W poniedziałek 26 lipca około godziny 15.40 dzielnicami Parkitka i Grabówka wstrząsnęła potężna eksplozja. W wyniku wybuchu samochodu przewożącego gaz do kuchenek dwie osoby zginęły, jedna została ranna. Samochód doszczętnie spłonął.
Wybuch miał miejsce na ul. Wrocławskiej, nieopodal sklepu Lewiatan. Siła eksplozji była ogromna, odczuli ją nawet mieszkańcy odległych ulic. Na miejsce wypadku przybyło dziesięć zastępów straży pożarnej oraz policja. Oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie, młodszy brygadier Kamil Dzwonnik, poinformował, że służby ratownicze nakazały ewakuację 67 mieszkańców, w promieniu 200 metrów. Do swoich domów nie będą oni mogli wrócić przez całą noc, nadal bowiem istnieje niebezpieczeństwo wybuchu.
Od kilku godzin trwa schładzanie butli, proces ten może potrwać nawet dobę. W pojeździe prawdopodobnie jeszcze znajdują się butle z gazami technicznymi, które wykorzystuje się w przemyśle. To między innymi acetylen, azot, chlor, etylen, metan, propan, butan, tlen czy tlenek węgla.
Miasto poinformowało, że powrót ewakuowanych jest planowany na wtorek po godz. 16.00. Dla osób, które nie mają gdzie spędzić nocy, przygotowany został nocleg w bursie szkolnej przy ul. Legionów 19/21. Na ul. Wrocławskiej czeka podstawiony autobus MPK, który zawiezie chętnych na miejsce przygotowanego noclegu.
fot. DZ
1 komentarz
Tylko jedna gazeta wie, że ul. Wrocławska leży w dzielnicy Parkitka a nie na Grabówce