4. MARSZ DLA ŻYCIA I RODZINY
1 czerwca br. z Jasnej Góry do Archikatedry przeszedł czwarty Marsz dla Życia i Rodziny, zorganizowany przez Fundację dla Życia Rodziny im. Jana Pawła II. Tym razem na jego drodze – w III Alei Najświętszej Maryi Panny i na pl. Biegańskiego – stanęła hałaśliwa przeszkoda: jarmark różności.
Marsz zainicjowała Msza Święta w kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze, którą odprawił ks. abp Wacław Depo. W słowie do wiernych podkreślił konieczność obrony rodziny, miłości i poczętych dzieci. Po Eucharystii, przy dźwiękach orkiestry pocztowców, ponad dwa tysiące osób przeszło na plac przy Archikatedrze. Dzieci ubrane na biało niosły plakaty z napisami: „Życie jest święte”, „Życie jest piękne”, „Czas na rodzinę”. Towarzyszyli im rodzice i dziadkowie, aktywiści ruchów pro-life. Razem z częstochowianami szli także poseł na Sejm RP Szymon Giżyński, rektor Akademii im. Jana Długosza prof. dr hab. Zygmunt Bąk oraz radny Sejmiku Wojewódzkiego Artur Warzocha. Uczestników do figury Matki Bożej na placu podjasnogórskim odprowadził ks. abp Wacław Depo, a przez całą drogę razem z wiernymi szedł przeor Jasnej Góry o. Łukasz Buzun.
Dużym dysonansem, zakłócającym uroczysty i radosny charakter Marszu, był jarmark rzeczy różnych, który zaanektował całą III Aleję NMP i pl. Biegańskiego. Ta zapora zmusiła uczestników Marszu do przejścia bokiem i słuchania wrzaskliwej muzyki. Zezwolenie na taką imprezę w dniu Marszu skrytykował ks. abp Wacław Depo. – Kto wydał pozwolenie, by tak sprzeczne przedsięwzięcia odbywały się w jednym czasie? Aleja stała się targowiskiem próżności. Niektórzy zapominają o charakterze Częstochowy, chcą nas zamknąć w świątyniach, są głusi na nasze prośby. Ale my nie damy zepchnąć na margines, pójdziemy mimo wszystko – stwierdził ks. abp Wacław Depo.
UG
UG