8 czerwca br. Przedsiębiorstwo Wodoci?gów i Kanalizacji w Częstochowie uzyskało certyfikat zintegrowany w zakresie Systemu Zarz?dzania Jako?ci? i Systemu Zarz?dzania ?rodowiskowego. Z tej okazji rozmawiamy z Andrzejem Babczyńskim, prezesem zarz?du, Zbigniewem Cierpiałem, dyrektorem technicznym i Witoldem Ociep?, dyrektorem produkcyjno-handlowym.
Wakacje w pełni. Wielu z nas spędza wolny czas poza miastem, często na działce. Dla tych Czytelników mamy kilka praktycznych wskazówek, jak skutecznie dbać o swój prywatny kawałek zielni i jednocześnie nie niszczyć środowiska naturalnego.
Większość Polaków jest przekonana, że na naszych półkach sklepowych nie ma produktów modyfikowanych genetycznie, że problem dotyczy rynków zachodnich, a najwięcej żywności transgenicznej znajduje się na rynku amerykańskim.
Na Placu Biegańskiego wycięto trzy klony. To decyzja Wydziału Ochrony Środowiska częstochowskiego Urzędu Miasta. Drzewa były chore. Osłabione konary zagrażały bezpieczeństwu ludzi. Już raz – sześć tygodni temu – konar starego klonu runął w pobliżu stojącego na placu kiosku. Na szczęście nikt nie został ranny.
Większość Polaków jest przekonana, że na naszych półkach sklepowych nie ma produktów modyfikowanych genetycznie, że problem dotyczy rynków zachodnich, a najwięcej żywności transgenicznej znajduje się na rynku amerykańskim.
Nazwę Góry Sokole nadali okoliczni mieszkańcy ze względu na częste występowanie w tym rejonie sokołów i puchaczy. Już w XIX w. tereny te zostały zauważone przez artystów. Pisali oni o “najrzadszych cudach natury”, “dziwnych i czarownych obrazach”. Pomimo niezaprzeczalnych walorów przyrodniczych tych okolic, rezerwat utworzono dopiero w latach 50., ale już w dwudziestoleciu planowano wydzielenie “Kniei Olsztyńskiej”.
Wraz z nastaniem współczesnej cywilizacji i gospodarki rynkowej pojawiły się odpady nieorganiczne. Wśród nich tzw. wyroby z tworzyw sztucznych zajmują coraz więcej miejsca. Wszystkie społeczeństwa konsumpcyjne sporo śmiecą. Niektóre z nich, w krajach rozwiniętych, dopracowały się programów postępowania ze swoimi odpadami. Światowe tendencje gospodarki odpadami polegają przede wszystkim na:
W boksie leży smutny dalmatyńczyk. – To dwuletnia suka, która trafiła do nas niedawno Widać, że bardzo tęskni za swoim właścicielem. Jest osowiała i obojętna, ale nie ma co się jej dziwić. Porzucił ją opiekun – przywiązał do drzewa w lesie i zostawił – mówi Małgorzata Tomżyńska, kierownik częstochowskiego Schroniska dla Zwierząt.
Jeden z najpiękniejszych zakątków Polski – Wyżyna Krakowsko-Częstochowska (zwana również Jurą) tworzy zwężający się ku północy pas o długości 160 km, średniej szerokości 20 km i przeciętnej wysokości 350 metrów. Są jednak i miejsca wyżej położone: Góra Zborów (462 m n.p.m.), Góra Janowskiego (540 m n.p.m.), Skałka (502 m n.p.m.).
Kasztanowiec zwyczajny w różnych regionach Polski zwany jest też kasztanowcem białym, kasztanem, kasztanem dzikim, gorzkim lub pospolitym. Należy do rodziny kasztanowcowatych (hippocostananaceae). To drzewo dosyć pospolite w całej Polsce. W dużych ilościach występuje w górach Półwyspu Bałkańskiego, a także w Grecji, Bułgarii i Macedonii. Jest drzewem parków i alei, rośnie wszędzie tam, gdzie ma dostateczną przestrzeń.
– Turystyka może być źródłem rozwoju województwa śląskiego oraz narzędziem do stworzenia nowych miejsc pracy. Agroturystyka doskonale wpisuje się w te działania – powiedział wicemarszałek województwa śląskiego, Jan Grela otwierając obrady polsko-austriackiej konferencji poświęconej rozwojowi agroturystyki w regionie i zorganizowanej w Bielsku-Białej przez Konsulat Generalny Republiki Austrii w Krakowie oraz Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, Federalnego Ministra Rolnictwa Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Republiki Austrii. Uczestniczyli w niej przedstawiciele samorządów lokalnych oraz właściciele gospodarstw agroturystycznych.
Niemal każde państwo na świecie posiada przepisy, które prędzej czy później trafiają na internetowe strony z dowcipami. Absurdalność niektórych rozporządzeń zaskakuje nawet najbardziej oswojonych z nonsensami tego świata. W Tanzanii istnieje np. limit długości włosów – maksimum 36 cm. W Atenach prowadzący samochód w stroju kąpielowym ryzykuje utratę prawa jazdy. W słynnym z absurdalnego prawa stanie Alaska (dokładnie w miejscowości Fairbanks) nie wolno częstować myszy wódką, a w Arkansas mężczyzna ma prawo bić swoją konkubinę pod warunkiem, że nie czyni tego częściej niż raz w tygodniu. Jak widać legislacyjne bzdury są domeną Amerykanów. W San Francisco karane jest mycie samochodów zużytą bielizną, Najbardziej rozbawił mnie jednak przepis z Illinois, który zakazuje kobietom ważącym ponad 100 kg jazdy konno w podkoszulku.
REZERWATY PRZYRODY, obszary cenne ze względów przyrodniczych lub innych, objęte ochroną ścisłą, zapewniającą ich ochronę przed intensywną działalnością człowieka. W regionie częstochowskim należą do nich:
Franciszek Kasprzak, współredaktor dodatku “Częstochowska Gazeta Ekologiczna”, wydał monografię “O roku ów” z okazji 50 rocznicy ukończenia nauki jednego z pierwszych roczników Wydziału Leśnego Uniwersytetu Poznańskiego (później Akademii Rolniczej). Książka zawiera opis dziejów absolwentów.
Niemal każde państwo na świecie posiada przepisy, które prędzej czy później trafiają na internetowe strony z dowcipami. Absurdalność niektórych rozporządzeń zaskakuje nawet najbardziej oswojonych z nonsensami tego świata. W Tanzanii istnieje np. limit długości włosów – maksimum 36 cm. W Atenach prowadzący samochód w stroju kąpielowym ryzykuje utratę prawa jazdy. W słynnym z absurdalnego prawa stanie Alaska (dokładnie w miejscowości Fairbanks) nie wolno częstować myszy wódką, a w Arkansas mężczyzna ma prawo bić swoją konkubinę pod warunkiem, że nie czyni tego częściej niż raz w tygodniu. Jak widać legislacyjne bzdury są domeną Amerykanów. W San Francisco karane jest mycie samochodów zużytą bielizną, Najbardziej rozbawił mnie jednak przepis z Illinois, który zakazuje kobietom ważącym ponad 100 kg jazdy konno w podkoszulku.
Te obszary, cenne ze względów przyrodniczych lub innych, objęte są ochroną ścisłą, zapewniającą ich ochronę przed intensywną działalnością człowieka. W regionie częstochowskim należą do nich:
Franciszek Kasprzak, współredaktor dodatku “Częstochowska Gazeta Ekologiczna”, wydał monografię “O roku ów” z okazji 50 rocznicy ukończenia nauki jednego z pierwszych roczników Wydziału Leśnego Uniwersytetu Poznańskiego (później Akademii Rolniczej). Książka zawiera opis dziejów absolwentów.