Fragment z felietonu Jana Maciejewskiego „Utracone w tłumaczeniu”, pomieszczonego w Teologii Politycznej, Warszawa 2022.
Fragment z felietonu Jana Maciejewskiego „Utracone w tłumaczeniu”, pomieszczonego w Teologii Politycznej, Warszawa 2022.
„Ani polska Katalonia, ani ukryta opcja niemiecka. Ale też nie region, jak wiele innych. To, co udawało się tyle razy pokazać Kutzowi, nie zostało jeszcze opowiedziane. Tłumaczenie Śląska na język polityki, gry sił i interesów, wypadało zawsze bardzo blado. Także w wykonaniu samego reżysera, nie tylko związanego z Platformą Obywatelską, ale i sympatyzującego z Ruchem Autonomii Śląska. Gubiło się w nim to, co najważniejsze. Nie da się opowiedzieć Śląska resentymentem i urażoną dumą, tłumaczyć ten świat tylko negatywnymi kategoriami.”
Mój komentarz.
Ktoś, kto mówi o sobie z dumą, że jest Ślązakiem, mówi to jako dumny, polski patriota.
Powiem więcej: dumny, prawdziwy Ślązak może być tylko i wyłącznie – dumnym, polskim patriotą. I nikim innym.