0590 / nr 9 / 2003-02-27
Po raz kolejny w blokach Elaneksu zabrakło ogrzewania. Do skandalicznej sytuacji doszło w ubiegłym tygodniu, gdzie temperatura powietrza sięgała w nocy minus 10 stopni. W ponad stu mieszkaniach było zaledwie 12 stopni powyżej zera. Pozbawieni ciepła ludzie dogrzewają się grzejnikami elektrycznymi, a ciepłą wodę podgrzewają na kuchenkach.
0589 / nr 8 / 2003-02-21
Nie udało się. Koszykarze II-ligowego TYTAN-a Częstochowa nie awansowali do I ligi i mają już praktycznie sportowe wakacje. Jeszcze wcześniej, bo przed dwoma tygodniami rozgrywki zakończyli przedstawiciele ŁKS-u Łódź i Legionu Legionowo. Tak krótki sezon to wina przedziwnego regulaminu, który sprawia, że zawodnicy w najbliższych tygodniach sami muszą zadbać o swoją formę, by we wrześniu celniej rzucać do kosza od rywali
0589 / nr 8 / 2003-02-21
Zdzisława Beksińskiego nie trzeba nikomu przedstawiać. To zapewne jeden z najlepszych polskich artystów. Przede wszystkim malarz, ale także grafik, rzeźbiarz, fotografik i – jak może nie wszyscy wiedzą – architekt. I tak naprawdę tylko ten ostatni zawód jest wyuczony – Beksiński jest absolwentem Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej. Artysta nigdy nie studiował na żadnej akademii sztuk pięknych. Na początku była fotografia i rysunek. Potem tworzył rzeźby i reliefy. Jak sam kiedyś powiedział, zaczynał jako wyjący ekspresjonista.
0589 / nr 8 / 2003-02-21
Galeria ART-FOTO Regionalnego Ośrodka Kultury w Częstochowie działa od 1996 roku. Prezentuje w szerokim zakresie fotografię polską i zagraniczną, promuje zarówno twórców znanych, jak i takich, którzy dopiero rozpoczynają karierę artystyczną. Szczególną rolę przywiązuje do prezentacji środowiska fotograficznego regionu śląskiego. Przede wszystkim, promuje nurty sztuki komputerowej w fotografii i grafice. Do dzisiaj odbyło się tu ponad 50 wystaw, także wybitnych artystów fotografików, takich, jak: Edward Hartwig, Ryszard Horowitz, Tomasz Sikora, Paweł Pierściński, Jan Berdak, Piotr Komorowski, Krzysztof Hejke. To dobry czas na podsumowania.
0589 / nr 8 / 2003-02-21
Częstochowski hotel Mercure Patria został laureatem XV Konkursu “Złoty Klucz 2002”, zorganizowanym przez Polskie Zrzeszenie Hoteli pod patronatem Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej.
0589 / nr 8 / 2003-02-21
– W pracach i plenarnych wystąpieniach sejmowych prezentował Pan stanowisko PiS-u wobec dwu ostatnio dyskutowanych ustaw: tzw. weterynaryjnej oraz o zalesianiu; obu bardzo ważnych dla polskich rolników. Na czym polega Pańska rola?
– Brałem pełną merytoryczną i polityczną odpowiedzialność za przygotowanie stanowiska Klubu Prawa i Sprawiedliwości wobec projektów obu ustaw prezentowane w moich wystąpieniach, podczas obrad plenarnych i dyskusji w komisjach oraz w głosowaniach.
0588 / nr 7 / 2003-02-13
Barbara Rosiek – urodziła się w Częstochowie. Ukończyła psychologię na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Pracowała jako psycholog w szpitalach w Lublińcu i Częstochowie, a także w Towarzystwie Rodzin i Przyjaciół Dzieci Uzależnionych \\\”Powrót z U\\\”. Od 1993 roku jest członkiem Oddziału Krakowskiego Związku Literatów Polskich. Swoje wiersze oraz prozę zamieszczała na łamach \\\”Galerii\\\”, \\\”Integracji\\\”, \\\”Okolic\\\”. Wydała trzy powieści. Debiut książkowy Barbary Rosiek – \\\”Pamiętnik narkomanki\\\” ukazał się w 1985 roku. Kilka lat poźniej, kolejno powstały: \\\”Kokaina\\\” (1992) oraz \\\”Byłam schizofreniczką\\\” (1995). Jest także autorką dziewięciu tomików poetyckich.
W 2002 roku, za całokształt literacki, Barbara Rosiek, otrzymała srebrny medal, przyznany przez International Biographical Centre Cambridge England. Otrzymanie medalu, wiąże się z zamieszczeniem biogramu osoby nagrodzonej w międzynarodowej edycji \\\”Who\\\’s Who 2000-2100\\\”. Ze względu na zły stan zdrowia Barbara Rosiek nie pracuje zawodowo.
– Rok 2002 był dla Pani rokiem ważnym i wyjątkowym.
– Pod względem literackim, rzeczywiście, był to dobry i ważny rok. Po raz dziewiąty został wznowiony \\\”Pamiętnik narkomanki\\\”, a po raz drugi, tym razem \\\”Pracownia Słów\\\” wydała \\\”Kokainę\\\”. Ale najistotniejszą sprawą dla mnie było to, iż zostałam obdarowana srebrnym medalem za całokształt twórczości literackiej. Medal został mi przyznany przez International Biographical Centre Cambridge England. Do tej nagrody zgłosił mnie Związek Literatów Polskich Oddział w Krakowie. Naprawdę, proszę mi wierzyć, wydarzenie to, było dla mnie ogromnym
zaskoczeniem a także i dużą radością.
– Pani debiut literacki to \\\”Pamiętnik narkomanki\\\”. Czy spodziewała się Pani, że książka zdobędzie ogromną popularność wśród różnych kręgów czytelników: młodzieży, rodziców i wychowawców?
– Absolutnie nie. Pisząc \\\”Pamiętnik narkomanki\\\” pragnęłam zwrócić uwagę na, istniejący już wówczas w Polsce, poważny problem narkomanii wśród młodzieży. Książka ta jest ostrzeżeniem oraz przestrogą dla tych, którzy chcieliby spróbować narkotyku. Wiem, że \\\”Pamiętnik\\\” czytany jest przez młodych ludzi z ogromnym zainteresowaniem, o czym dowiaduję się w bezpośrednich rozmowach i na spotkaniach autorskich. Utwór ten wszedł również do kanonu lektur szkolnych i doczekał się wielu adaptacji teatralnych. Wystawiany był na scenach w Olsztynie, Częstochowie, Elblągu, Zielonej Górze, Bielsku-Białej.
0588 / nr 7 / 2003-02-13
– Moja pasja – bardzo polska, chyba patriotyczna – jest odzwierciedleniem trudnej i burzliwej historii naszego kraju. Zachęcam do wędrówki przez moją kolekcję w czas przeszłości, tradycji, kultury… – z powagą rozpoczął opowieść Ryszard Baranowski. Olśnienie, choć za każdym razem, jak twierdzi, nawiedza gości w jego mieszkaniu dopiero po chwili. Liczne półki i szuflady wypełniają metalowe przedmioty. – Moje zbiory to puszki z otwieranymi wieczkami, pudełka i najróżniejsze przedmioty symbolizujące wielkość i potęgę polskiej marki. Wszystkie zebrane przeze mnie rzeczy są przedwojenne, dziś niewątpliwie historyczne. Zbieram opakowania po najróżnorodniejszych artykułach: herbacie, kawie, cygarach, papierosach, tytoniu, gilzach, tudzież po różnych dziwnych produktach, które dzisiaj nikomu nie są już znane. Bo kto z państwa pamięta, że na początku lat trzydziestych dużym powodzeniem wśród nabywców cieszyły się produkowane tabletki do odkażania wody. I chociaż wielu nie dowierza, coś takiego było. Dziś nie ma już niczego w środku, ale zostały piękne opakowania – wyjaśnia hobbysta. – O, tu był łańcuch rowerowy firmy Centra. Na górze widnieje tłoczony napis słynnej polskiej firmy, która przed wojną zajmowała się produkcją baterii, ale robiła także akcesoria dla cyklistów i zmotoryzowanych. Proszę zwrócić uwagę na piękne zdobienia, kolorowe nadruki litograficzne. Jest to technika w zasadzie zupełnie dziś zaniechana, choć trafiają się robione za granicą repliki – przekonuje Baranowski.
Umiłowanie tradycji
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zajęci codzienną bieganiną zupełnie nie zdajemy sobie sprawy, z oczywistej prawdy. Korzystamy z papierowych lub foliowych torebek, papieru śniadaniowego z folii aluminiowej, reklamówek o niewielkiej trwałości. Producenci wszystkich branż “karmią” nas zastępczymi pudełkami z papieru, których wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Są jakby niezdarną imitacją opakowań, sprzed bez mała wieku. – Mam duży metalowy pojemnik po landrynach Piaseckiego z Krakowa (dzisiejszy Wawel) czy też olbrzymie, gigantyczne pudło na kilka kilogramów herbaty firmy Goldstar – Złota Gwiazda. Przepięknie tłoczone z wielgachnymi nadrukami. Nikt nie śmie zaprzeczyć, że pudełka wykonane są z wielkim mistrzostwem i smakiem. Kolorystyka jest tak bogata, że robi wrażenie na wielu znawcach sztuki. Choć nie znano jeszcze wówczas tylu barw i odcieni – mówi kolekcjoner. Ryszard Baranowski sięga na półkę i wyciąga coraz to nowe eksponaty ze swojej kolekcji: miniaturowe puzderka, okrągłe puszki i niemal skrzynie. Jest tego sporo, ponad 50 sztuk.
0588 / nr 7 / 2003-02-13
Źle się działo w ostatnich tygodniach z zespołem Galaxii Pamapol Kaffee AZS Częstochowa. Widać było jak na dłoni, że coś trzeba zmienić, by nasi siatkarze przerwali sportową niemoc, która tak wszechwładnie ich ogarnęła. Wybrano rozwiązanie chyba najprostsze z możliwych. Miejsce Stanisława Gościniaka zajął na trenerskim stołku Edward Skorek. Galaxia na razie jednak przegrywa, jak przegrywała.
0588 / nr 7 / 2003-02-13
Zatrudnienie, rynek pracy, bezrobocie – jakkolwiek nie nazwalibyśmy życiowej konieczności każdego, czynnego zawodowo człowieka w Polsce, te określenia oznaczają nierzadko dramat. Potwierdza to bilans za 2002 r. W końcu grudnia ubiegłego roku ponad 3 miliony 390 tysięcy Polaków nie miało pracy. Stopa bezrobocia zwiększyła się do 19,4 proc. Ten poziom bezrobocia był największy w kraju od niepamiętnych czasów i ciągle rośnie. Problemy ze znalezieniem pracy dotykają wszystkich – bez względu na zawód, wykształcenie i wiek. Eksperci alarmują, że może być jeszcze gorzej. Coraz bardziej staje się realny czarny scenariusz – już wkrótce pracy może nie mieć nawet co piąty Polak
0588 / nr 7 / 2003-02-13
Żadnemu rządowi w naszej najnowszej historii nie udało się dokonać takich zmian na kolei, aby były one korzystne dla PKP, pasażerów, firm przewożących towary, skarbu państwa. Mizerne próby restrukturyzacyjne, jak na razie nie przyniosły nic dobrego. Wprawdzie zgodnie z Ustawą o Komercjalizacji, Restrukturyzacji i Prywatyzacji Przedsiębiorstw Państwowych, która dotyczy PKP od 8 września 2000 roku coś drgnęło, ale trudno doszukać się pozytywnych oznak, zwłaszcza, jeśli chodzi o najważniejsze zadanie – PKP ma na siebie zarabiać.
0588 / nr 7 / 2003-02-13
Udało się! Po kilkumiesięcznych staraniach, pozyskiwaniu sponsorów doszedł do skutku I Integracyjny Rejs Lubliniecki, którego organizatorem był Zespół Ośrodków Specjalnych dla Niesłyszących i Słabosłyszących w Lublińcu. Postanowiliśmy pokazać – powiedział „Częstochowskiej” Rafał Dziwis, Dyrektor Zespołu Ośrodków Specjalnych w Lublińcu, że głusi też mogą żeglować.
0588 / nr 7 / 2003-02-13
Bardzo często odnosimy wrażenie, że nic w życiu nie jest w stanie już nas zaskoczyć, bo w zasadzie każdy swój rozum ma i doświadczenie życiowe także. Zdarzają się jednak sytuacje, których zwyczajnie nie mogliśmy przewidzieć. Nieznajomość przepisów uderza nie tylko po kieszeni, ale wywołuje niejednokrotnie rumieniec wstydu.
0587 / nr 6 / 2003-02-06
Jeszcze do 9 lutego w Miejskiej Galerii Sztuki można oglądać wystawę Aura – fotografie zmyślone Piotra Dłubaka. Autor jest absolwentem Liceum Plastycznego w Częstochowie. Fotografuje ludzi kultury, sztuki, polityki i biznesu. Wykonuje reprodukcje obrazów do albumów malarstwa; plakaty do spektakli teatralnych (m.in. “Ballady morderców”, “Czołem wbijając gwoździe w podłogę”, “Śluby panieńskie”, “Dwie morgi utrapienia”, “Scenariusz dla trzech aktorek”). Jego czarno – białe portrety aktorów oraz ich fotografie w strojach mickiewiczowskich są stałą ekspozycją Teatru Dramatycznego w Częstochowie. Zdobył III nagrodę w konkursie duńskiego pisma “Alt Om Foto” Skandynawski Fotograf Kobiet (1996) oraz Grand Prix w konkursie “Szansa”, współorganizowanym przez miesięcznik “Foto” (1998); w 2000 otrzymał stypendium artystyczne prezydenta Częstochowy.
0587 / nr 6 / 2003-02-06
Zorganizowane przez artystę malarza Aleksandra Markowskiego, w cyklu “Wieczory przy świecach”, 40. patriotyczne spotkanie w Auli “Niedzieli”, poświęcone było pieśni i poezji patriotycznej powstańców styczniowych i ich potomków – zesłańców. Kto ty jesteś Polak mały – słowami pieśni z Powstania rozpoczęło się spotkanie i dalej popłynęły wartko słowa “Pieśni strzelców”, “Naprzód drużyno strzelecka” i “Marsz, marsz Polonia” również napisana w roku Powstania.
0587 / nr 6 / 2003-02-06
7 lutego w Filharmonii Częstochowskiej odbędą się 4 ważne dla regionu wydarzenia: wręczenie dorocznych Nagród Starosty Powiatu Częstochowskiego w Dziedzinie Kultury i Sztuki za rok 2002, wręczenie Statuetki za Wybitne Zasługi dla Powiatu, rozstrzygnięcie konkursu Regionalny Mistrz Mowy Polskiej 2002 oraz Wręczenie Odznak Zasłużony Działacz Kultury.
0587 / nr 6 / 2003-02-06
W ostatni weekend, w budynku Liceum Plastycznego odbyła się Wystawa i Giełda biżuterii, wyrobów jubilerskich, minerałów i skamieniałości. Przyjechało kilkudziesięciu wystawców z całej Polski. Było w czym wybierać.
0586 / nr 5 / 2003-01-30
W lipcu 2002 roku opublikowaliśmy materiał pt. “Historia jednego zakładu”, który zawierał – w wielkim skrócie – zbiór nieco starszych i najnowszych faktów dotyczących Spółdzielni Pracy “Odzież” w Częstochowie. Powstały tuż po wojnie zakład, po burzliwych przejściach w ostatnich 10 latach z końcem ubiegłego roku ogłosił upadłość, bo po 20 grudnia 2002 obowiązki administratora przejął syndyk. Nie sposób rozstrzygnąć jednoznacznie, co było przyczyną upadku prężnie – jeszcze do niedawna – działającej spółdzielni, zatrudniającej ponad 200 osób. Zbyt wiele elementów złożyło się na klęskę, zwłaszcza, że dziś nikt – począwszy od zarządu, rady nadzorczej, po kontrahentów i odbiorców, skończywszy na samych pracownikach – nie poczuwa się do winy za zaistniałą sytuację.
0586 / nr 5 / 2003-01-30
Właściwie retorycznym wydaje się pytanie: kim jest Janusz Kała. Każdy częstochowianin, który zetknął się ze sportem, z pewnością zna nieco przygarbioną sylwetkę człowieka-instytucji, nauczyciela, trenera, działacza i… Kała to społecznik o tak wielu wcieleniach, że trudno je nawet zliczyć. Ktoś powiedział, że fanatyk sportu, osobowość. Na co dzień pracuje jako wuefista w Szkole Podstawowej nr 23 w Częstochowie, ale tak po prawdzie największą jego miłością jest – świętujący właśnie 25-lecie działalności – klub sportowy Beniaminek.
0586 / nr 5 / 2003-01-30
W listopadzie i grudniu w lasach regionu częstochowskiego polowało 69 zagranicznych myśliwych. Za ustrzeloną zwierzynę zostawili w kasach kół łowieckich 65 tysięcy euro!
0586 / nr 5 / 2003-01-30
W pogoni za prawem jazdy niektórzy są bardzo uparci, zdają egzaminy po kilkanaście razy; ubiegłoroczny rekord wynosi 19 podejść! Okazuje się, że teorię lepiej zdaje płeć piękna. Mężczyźni za to lepiej radzą sobie w części praktycznej – można wyczytać w podsumowaniu, za 2002 rok, sygnowanym przez Tadeusza Taranka, dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Częstochowie.
0586 / nr 5 / 2003-01-30
Towarzystwo Lekarskie Częstochowskie, zaliczane do grona Stowarzyszeń Wyższej Użyteczności, jest zasłużoną dla miasta i regionu organizacją, aktywnie prowadzącą działalność naukową. Nic wię dziwnego, że bierze na swoje barki przygotowanie wielu liczących się w kraju sympozjów i konferencji. Podczas jednej z nich (2001) zaprezentowało, w bezpośredniej wideotransmisji, działanie robota operacyjnego sterowanego głosem.
15 stycznia br. za tworzenie nieprzemijających wartości dla dobra społeczeństwa oraz za wybitne zasługi dla Polskiego Towarzystwa Lekarskiego, prestiżową odznaką “Bene Meritus” uhonorowani zostali lek. med. Zbigniew Brzezin – przewodniczący Okręgowej Izby Lekarskiej w Czestochowie i dr n. med. Andrzej Łodziński – ordynator Oddziału Urologii w Zespole Szpitali Miejskich. Z prawdziwą przyjemnością informujemy o tych wyróżnieniach, szczególnie w obecnym, trudnym dla służby zdrowia czasie.
0586 / nr 5 / 2003-01-30
17 stycznia w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym na Parkitce odbyło się Zebranie sprawozdawczo-wyborcze Towarzystwa Lekarskiego Częstochowskiego.
Gazeta Częstochowska to renomowane źródło informacji, które dostarcza aktualne wiadomości, artykuły i analizy dotyczące różnorodnych tematów związanych z Częstochową i okolicami. Dzięki swojej wszechstronności i solidnemu dziennikarstwu, gazeta ta zyskała zaufanie czytelników i stała się nieodłączną częścią lokalnej społeczności.
Informacje dostępne w gazecie w Częstochowie obejmują szeroki zakres tematów, takich jak kultura, edukacja, ekologia, sport, felieton. Dzięki starannemu dziennikarstwu i zespołowi doświadczonych redaktorów gazeta dostarcza czytelnikom wiarygodne i rzetelne informacje.
Jeśli chodzi o informacje z Częstochowy, istnieje wiele różnych źródeł, które dostarczają najnowsze wiadomości z tego regionu. Od lokalnych gazet, portali internetowych, aż po stacje telewizyjne
i radiowe, mieszkańcy Częstochowy mają szeroki wybór, jeśli chodzi o śledzenie bieżących wydarzeń i informacji dotyczących ich miasta.
Dzięki różnorodnym kanałom medialnym, mieszkańcy Częstochowy mają możliwość wyboru, które źródło informacji najlepiej odpowiada ich preferencjom i potrzebom. Lokalne gazety, takie jak Gazeta Częstochowska, oferują dogłębne artykuły, wywiady z lokalnymi liderami i ekspertami oraz relacje
z ważnych wydarzeń społecznych i kulturalnych.
Gazeta w Częstochowie, podobnie jak inne lokalne media, kontynuuje swoje istnienie i rozwija się, dostosowując się do zmieniających się potrzeb czytelników. Dzięki profesjonalizmowi i zaangażowaniu te źródła informacji odgrywają kluczową rolę w demokratycznym społeczeństwie, zapewniając transparentność i rzetelność informacji oraz budując więzi w lokalnej społeczności.