Pod koniec ubiegłego miesiąca radna PO, Małgorzata Iżyńska wystosowała interpelację do prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka, dotyczącą usprawnienia miejskiej komunikacji.
Łańcuszek św. Antoniego, czyli wygrywają pierwsi, przegrywają pozostali. Czy ktoś się z tym spotkał? Czy miał okazję w tym uczestniczyć? Otóż mam przykrą wiadomość dla niestety większości z nas, bo to przecież większość przegrywa. Gdy pierwsi odchodzą z pieniędzmi, pozostali zostają z niczym, a już najbardziej boli, gdy przekręt jest legalny.
Drukarnia Częstochowskie Zakłady Graficzne na przestrzeni trzech wieków kilkakrotnie zmieniały i nazwę i formę prawną. W szybkim czasie osiągnęły rangę jednej z najnowocześniejszych drukarni w kraju. Fundamenty pod nie położył Franciszek Dionizy Wilkoszewski – drukarz, później także redaktor i wydawca „Gońca Częstochowskiego”. Dziś, w przeciwieństwie do wielu innych lokalnych zakładów powstałych w II połowie XIX wieku, drukarnia nie tylko istnieje, ale i dzielnie radzi sobie na polskim i zagranicznym rynku poligraficznym.
Kiedy cofniemy się do okresu powstania Częstochowy i będziemy szukać takiego miejscowego Biskupina, to z pewnością trafimy na Stary Rynek – wszak wskazują na niego pozostałości ruin z tamtego okresu. Najsmutniejsze jest to, że był to chyba najlepszy okres w historii tego miejsca.
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami (to nie bajka) żyli sobie pośród afrykańskiej sawanny nasi dawni przodkowie. Kto wie, może do dzisiaj jeszcze śmigalibyśmy po drzewach, gdyby nie nieszczęście (jak się ówczesnym wydawało)?
Cóż to za święto, jakież przeżycie, jaka euforia atakuje nas z każdego kierunku! Radio, prasa, telewizja – aż strach otworzyć oczy, czy aby z lodówki coś nie wyskoczy. Wydarzenie jak trąba powietrzna wciągnęło każdego na swej drodze.
Historia uczy, a przynajmniej powinna, tylko czy my chcemy i czy potrafimy wyciągnąć odpowiednie wnioski? Był czas, gdy nasze wojska potrafiły pokonać potęgę krzyżacką, a dzisiaj nawet najwięksi optymiści nie mają złudzeń.
Być albo nie być – oto jest pytanie. Jeszcze niedawno brzmiało: Dokąd zmierzasz? Życie jednak tak przyspiesza, że nie śniło się to do niedawna nawet największym fizjologom, jak to mówią niektórzy żartobliwie.
Czy drzewo jest ekologiczne? A czy węgiel jest ekologiczny? Przecież też jest z drzewa… Pytanie może banalne, i chociaż mój stosunek do ekologów, mówiąc delikatnie jest niezbyt gorący, to ich niedawne poczynania, to znaczy opanowanie komina Elektrowni Turów zaprzątnęły z pewnością głowy niejednej osoby.
Rodzice chcący zapisać swoje dzieci do przedszkoli publicznych w tym roku spotkali się z nową formą rekrutacji. Decyzję o przyjęciu lub odrzuceniu kandydata na przedszkolaka podejmuje teraz w pierwszej kolejności komputer. W drugim, uzupełniającym etapie trwającym do 31 sierpnia decyzja należy do dyrekcji placówki.
Z końcem I wojny światowej nastała nowa rzeczywistość. Lokalny przemysł na czele z Browarem Kazimierza Szwede, aby dalej prosperować musiał odbudować przedwojenne kontakty i znaleźć rynki zbytu.
Piwo, choć zdecydowanie odbiegające od współczesnego nam złocistego trunku zdobyło uznanie prawdopodobnie już przed ośmioma tysiącami lat w Iranie, a świat słowiański znał je na pewno w VI wieku.
Przystanek na trasie Szlaku Zabytków Techniki, biały kruk na skalę europejską – tak można jeszcze tytułem wstępu powiedzieć o częstochowskim Muzeum Produkcji Zapałek, niestety nie ma pewności co do jego dalszych losów. Pod koniec ubiegłego miesiąca z powodu ponad 60 tys. zł długu odłączono prąd w dawnej fabryce. Działające maszyny prezentujące proces powstawania zapałek bez zasilania są tylko nieruchomymi eksponatami, a sam budynek jest lekko mówiąc w nienajlepszej kondycji.
Strzeżmy się dobrodziejów, szczególnie w czasach kryzysu. Tyle się przecież ostatnio mówi i robi (niestety), w kierunku pobudzania głównie zachodnich gospodarek przy pomocy drukowania pieniędzy.
Tylko dwie rzeczy są nieograniczone jak mawiał Einstein. Pierwsza to wszechświat, a druga to ludzka głupota, choć co do tej pierwszej to nie miał pewności.
Diament jest najtwardszym minerałem na naszej planecie, co sprawia, że jest bardzo cenny, a co dopiero taki brylant, jednak nie z każdego diamentu może on powstać.
Na VIII Zjeździe Polskiego Towarzystwa Schronisk Młodzieżowych Zarządu Okręgowego w Częstochowie gminę Mstów reprezentowali delegaci ze Szkolnych Kół PTSM przy Szkole Podstawowej w Mokrzeszy i Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Jaskrowie.
Był taki czas przed kilkoma wiekami, gdy jeszcze żółtodziób, nie tylko z powodu skóry lecz i z doświadczenia w wojaczce – Czyngis-chan został pojmany przez Chińczyków, którzy widocznie i wówczas trzymali się mocno.
Jakiś czas temu słyszałam w radiowej Trójce pana Józefa Oleksego, który udzielał pouczenia jednemu z posłów PiS, jak należy rozumieć słowa Jana Pawła II o obronie krzyża od Tatr do Bałtyku.