W zaległym spotkaniu 5.Kolejki o mistrzostwo PKO Bank Polski Ekstraklasy, Raków Częstochowa dość niespodziewanie przegrał przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze, 1:2! Gola dla gospodarzy w tym meczu zdobył Mateusz Wdowiak, Natomiast goście odpowiedzieli trafieniami Jesúsa Jiméneza Núñeza i Mateusza Cholewiaka. Co ciekawe Raków Częstochowa przegrał w Częstochowie grając jako gospodarz spotkań w Ekstraklasie po raz ostatni od…6.czerwca 1998 roku. Wówczas grający w ówczesnej I.Lidze częstochowianie ulegli Pogoni Szczecin, 0:2!
Spotkanie, które pierwotnie miało zostać rozegrane w niedzielę, 22.sierpnia br. zostało przełożone na wniosek Rakowa Częstochowa. Podopieczni Marka Papszuna wówczas wywalczyli awans do czwartej, ostatniej rundy Ligi Konferencji UEFA i potrzebowali więcej czasu na bardzo dobrze przygotowanie się do dwumeczu z belgijskim KAA Gent.
Teraz już nic nie stanęło na przeszkodzie i obydwie drużyny wreszcie odrobiły ligowe zaległości. Choć w obydwu zespołach zabrakło kluczowych zawodników. W meczu z Górnikiem Zabrze w drużynie gospodarzy nie wystapił Andrzej Niewulis czy też kontuzjowany, Marcin Cebula ale do dyspozycji trenera Marka Papszuna byli natomiast: Tomas Petrasek, Walerian Gwilia i Giannis Papanikolau.
Natomiast w ekipie prowadzonej przez Jana Urbana z powodu nadmiaru żółtych kartek zabrakło największej gwiazdy, Lukasa Podolskiego oraz dwóch środkowych obrońców – Rafała Janickiego i Adriana Gryszkiewicza. Nieobecność zwłaszcza tego pierwszego zawodnika miała być sporą “wyrwą” w zespole zabrzan. Jednak jak pokazały boiskowe wydarzenia, nie było tego widać.
Goście w pierwszych czterdziestu pięciu minutach ani razu nie zagrozili bramce Vladana Kovačevicia. Co innego gospodarze, który w 16.minucie objął w pełni zasłużone prowadzenie. Strzałem w długi róg Mateusz Wdowiak pokonał Daniela Bielicę! Premierowa odsłona mimo przewagi Rakowa Częstochowa zakończyła się skromnym prowadzeniem podopiecznych Marka Papszuna.
W drugiej odsłonie na boisku kibice oglądali już zupełnie inny Raków, ten ze złej strony. Gospodarze grali źle i mocno ustępowali bardzo dobrze grającym zabrzanom. W 66.minucie piłkarze Górnika Zabrze doprowadzili do remisu a golkipera Rakowa Częstochowa pięknym strzałem pokonał Jesús Jiménez Núñez.
Goście po zdobyciu gola wyrównującego poszli za ciosem i w 83.minucie zdobyli gola za sprawą trafienia Mateusza Cholewiaka. Wprowadzony kilkanaście minut wcześniej na boisko wychowanek MOSiR-u Jasło “wkręcił w murawę” jednego z obrońców gospodarzy i pięknym strzałem w długi róg pokonał golkipera Rakowa!
Tym samym Raków Częstochowa przegrał na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze, 1:2 w zaległym spotkaniu 5.Kolejki o mistrzostwo PKO Bank Polski Ekstraklasy. Porażka ta sprawia, że częstochowianie nie mają już szans na wskoczenie w tym roku na drugie miejsce w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy. Natomiast szanse na trzecią lokatę w 2021 roku nadal są. Raków traci bowiem do gdańskiej Lechii zaledwie jeden punkt.
Kolejne ligowe spotkanie Raków Częstochowa rozegra w sobotę, 18.grudnia br. Przed własną publicznością częstochowianie zmierzą się z BKS Jagiellonią Białystok w ramach 19.serii gier. Początek meczu o godzinie 20:00. Spotkanie “na żywo” pokażą stacje Canal + Sport oraz Canal + Sport 3. Podpieczni Ireneusza Mamrota z dorobkiem 24.punktów zajmują w tabeli dziesiątą lokatę. Bilety na ten mecz można zakupić w kasach MSP “Raków”, w oficjalnym sklepie Rakowa Częstochowa w Galerii Jurajskiej a także poprzez stronę bilety.rakow.com
Mecz z białostocczanami będzie ostatnim piłkarskim akordem w 2021 roku, jakże udanym dla piłkarzy Rakowa Częstochowa. Tym bardziej zapraszamy na Limanowskiego 83 aby podziękować “Czerwono – niebieskim” za ten cały rok!
15.12.2021, g.18:00 : Częstochowa (Miejski Stadion Piłkarski “Raków”) :
RKS Raków Częstochowa – KS Górnik Zabrze 1:2, (1:0),
Bramki:
1:0: Wdowiak 16′
1:1: Jesús Jiménez Núñez 66′
1:2: Cholewiak 83′
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Żółte kartki: Lederman 28′ (faul), Petrášek 71′ (faul). Widzów: 3012.
RKS Raków Częstochowa: 1.Vladan Kovačević – 24.Zoran Arsenić (57′ 20.Marko Poletanović), 2.Tomáš Petrášek (kpt), 3.Miland Rundić, 7.Fran Tudor (46′ 71.Wiktor Długosz), 66.Ioannis Giannis Papanikolau, 8.Ben Lederman (57′ 88.Walerian Gvilia), 17.Mateusz Wdowiak, 14.Daniel Szelągowski (65′ 11.Iván López Álvarez), 23.Patryk Kun, 18.Jakub Arak (69′ 9.Sebastian Musiolik).
Rezerwowi: 12.Kacper Trelowski – 19.Jordan Courtney – Perkins, 70.Fábio Miguel dos Santos Sturgeon.
Trener: Marek Papszun.
KS Górnik Zabrze: 1.Daniel Bielica – 16.Dariusz Pawłowski, 77.Jakub Szymański, 2.Przemysław Wiśniewski (kpt), 64.Erik Janža, 96.Robert Dadok, 23.Jean Jules Sepp Mvondo, 6.Krzysztof Kubica (85′ 44.Filip Bainović), 17.Bartosz Nowak (90+1′ 22.Dariusz Stalmach), 21.Piotr Krawczyk (63′ 11.Mateusz Cholewiak), 9.Jesús Jiménez Núñez.
Rezerwowi: 99.Grzegorz Sandomierski – 25.Krzysztof Wingralek, 29.Adrian Dziedzic.
Trener: Jan Urban.
Autor: Przemysław Pindor
Foto: Grzegorz Przygodziński.