncert Chóru Uniwersytetu, wystąpi też zespół wokalno-instrumentalny Katedry Muzyki. Poświętujemy razem jako społeczność uczelni.
Wszystkim Czytelnikom „Gazety Częstochowskiej” życzę zdrowych, spokojnych i pełnych rodzinnego ciepła Świąt Bożego Narodzenia oraz dobrego Nowego Roku, przynoszącego wiele sukcesów i satysfakcji z podejmowanych działań zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym.
Dziękuję za rozmowę. Również Szanownej Pani Rektor i całej Społeczności Uniwersytetu życzymy spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego 2024 Roku.
URSZULA GIŻYŃSKA