Teatr w stodole
0612 / nr 31 / 2003-08-01
Stanisław Kałkus albo Stacho “Brzezina” Kałkus, jak chce , aby go zwano, do podczęstochowskiego Olsztyna przybył kilka lat temu. Przybył na skutek powikłań życiowych z rodzinnego Jastrzębia na Śląsku. Emerytowany inżynier górnik, niespokojna dusza, zaczynał na studia w krakowskiej PWST, skończył AGH. Ale dlaczego wybrał właśnie Olsztyn? Bo był tu kiedyś i to miejsce go urzekło.
Stacho przybył więc do Olsztyna, nabył działkę, a ponieważ miał kłopoty z nabyciem lub wynajęciem mieszkania – wykopał na swej działce ziemiankę i… przystosował ją do egzystencji. Jako inżynier górnik poradził sobie doskonale.