Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ skierowała do Sądu Okręgowego w Częstochowie akt oskarżenia przeciwko 54-letniemu Pawłowi P., dotyczący naruszenia przepisów BHP i nieumyślnego sprowadzenia eksplozji acetylenu technicznego, na skutek której śmierć poniosło dwóch pracowników jego firmy. Do zdarzenia doszło 26 lipca 2021 roku.
Miejsce wybuchu gazu i pożaru zostało zabezpieczone przez straż pożarną, która rozpoczęła schładzanie butli gazowych, aby nie stwarzały dalszego zagrożenia. Jednocześnie przeprowadzono ewakuację kilkudziesięciu zagrożonych osób, które znajdowały się na terenie posesji w promieniu 200 metrów od wraku pojazdu. W związku z tymi czynnościami przeprowadzenie oględzin miejsca było możliwe dopiero następnego dnia. W wyniku oględzin stwierdzono, ze zawór butli z acetylenem nie był dokręcony i z butli nadal wydobywał się gaz.
– Na podstawie opinii biegłych z zakresu energetyki cieplnej i pożarnictwa ustalono, że przyczyną wybuchu gazu było niedokręcenie zaworu butli acetylenowej, co spowodowało wyciek gazu i powstanie atmosfery wybuchowej w zamkniętej przestrzeni ładunkowej. Zainicjowanie wybuchu mogło być spowodowane iskrą, powstałą na skutek otwarcia drzwi lub upadkiem stalowego narzędzia wewnątrz pojazdu. Ponadto zdaniem biegłych samochód nie był przystosowany do transportu butli zawierającej acetylen, gdyż nie posiadał otwartej przestrzeni ładunkowej. Powołany w sprawie biegły ds. bezpieczeństwa i higieny pracy (BHP) stwierdził, że właściciel firmy Paweł P. naruszył przepisy dopuszczając pokrzywdzonych do pracy bez opracowania instrukcji dotyczących bezpiecznego wykonywania prac związanych z eksploatacją i transportem butli gazowych – dodaje prokurator Tomasz Ozimek.
W toku śledztwa prokurator przedstawił Pawłowi P. zarzut narażenia pracowników jego firmy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez niedopełnienie obowiązków w zakresie BHP oraz nieumyślnego sprowadzenia eksplozji i pożaru acetylenu, w wyniku której śmierć poniosło 2 mężczyzn. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Paweł P. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw i odmówił złożenia wyjaśnień.
Paweł P. nie był w przeszłości karany.
Zarzucane oskarżonemu przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności do 8 lat.
źródło Prokuratura Okręgowa
fot. DZ