Lider PKO Bank Polski Ekstraklasy, Raków Częstochowa pokonał przed własną publicznością beniaminka, Górnika Łęczna, 2:1. Bramki dla gospodarzy w tym meczu zdobyli: Ivi López i Tomáš Petrášek. Natomiast honorowe trafienie dla gości uzyskał Jason Eyenga Lokilo. Po tym spotkaniu Raków nadal zajmuje pierwsze miejsce w tabeli, natomiast goście spadli na ostatnią pozycję i są coraz bliżej opuszczenia PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Przyjezdni z Łęcznej postraszyli kandydata na Mistrza Polski i zwycięstwo drużynie Rakowa Częstochowa wcale nie przyszło łatwo. Pierwszą groźną sytuację dla gości stworzył w 20. minucie Marcel Wędrychowski. Swój indywidualny rajd zakończył strzałem z dystansu, ale na posterunku był Vladan Kovacević. Była to jedyna akcja piłkarzy Górnika Łęczna w pierwszej połowie spotkania.
W 32.minucie gospodarze dopięli swego. Ivi López pokonał Macieja Gostomskiego “na raty” dobijając swój własny strzał. Wychowanek Cartusii Kartuzy najpierw skutecznie odbił uderzenie najlepszego strzelca PKO Bank Polski Ekstraklasy obecnego sezonu, ale przy dobitce Hiszpana był już bezradny.
Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej części spotkania gospodarze podwyższyli prowadzenie. Tomáš Petrášek z bliskiej odległości pokonał golkipera “Dumy Lubelszczyzny” i na przerwę podopieczni Marka Papszuna schodzili prowadząc z Górnikiem Łęczna, 2:0.
W drugiej części meczu gospodarze nieco zwolnili obroty myśląc, że spotkanie jest już w pełni wygrane i kontrolowane. Ta sytuacja jednak “uśpiła” Raków. W 71.minucie dość nieoczekiwanie kontaktową bramkę zdobyli goście za sprawą uderzenia Jasona Eyengi Lokilo. Wychowanek RSC Anderlechtu Bruksela uwolnił się spod opieki defensywy Rakowa i pewnym strzałem w długi róg pokonał Vladana Kovacevicia.
Im bliżej końca meczu tym większa nerwówka na boisku. Jednak częstochowianie zdołali dowieźć zwycięstwo do samego końca i tym samym pokonali Górnika Łęczna, 2:1. Częstochowianie nadal są liderem PKO Bank Polski Ekstraklasy i mają tyle samo punktów, co Lech Poznań czyli 65.
Do zakończenia sezonu pozostały już tylko trzy kolejki. W nich Raków zmierzy się u siebie z Cracovią (08.05.2022, g.15:00), na wyjeździe z KGHM Zagłębiem Lubin (14.05.2022, g.17:30) i sezon piłkarze Rakowa Częstochowa zakończą w sobotę, 21.maja br. o godzinie 17:30 z Lechią Gdańsk w Częstochowie.
Teraz przed drużyną Rakowa Częstochowa walka o obronę Trofeum – Fortuna Piłkarskiego Pucharu Polski. W najbliższy poniedziałek, 2.maja br. na PGE Narodowym – podopieczni Marka Papszuna zmierzą się z Lechem Poznań. Początek spotkania o godzinie 16:00. Mecz “na żywo” pokażą “otwarty” Polsat ( od godziny 15:50) oraz Polsat Sport. Tutaj początek przedmeczowego studia zaplanowano na godzinę 15:00.
24.04.2022, g.15:00: Częstochowa (Miejski Stadion Piłkarski “Raków”):
RKS Raków Częstochowa – GKS Górnik Łęczna 2:1, (2:0),
Bramki:
1:0: Ivi López 32′
2:0: Petrášek 40′
2:1: Lokilo 71′
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Żółte kartki: Kun 45+2′ (faul), Arak 63′ (faul), Ivi López 78′ (faul), Cebula 90+3′ (faul) – Gol 6′ (faul), Drewniak 57′ (faul), Kalinkowski 65′ (faul). W 90+3′ żółtą kartką został napomniany asystent Marcina Prasoła, Michał Macek. Widzów: 4016.
RKS Raków Częstochowa: 1.Vladan Kovačević – 7.Fran Tudor, 2.Tomáš Petrášek (kpt), 3.Milan Rundić (73′ 16.Oskar Krzyżak), 22.Deian Sorescu, 66.Giannis Papanikolau, 8.Ben Lederman, 17.Mateusz Wdowiak (80′ 9.Sebastian Musiolik), 11. Ivi López (80′ 77.Marcin Cebula), 23.Patryk Kun, 21.Vladislavs Gutkovskis (59′ 18.Jakub Arak).
Rezerwowi: 12.Kacper Trelowski – 55.Szymon Czyż, 88.Walerian Gvilia, 34.Luka Gagnidze, 71.Wiktor Długosz.
Trener: Marek Papszun.
GKS Górnik Łęczna: 33.Maciej Gostomski (kpt) – 2.Tomasz Midzierski, 6.Janusz Gol, 8.Szymon Drewniak (65′ 23.Bartłomiej Kalinkowski), 13.Marcel Wędrychowski (46′ 70.Jason Lokilo), 18.Bartosz Śpiączka, 20.Bartosz Rymaniak (65′ 3.Leândro), 21.Kryspin Szcześniak, 27.Michał Mak, 29.Daniel Dziwniel (78′ 19.Przemysław Banaszak), 88.Alejandro Serrano (56′ 77.Damian Gąska).
Rezerwowi: 44.Adrian Kostrzewski – 17.Łukasz Szramowski, 24.Michał Goliński, 49.Rubén Lobato Cabal.
Trener: Marcin Prasoł.
Autor: Przemysław Pindor
Foto: Grzegorz Przygodziński