W ubiegłym roku na terenie działania Zakładu Energetycznego Częstochowa SA skradziono prawie 16 kilometrów przewodów z linii elektroenergetycznych. W pierwszym kwartale tego roku zginęło już 5 kilometrów instalacji elektrycznych. Straty, jakie z tego tytułu ponosi Zakład Energetyczny i wszyscy odbiorcy prądu, znacznie przekraczają wartość skradzionych kabli. Składają się na nie bowiem koszty odtworzenia linii elektroenergetycznych i straty spowodowane przerwą w dostawie energii elektrycznej. Szacunkowa wartość skradzionych w ubiegłym roku przewodów, to prawie 285 tys. zł. Koszt odbudowy linii wyniósł 521,5 tys. W pierwszym kwartale 2001 roku wartość skradzionych przewodów sięgnęła już 100 tys. zł, a odbudowa linii kosztowała przeszło 200 tys.
Dyrektor Caritasu ksiądz Ksawery Sokołowski przed budynkiem schroniska dla bezdomnych rodzin przy ulicy Krakowskiej 80. Od dwóch miesięcy wszystko już jest gotowe na przyjęcie pięciu potrzebujących schronienia rodzin oraz czternastu samotnych bezdomnych. W poniedziałek, 16 lipca, do Caritasu dotarło z Urzędu Miasta zapewnienie o finansowaniu pierwszej w Częstochowie tego typu placówki. Miasto zobowiązuje się przeznaczać kwotę pięciu tysięcy złotych miesięcznie. Niestety, nie wystarczy to na pokrycie wszystkich potrzeb schroniska.
Miasto Żarki startuje w tegorocznej edycji konkursu, organizowanego przez Radio Katowice, o tytuł Złotej Miejscowości Wakacji 2001. W każdy czwartek na antenie katowickiego Radia można zapoznać się ze szczegółowym programem atrakcji, który przygotowują Żarki na każdy weekend. Apogeum nastąpi 11 sierpnia, kiedy to już o 9 rano w mieście pojawią się radiowi dziennikarze i na żywo będą relacjonować sobotnie wydarzenia.
Kończy się budowa stacji paliw Shell na Rakowie. Mieszkańcy przylegających do stacji bloków protestują przeciwko zagrażającemu zdrowiu, ich zdaniem, sąsiedztwu, inwestor ani myśli jednak zwalniać tempa. Na czwartkowe spotkanie, 13.17.2001, zgodnie z oczekiwaniami, przyszło ponad stu mieszkańców oraz przedstawiciele Urzędu Miasta, Spółdzielni i Shella.
Pretensje mieszkańców były skierowane przede wszystkim do Spółdzielni Hutnik, która zbyt późno rozpoczęła działania, mające na celu zapobieżenie budowie. Prezes Hutnika Kazimierz Jarosz twierdził, iż o całej sprawie dowiedział się dopiero z gazet. Mieszkańcy nie za bardzo jednak uwierzyli w deklarację prezesa, sugerując, iż Zarząd Spółdzielni musiał wiedzieć wcześniej o zamiarze budowy stacji. Dowodem ma być zgoda władz spółdzielni na doprowadzenie węzła sanitarnego do działki zagospodarowanej przez Shella.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał Prezesowi Regionalnego Związku Ogrodniczego w Częstochowie rozbiórkę ogrodzenia betonowego, wzniesionego na terenie posesji przy ul. Makuszyńskiego 43/35, od strony Lasku Aniołowskiego. Wcześniej z takim wnioskiem do inspektora nadzoru budowlanego zwrócił się prezydent Częstochowy Wiesław Maras.
18 lipca o godzinie 7.00 otwarto dla kupujących Centrum Handlowo-Usługowe przy ulicy Jagiellońskiej. Wcześniej, w niedzielę, 15 lipca, odbyło się uroczyste otwarcie połączone z festynem. Starym kupieckim zwyczajem poświęcenia hali dokonał ksiądz prałat Józef Kania, proboszcz parafii św. Stanisława Męczennika. Zaproszeni goście mogli obejrzeć imponujący obiekt, zaprojektowany przez Beatę Kałkę i Małgorzatę Krupę, o powierzchni 7.800 m kw., który powstał w ciągu jednego roku. Na dolnej kondygnacji znalazło się miejsce dla 140 kupców, którzy w komfortowych warunkach, w klimatyzowanym pomieszczeniu, wystawili w środę do sprzedaży szeroki asortyment towarów.
Olsztyn i Janów są w naszym regionie “agroturystycznymi potęgami”. W skali subregionu (dawnego województwa) dodajmy do tego gminę Kroczyce. Gminę będącą (bardziej dla Górnego Śląska i Zagłębia niż dla nas) wizytówką jurajskiej oferty turystycznej. Jest to gmina obdarzona największymi atutami w sensie turystycznych atrakcji – skały i wzgórza jurajskie tworzą tu najpiękniejsze, najbardziej dla Jury charakterystyczne krajobrazy. Zespoły skalne w okolicach Kroczyc, Podlesic, Rzędkowic, Morska nie mają swoich odpowiedników w skali kraju. Ich wysokość i rzeźba sprawiają, iż stały się poligonem wspinaczki skałkowej. W sezonie sport ten uprawia tu kilka tysięcy osób. Dodatkowym magnesem są kąpieliska (Dzibice, Siamoszyce, Przyłubsko) – zalewy na jurajskich potokach o czystych wodach i uroczym otoczeniu. W ten atrakcyjny pejzaż wpisane są ruiny zamków gotyckich – perły takie, jak Ogrodzieniec, Mirów, Bobolice. Ta atrakcyjność turystyczna przekłada się na rozwój ofert agroturystycznych. Z tym, że w odróżnieniu od Janowa, widoczna jest tu przewaga pensjonatów agroturystycznych nad gospodarstwami. To rozróżnienie jest istotne. Gospodarstwo agroturystyczne, zgodnie z przyjętym standardem, to forma klasycznego gospodarstwa rolniczego świadczącego ubocznie usługi noclegowe. Dla wielu turystów to połączenie stanowi o uroku wypoczynku. Klasycznym gospodarstwem agroturystycznym jest więc (paradoksalnie) częstochowskie gospodarstwo państwa Ciurów, wspominane w poprzednim odcinku. Wypoczywając tu korzystamy z pewnych form atrakcji, jakimi dla mieszczuchów są codzienne prace rolnika. Konsumujemy produkty wytwarzane przez naszych gospodarzy, obserwujemy zabiegi przy hodowli zwierząt, przy uprawie ziemi.
Częstochowski hotel “Patria”, wraz z 25 innymi hotelami w Polsce, przechodzi pod panowanie francuskiej sieci “Mercure”. Na całym świecie sieć ta ma ponad 640 obiektów w 40 krajach, na wszystkich kontynentach. Mercury, Novotel, Softel i Ibis należą do grupy albo, jak mówi Jacek Wszendybył, dyrektor “Patrii” – wielkiej rodziny Accor, która jest inwestorem strategicznym Orbis SA.
6 lipca starosta częstochowski Wiesław Bąk gościł przedstawicieli Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach: prezesa Jerzego Swatonia, wiceprezesa Zbigniewa Wieczorka oraz specjalistów – Ewę Maniecką i Gabrielę Torbus oraz burmistrzów i wójtów gmin powiatu częstochowskiego. Szefowie i eksperci funduszu zaprezentowali samorządowcom nowe zasady dofinansowania gmin, a także możliwości udzielania i umarzania kredytów bankowych. I tak na przykład, już za kilka dni, od 16 lipca, za pośrednictwem Banku Ochrony Środowiska firmy i osoby fizyczne będą mogły zaciągać kredyty na dofinansowanie realizowanych przedsięwzięć proekologicznych. Z tym dniem obowiązywać będą nowe, preferencyjne, ujednolicone zasady oprocentowania kredytów.
W Nadleśnictwie Złoty Potok odbyła się uroczystość 50 – lecia Oddziału Katowickiego Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Leśnictwa i Drzewnictwa. W upalny piątek 6 lipca, na polanie u stóp hotelu Kmicic, pólkolem wokół estrady, rozłożono kilkadziesiąt, chroniących drewniane strojne jedliną stoły, parasoli z Nadleśnictw: Herby, Katowice, Kluczbork, Kłobuck, Koniecpol, Lubliniec, Olkusz, Rudziniec, Rudy Raciborskie i Turawę i innych wchodzących w skład katowickiego odziału SITLiD. Ponad 250 gości dzień zaczęło od zwiedzania Bramy Twardowskiego, najatrakcyjniejszego ostańca jurajskiego w tym regionie i Pstrągarni, powstałej w cieku Wiercicy oraz wielu innych obiektów rezerwatu “Parkowe”. Oficjalnego otwarcia uroczystości dokonał przewodniczący Zarządu Okręgowego SITLiD w Katowicach Lech Półtorak, który wygłosił referat na temat miejsca i roli SITLiD w rozwoju polskiego leśnictwa, botaniki leśnej, produkcji szkółkarskiej, myśli technicznej i racjonalizatorskiej, kontaktów międzynarodowych, jak też bardzo ważnej, integrującej środowisko leśników, działalności klubowej. Następnie miał miejsce popis hejnalistów myśliwskich z Nadleśnictwa Rud Raciborskich. Przez 30 minut hejnaliści grali sygnały myśliwskie, które echo niosło po lesie, wywierając na wielu uczestnikach olbrzymie wrażenie.
Sytuacja finansowa szpitali częstochowskich powinna spędzać sen z oczu naszym decydentom. Jest źle – zapowiada się jeszcze gorzej. Szpital na Parkitce obciążony jest długiem w wysokości 5 mln zł. Szpital na Tysiącleciu – 3 mln zł. Niewesoła jest także sytuacja Zespołu Szpitali Miejskich – grupującego szpitale im. L. Rydygiera na Zawodziu, szpital im. W. Biegańskiego przy Mickiewicza i im. T. Chałubińskiego przy Bony. Rada Miasta zdecydowała o spłaceniu “starego”, ciążącego na szpitalu przy Mickiewicza zadłużeniu w wysokości 1,3 mln zł. Niestety, ten szpital nadal generuje straty. W miarę dobra była sytuacja szpitali na Bony i na Zawodziu. Ten ostatni wykazywał zyski. Wykazywał, bo chcąc wywiązać się z ustawowej podwyżki dla personelu medycznego (tzw. średnia 203 zł) Zespół Szpitali Miejskich zaciągnął kredyt w wysokości 4 mln zł. Spłatą obciążone zostaną wszystkie szpitale, a w razie braku ich finansowych możliwości – budżet miasta, które jest gwarantem pożyczki.