Fakty i mity na temat reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS)


W badaniu „Zdrowa ONA” 50% Polaków po 40. roku życia przyznało, że wie, czym jest RZS. Jednak tylko co 5. respondent, który zadeklarował znajomość choroby, potrafił poprawnie wskazać wszystkie jej objawy. Dlatego wspólnie z ekspertami programu „Zdrowa ONA”, prof. dr hab. n. med. Witoldem Tłustochowiczem, reumatologiem i dr n. med. Tadeuszem Szwedem, gastrologiem, przedstawiamy najczęstsze fakty i mity dotyczące reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS).

RZS to choroba osób starszych – MIT

Szczyt zachorowalności na RZS ma miejsce między 30. a 50. rokiem życia, nie jest jednak powiedziane, że grupę ryzyka stanowią wyłącznie osoby z tego przedziału. Tak naprawdę zachorować można na nią w każdym wieku. Zdarzają się nawet pojedyncze przypadki zachorowań wśród osób bardzo młodych, nastoletnich.

RZS to choroba całego organizmu – FAKT

RZS jest chorobą tkanki łącznej, która jest jedną z podstawowych tkanek ludzkiego ciała, znajduje się ona w każdym narządzie. RZS nie dotyczy więc wyłącznie stawów. W chorobie tej obserwuje się różnego rodzaju objawy pozastawowe dotyczące: skóry (guzki reumatoidalne), wzroku (zapalenie rogówki, spojówki oraz upośledzenie wzroku), płuc (włóknienie, zapalenie opłucnej i zmiany śródmiąższowe), nerek (zapalenie i niewydolność nerek), nerwowo-mięśniowe (neuropatia obwodowa), sercowe (zapalenia osierdzia) oraz ogólne, takie jak utrata wagi, zmęczenie, podwyższona temperatura ciała – wyjaśnia prof. Tłustochowicz, reumatolog.

Toksyczność leczenia RZS powoduje, że należy je podjąć jak najpóźniej – MIT

Leczenie RZS powinno zostać podjęte tak szybko jak to możliwe, najlepiej natychmiast po postawieniu diagnozy. Kluczowe są pierwsze trzy miesiące od pojawienia się objawów. Wyniki badań naukowych przeprowadzonych nad skutkami ubocznymi leczenia pokazują, że są one nieporównywalnie mniejsze od efektów, które można osiągnąć poprzez wczesne włączenie odpowiedniej terapii. – mówi prof. Tłustochowicz.

Dr n. med. Tadeusz Szwed, gastrolog, dodaje – Działania niepożądane ze strony układu pokarmowego nie stanowią już nieodłącznego elementu leczenia. Dostępne są na rynku nowe leki, które wyróżniają się lepszą tolerancją i korzystniejszym profilem działań niepożądanych niż starsze, a poza tym nie wymagają przyjmowania dodatkowych leków osłonowych.

Przyczyna powstania RZS nie jest znana – FAKT

RZS to choroba autoimmunologiczna o niejasnej etiologii. Przypuszcza się, że na jej powstanie mają wpływ czynniki genetyczne (rodzinne występowanie RZS) oraz infekcje bakteryjne i wirusowe, które mogą wywoływać odpowiedź ze strony organizmu w postaci stanu zapalnego stawu. Ważnym czynnikiem ułatwiającym powstawanie zapalenia stawów jest palenie papierosów.

Osoby chore na RZS zmuszone są rezygnować z pracy – MIT

Panuje przekonanie, że informacja o chorobie powinna być przyjmowana przez pacjenta jak wyrok, bo prędzej czy później zmusi go do rezygnacji z pracy. Nie można stawiać znaku równości między jednym a drugim. Szybko postawiona diagnoza i odpowiednie leczenie farmakologiczne, fizjoterapia oraz edukacja pacjenta pozwalają zmodyfikować przebieg choroby, dzięki czemu chory może zachować pełną sprawność i aktywność zawodową – wyjaśnia prof. Tłustochowicz, reumatolog, ekspert programu „Zdrowa ONA”.

RZS daje bardzo charakterystyczne objawy – FAKT

Do kryteriów diagnostycznych RZS zaliczamy m.in. poranną sztywność stawów trwającą powyżej 60 minut, symetryczne zapalenie trzech lub więcej stawów jednocześnie oraz guzki reumatoidalne. Przy RZS stwierdza się również ból w spoczynku, który mija po wykonaniu prostych ćwiczeń (rozruszaniu się). Ostateczną diagnozę stawia lekarz – reumatolog, który zleca wykonanie badań laboratoryjnych krwi (stężenie OB i CRP), a jeśli zachodzi taka potrzeba również badania USG.

Fizykoterapia pomaga chorym na RZS – MIT

Od wielu pacjentów słyszę, że pomagają im zabiegi z zakresu fizykoterapii, w tym szczególnie kąpiele w wodach siarkowych. Niestety nie ma to nic wspólnego z medycyną, a powoduje, że pacjent zamiast niezwłocznie zgłosić się do reumatologa i podjąć leczenie w kluczowych trzech miesiącach od pojawienia się objawów, nawet dwa lata czeka na sanatorium. Takie historie bardzo często kończą się kalectwem. Apeluję o to, by osoba z bólem stawów zgłosiła się jak najszybciej do lekarza rodzinnego, który skieruje ją do specjalisty reumatologa- tłumaczy prof. Tłustochowicz.

R

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *