„SC 034 – początki częstochowskiego hip hopu” to tytuł wystawy, której otwarcie nastąpi w piątek, 24 czerwca, o godz. 19 w Pawilonie Wystawowym w Parku Staszica. Wystawa towarzyszy 10. edycji Festiwalu Frytka Off, będzie eksponowana do 4 września.
Kultura hip hopowa na dobre rozgościła się w Polsce na przełomie XX i XXI wieku. Przypłynęła tu zza oceanu i trafiła na wyjątkowo podatny grunt. Pokolenie młodych ludzi szukało wtedy odpowiedniego języka, by opisać, jak błyskawicznie zmienia się świat wokół nich – jak zmieniają się ekonomia, polityka, życie społeczne, codzienność. Okazało się, że rymy, bity, brejki oraz tagi świetnie się do tego nadają. Kulturalne kody, które dwadzieścia lat wcześniej zaczęły kiełkować w afroamerykańskich dzielnicach Nowego Jorku, doskonale pasowały do narracji o rozkręcającym się turbokapitalizmie, nierównościach społecznych i lęku przed tym, co czeka nas jutro. Ważne było również to, że próg wejścia w hip hopie nie był wysoki. Nie trzeba było kupować drogich instrumentów, kończyć ASP, akademii muzycznych czy prestiżowych kursów tańca. Wszystkiego można było nauczyć się samodzielnie, metodą prób i błędów, nie oddalając się przy tym zbyt daleko od ulubionej ławki przed blokiem.
Polscy hip hopowcy byli oczywiście zapatrzeni w amerykańskie wzorce, ale lokalny kontekst zawsze stanowił fundament tej kultury. Raperzy wnikliwie przyglądali się swoim podwórkom, osiedlom, miastom. Grafficiarze kolorowali/zamazywali przestrzeń, w której funkcjonowali na co dzień, która była im najbliższa. B-boy’e tańczyli przed swoimi blokami, na swoich klatkach schodowych. W ten sposób stworzyli wspólnie unikalny kulturalny pejzaż – stopklatkę pewnego konkretnego czasu i miejsca: Polski, która starała się poradzić sobie z systemowym przełomem. W związku z tym twórczość ta jest dziś doceniana nie tylko za wartość artystyczną, ale również dokumentalną.
Wystawa „SC-034” to próba opowiedzenia o częstochowskim aspekcie tego fenomenu. Nasze miasto na przełomie wieków było ważnym ośrodkiem hip hopowym w Polsce. Działo się dużo, grubo i intensywnie. Jest co wspominać: czasy kaset demo, szerokich spodni, pierwszych sreber na murach, zeszytów zapisanych rymami, tanecznych mat z kartonów, bitów zgrywanych na dyskietkach, melanży na Gigancie i placu Biegańskiego, pierwszych kontraktów płytowych, koncertów w Wakansie, Filutku, Iguanie itd. Za ramy czasowe ekspozycji przyjęliśmy lata 1995-2005, ale czasem pozwalamy sobie wyjść poza ten okres. Bo częstochowski hip hop to zjawisko wieloaspektowe, które lubi się wymykać metodologicznemu szkiełku i oku. Dlatego nie oszukujemy się, że nasza ekspozycja wyczerpie temat. Traktujemy ją raczej jako początek dyskusji o lokalnych pionierach hip hopu i ich wkładzie w kulturalny dorobek naszego miasta.
za UMCz