Milion złotych długu na dzień


Częstochowę czeka chudy rok pod względem inwestycyjnym. Co więcej, zapowiadane są kolejne cięcia. Na edukację brakuje ok. 50 mln zł, w budżecie nie ma przewidzianych nowych działań, tylko te już rozpoczęte, związane z pozyskanymi z funduszy unijnych środkami. Na ostatniej sesji 18 stycznia br. radni poskładali swoje wnioski do projektu uchwały zasadniczej, teraz czekają na autopoprawkę prezydenta. Jednak przy 366 mln zł długu i braku środków do domknięcia budżetu w wysokości ok. 150 mln trudno wierzyć, że zostaną one uwzględnione w całości.

Mogę zapewnić, że wszystkie wnioski zostaną wzięte pod uwagę. Jednakże będą rozpatrywane głównie pod kątem wskazanych w nich Źródeł finansowania, gdzie można znaleźć jeszcze oszczędności. W wielu miejscach brakuje pieniędzy. Musimy w znaczny sposób ograniczyć wydatki bieżące. Oszczędzać zaczynamy od siebie. W przyszłości należy też większą wagę przykładać do planowania inwestycji. Bywały przypadki, że wydaliśmy pieniądze, a teraz z tych obiektów nie korzystamy, bo nas na to nie stać, na ich utrzymanie – mówił prezydent Krzysztof Matyjaszczyk.
A sytuacja rzeczywiście jest poważna. Na koniec bieżącego roku zadłużenie ma wynieść ponad 366 mln zł. Tak więc radni złożyli swoje propozycje zmian, ale raczej w większości nie zostaną one zaakceptowane. Włodarz naszego miasta przyjął zdecydowany kurs oszczędnościowy, co wśród obradujących spotkało się raczej ze zrozumieniem.
Choć głosy krytyczne i sugestie zdarzały się. Na przykład wiceprzewodniczący RM Konrad Głębocki ze Wspólnoty Samorządowej żalił się, że nie ma na ten rok przewidzianych żadnych inwestycji drogowych (poza kilkoma współfinansowanymi ze środków unijnych) oraz zaapelował o wybudowanie, w miejsce zniszczonej po wypadku, kładki pieszych nad al. Jana Pawła II prowadzącej z Tysiąclecia na Wały Dwernickiego. Jak podkreślił, mieszkańcy już długo na nią czekają. Z kolei Jacek Krawczyk z PO zawnioskował o znalezienie dodatkowych środków na zakup dodatkowego, ósmego tramwaju (przy transakcji współfinansowanej przy udziale środków unijnych mowa jest siedmiu sztukach nowego taboru – dop. red.).
Teraz należy czekać na prezydencką autopoprawkę i wierzyć, że uda się przynajmniej połatać dziury w miejskich finansach. Bo na nowe inwestycje raczej nie ma co liczyć.

ŁuGi

Z PRAWEJ DO LEWEJ

Z pytaniem o lekarstwo dla trudnego budżetu Częstochowy na bieżący rok zwróciliśmy się do miejskich radnych.

ARTUR GAWROŃSKI, przewodniczący Klubu Prawo i Sprawiedliwość, wiceprzewodniczący Komisji Infrastruktury i Ochrony Środowiska.
Środowisko Prawa i Sprawiedliwości w czasie niedawnych wyborów samorządowych wskazało kierunki, w jakich Częstochowa powinna zmierzać i oczywiście że w autopoprawce oczekujemy, by nasze propozycje znalazły się w budżecie miasta. Do nich należą między innymi równomierne nakłady inwestycyjne na każdą z dzielnic Częstochowy, wsparcie dla Akademii im. Jana Długosza, a także zachęty dla nowych inwestorów i przedsiębiorców już działających w naszym mieście. Nie możemy też zapomnieć o powrocie tematu lotniska w Rudnikach. Rozumiemy trudną sytuację budżetową, szczególnie gdy już na posiedzeniach komisji docierają do nas informacje, że w przedłożonym projekcie budżetu Częstochowy brakuje około 150 milionów złotych, głownie za sprawą oświaty. Mamy nadzieję, że autopoprawka prezydencka zwiększy atrakcyjność Częstochowy i stanie się bodźcem dla rozwoju naszego miasta.

ZDZISŁAW WOLSKI, przewodniczący Klubu Lewica, przewodniczący Komisji Skarbu RM
Miejskie finanse się walą, dług wzrasta. Czeka nas okres zdecydowanych oszczędności. I musimy przy tym pamiętać, że dziś podjęte decyzje tak naprawdę zaowocują dopiero 2012 roku. Należy przy tym pamiętać, że konieczna jest racjonalizacja wydatków bieżących, zarówno w magistracie, jak i podległych miastu instytucjach. Na przykład w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej środki powinny być przeznaczane na rzecz osób potrzebujących, a nie na rozbudowaną do granic administrację. W stanowisku Komisji Skarbu podkreśliliśmy też, że ważne jest podjęcie wielokierunkowych działań, zmierzających do zwiększenia atrakcyjności miasta, liczby mieszkańców oraz zahamowania procesu migracji do innych aglomeracji, co wpłynie na powiększenie wpływów z podatków PIT i CIT. Zdaniem Komisji należy również przeliczyć opłaty z tytułu użytkowania wieczystego gruntów. Z ogromnym niepokojem przyjęliśmy również, że zadania subwencjonowane z Urzędu Miasta w oświacie składają się na łączną sumę prawie 100 mln zł. Nieunikniona jest także pewna redukcja wynagrodzeń. Nie mniej jednak przy ewentualnej redukcji zatrudnienia należy kierować się rozwagą i rozsądkiem.

not. ŁuGi

INNE WIEŚCI Z SESJI
– Podjęta została uchwała w sprawie wyznaczenia przedstawicieli do Zgromadzenia Związku Komunalnego Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji. Częstochowską Radę będą reprezentować w nim Ryszard Szczuka, Zbigniew Niesmaczny (obaj Lewica) oraz Jerzy Nowakowski i Ryszard Majer (obaj PiS). Prezydent Matyjaszczyk zgłosił kandydaturę wiceprezydenta Jarosława Marszałka.
– Do Rady Społecznej Miejskiego Szpitala Zespolonego przy ul. Mirowskiej weszli z kolei Zbigniew Strzelczak (PiS), Krzysztof Świerczyński (Wspólnota), przewodniczący Rady Marek Balt, Ryszard Szczuka (obaj Lewica), Barbara Gieroń i Maciej Wawrzkiewicz (oboje PO).
– Zaś do Komisji Bezpieczeństwa i Porządku dla Miasta Częstochowy delegowani zostali Zbigniew Niesmaczny i Maciej Wawrzkiewicz.
– Podjęto też decyzję o likwidacji trzech poradni miejskiego szpitala: Schorzeń Tarczycy, Chirurgii Ręki (obie przy ul. Mirowskiej) oraz Gastrologicznej przy Mickiewicza. Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Ryszard Majer z PiS uspokoił, że te jednostki istniały jedynie na papierze i w rzeczywistości nie funkcjonowały, a uchwała jedynie uregulowała formalnie faktyczna sytuację. Natomiast jeżeli w przyszłości dyrektorzy szpitala zdecydują się na zatrudnienie fachowców w tychże dziedzinach, nie będzie żadnych problemów, aby nastąpiła reaktywacja poradni.
– Sporo zamieszania wzbudziła debata nad wnioskiem Wspólnoty o przegłosowanie stanowiska Rady Miasta, w którym radni stwierdzaliby, iż wyrażają stanowczy sprzeciw wobec pomysłu Prezydenta Miasta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka i Przewodniczącego Rady Miasta Częstochowy Marka Balta dotyczącego wprowadzenia opłat dla pielgrzymów i turystów odwiedzających Częstochowę. Przewodniczący Konrad Głębocki argumentował, że taki pomysł z miejsca stał się swoistą antypromocją dla naszego miasta w skali ogólnopolskiej, a nawet międzynarodowej, samo stanowisko określając jako swoiste przeciwdziałanie takim opiniom. Przewodniczący Balt stwierdził natomiast, że nikt nie zabroni mu wypowiadać własnego zdania. Przy okazji wyjaśnił, że o swoim pomyśle powiedział w trakcie rozmowy towarzyskiej, a nie było to oficjalne wystąpienie. Stanowisko poparli radni Wspólnoty oraz Prawa i Sprawiedliwości. Z kolei w Platformie dominował pogląd, że dyskusja jest przedwczesna, gdyż nie przedstawiono dotychczas żadnych konkretów. PO głosowała przeciwko, tak samo Lewica. Wniosek nie przeszedł.

ŁuGi

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *