Pan Piotr, mieszkaniec dzielnicy Ostatni Grosz w Częstochowie, jest miłośnikiem ptaków i zawsze stara się je dokarmiać. Problem w tym, że nie podoba się to niektórym jego sąsiadom. Dlatego zwrócił się do nas z zapytaniami o to: czy w mieście można dokarmiać gołębie, czy jest to dozwolone prawnie czy zabronione?
O ile zimą dokarmianie ptaków nie budzi zastrzeżeń, a wręcz jest nawet pożądane, zwłaszcza, gdy czynione jest ono zgodnie z zasadami wypracowanymi przez przyrodników, to wiosną i latem ekolodzy odradzają takich praktyk, bowiem przynoszą one więcej szkody niż pożytku. Ptaki przecież zwalczają szkodniki drzew i krzewów, dlatego muszą czuć potrzebę poszukiwania naturalnego pożywienia. Przyzwyczajanie ich do stałych posiłków poprzez wysypywanie ziaren czy skruszonego chleba powoduje, że ptaki tracą instynkt do samodzielnego zdobywania pożywienia, a tym samym przestają chronić drzewa przed działaniem szkodników.
Największe zastrzeżenia wśród mieszkańców budzi dokarmianie gołębi. Efektem takich praktyk są pozostawiane przez gołębie na parapetach, oknach czy chodnikach odchody. Dlatego też administratorzy budynków i organizacji działających na rzecz ochrony zwierząt apelują, aby nie dokarmiać gołębi. Tak na przykład robi Zakład Gospodarki Mieszkaniowej TBS w Częstochowie. Jednym z przedsięwzięć tej Spółdzielni jest akcja „Nie dokarmiaj. Ptaki poradzą sobie bez ciebie”. Kampania jest odpowiedzią na liczne monity mieszkańców upominających się o wprowadzenie zakazu dokarmiania gołębi.
Nie można tego jednak uczynić, ponieważ obecne przepisy nie regulują jednolicie kwestii związanych z uciążliwością powodowaną przez dokarmianie dzikich gołębi w mieście. Tak więc dokarmianie jest dopuszczalne.
Co zatem mogą zrobić służby porządkowe w ramach odpowiedzi na skargi mieszkańców? Mogą pouczać oraz informować o negatywnych skutkach dokarmiania – zarówno dla ptaków, jak i zdrowia ludzi. Istnieje jednak pewien kruczek prawny. Osoby dokarmiające mogą być narażone na karę grzywny na podstawie art. 145 Kodeksu Wykroczeń, tj. za zanieczyszczanie czy zaśmiecanie miejsc dostępnych publicznie. Artykuł 145 mówi bowiem, że kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsce dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany.
URSZULA GIŻYŃSKA
- Kolumnę dofinansowano ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
- Za treści zawarte w publikacji dofinansowanej ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi Redakcja.