Po kilku upalnych dniach, podczas których słupek rtęci wskazywał ponad 30 stopni nadmiar wody nie tylko nie przerażał, ale wręcz każdej ochłody domagały się rozpalone ciała mieszkańców naszego regionu. Odmiennego zgoła zdania są właściciele kilkunastu posesji przy ulicy Głównej w Częstochowie. Z przerażeniem spoglądają na prognozy pogody zapowiadające deszcze. – Ta ulica miała być uporządkowana już bardzo dawno temu. Gdy tylko trochę popada deszcze nie ma mowy o przejściu po chodniku wzdłuż drogi. Woda stoi po kostki, a przejeżdżające samochody chlapią błotem we wszystkie strony – mówi Ryszard G., mieszkaniec domu przy ulicy Głównej. Jadąc w kierunku znanej wszystkim częstochowianom tapetowni, na wysokości remizy strażackiej kilkusetmetrowy odcinek od niepamiętnych czasów zawsze pokryty jest wodą.
Co szósty Polak ma ponad 60 lat, a prognozy wskazują, że za trzydzieści lat, co trzeci mieszkaniec naszego kraju będzie w tym wieku. Składa się na to przedłużenie życia ludzkiego i stały spadek przyrostu naturalnego. Powstaje zasadnicze pytanie, o jakość życia coraz liczniejszej rzeszy Polaków w wieku emerytalnym. Na to i wiele innych pytań próbowali odpowiedzieć pracownicy socjalni w czasie II Ogólnopolskiej Konferencji tej grupy zawodowej pod hasłem “Starość w strategiach rozwiązywania problemów społecznych”.
Centrum miasta. Obok lodowisko i basen, vis a vis znany supermarket, czasem cyrk, bądź wesołe miasteczko. Nieopodal Pałac Ślubów i dawny Urząd Wojewódzki. Dom Księcia. Jeden z najpiękniejszych budynków w Częstochowie.
Lokatorzy raczej nie pracują. Może by i chcieli, ale nie bardzo mają gdzie. Ci, którym udało się znaleźć pracę, zarabiają niewiele. Wiązanie końca z końcem, to ich codzienność. Po podwórku gania gromada dzieci, w różnym wieku. Są małe i bardzo małe, są też zupełnie duże, nastolatki. Na komunię nie dostają górskich rowerów, ani komputerów. Latem nie wyjeżdżają z rodzicami ani do Włoch, ani do Hiszpanii. Nie jadą na kolonie do Rabki. Nie stać ich na to. Nikt o tym nawet nie myśli.
W 1996 roku w Domu Księcia otwarto świetlicę socjoterapeutyczną. Czynna jest od poniedziałku do piątku, od 15.00 do 19.00. Dzieci przychodzą tam, żeby odrobić lekcje, porozmawiać, czasem pobawić się, znaleźć pomoc. Jest ich około pięćdziesięciu.
Od 1 lipca br. obowiązywać będą inne rozkłady jazdy oraz nowe trasy dla ponad połowy z 23 linii autobusowych. – Nie jest to rewolucja, ale konieczna ewolucja, która ma na celu przede wszystkim usprawnienie komunikacji zbiorowej w mieście, obniżenie kosztów utrzymania taboru, energii i zatrudnienia – mówi Roman Wydymus, prezes Zarządu MPK w Częstochowie.
Po otrzymaniu listu od naszego czytelnika postanowiliśmy przyjrzeć się taborowi Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Częstochowie. Oto fragment listu: “Większość pojazdów MPK ma minimum 15 lat, czy taki pojazd może gwarantować bezpieczeństwo podróży? Młodsze, bo 5-7 letnie Ikarusy 412 i 435 są technicznymi złomami, przede wszystkim dlatego, że nie ma części zamiennych (…)”.
21 i 22 czerwca na obiektach sportowych Centralnej Szkoły Pożarniczej w Częstochowie odbyły się XIX Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Sportach Pożarniczych. Wzięło w nich udział 16 reprezentacji wojewódzkich PSP, trzy – szkół pożarniczych oraz drużyny z Białorusi, Litwy i Słowacji. Z Białorusi przyjechały dwie drużyny: reprezentacja kraju oraz Głównego Instytutu Ministerstwa Nadzwyczajnych Sytuacji. Organizatorem sportowych zmagań była Komenda Główna PSP i Centralna Szkoła Pożarnicza. W uroczystym otwarciu zawodów udział wzięli: Komendant Główny PSP, szef Obrony Cywilnej Kraju nadbrygadier Teofil Jankowski wraz z zastępcami i kadrą Komendy Głównej PSP, zastępca dyr. Departamentu Powszechnego w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji gen. bryg. Zbigniew Meres, krajowy kapelan strażaków st. bryg. Jerzy Kołodziejczak, przedstawiciele Fundacji Edukacja i Technika Ratownictwa EDURA, przedstawiciel Marszałka Województwa Śląskiego Edmund Sobuś, Komendanci Wojewódzcy, Powiatowi i Miejscy PSP, Komendanci Szkół Pożarniczych, przedstawiciele Zarządu Wojewódzkiego i Powiatowego ZOSP, Policji, władze samorządowe i administracyjne Częstochowy.
Okręgów będzie pięć. Pierwszy to Śródmieście (od Pułaskiego do DK-1 i od Jana Pawła II do rzeki Stradomki) – wybierzemy tu 5 radnych. Drugi – Północ, Wyczerpy, Zawodzie – 6 mandatów. Trzeci – Tysiąclecie, Kiedrzyn, Parkitka – 5 mandatów. Czwarty – Stare Błeszno, Dźbów, Stradom, Grabówka, Lisiniec – 5 mandatów. Piąty – Raków i nowe osiedla Błeszna (7 mandatów). Piąty okręg ma kuriozalny kształt: od domów na Bugaju przy wyjeździe na Olsztyn po domy przy wylocie z miasta na… Kłobuck. “Uszyto” dziwny garnitur, abstrahując od geografii i socjologii. Za miarę wzięto jedynie polityczne rachuby.
Zgodnie z ordynacją podział na okręgi przyjmuje Rada na wniosek prezydenta. Prezydent Maras był dość lakoniczny w tłumaczeniu zasad podziału. “Wzięliśmy pod uwagę przyzwyczajenia wyborców i istniejące struktury”.
21 za, 18 przeciw – tak wyglądały wyniki głosowania Rady Miasta nad uchwałą blokującą budowę domów dla profesorów przyszłego Uniwersytetu Częstochowskiego. Zarząd Miasta, podkreślając, iż ogólnie jest za Uniwersytetem, doprowadził do utrącenia jednej z nielicznych inicjatyw realnie wspierających jego powstanie.