Równorzędna walka z ekipami z czołówki częstochowskiej B-klasy, doroczny Memoriał Piłkarski im. Konrada Tyrasa organizaowany z coraz większym rozmachem, imponujący zestaw gadżetów, a ostatnio nawet hymn klubowy, i to nagrany w dwóch wersjach – tak wygląda teraźniejszość K.S. Iskry Mokrzesz. Trudno więc uwierzyć, że piętnaście lat temu klub jeszcze nie istniał, a przez pierwsze lata działalności nie miał własnego obiektu i drużyna musiała tułać się po obcych boiskach. Zapraszamy bardzo serdecznie na mecze Iskry Mokrzesz!
Iskra Mokrzesz, o której w Mokrzeszy nie słyszano
Zaczęło się w sezonie 2007/2008. Inicjatorami założenia klubu byli mieszkający w Mokrzeszy prezesi firmy IRCHEM – Eugeniusz i Robert Chmielarzowie. Prowadzili oni działalność gospodarczą w Częstochowie, choć więc nazwa nawiązywała do ich rodzinnej miejscowości, to właśnie w mieście, w Gnaszynie drużyna rozgrywała swoje pierwsze domowe mecze. W samej Mokrzeszy o istnieniu klubu natomiast słyszało w tamtym czasie zaledwie kilka osób. Kadra drużyny także opierała się na częstochowianach.
Iskra bliżej Mokrzeszy
Nowy rozdział w historii klubu rozpoczął się w sezonie 2009/2010. Kiedy pomysłodawcy i członkowie pierwszego Zarządu – Eugeniusz Chmielarz i jego syn Robert podjęli decyzję o wycofaniu się z działalności klubowej, pałeczkę przejął mieszkający w Mokrzeszy Konrad Tyras. Od tamtej pory związek klubu z Mokrzeszą systematycznie się zacieśniał. W kadrze szybko pojawiły się nazwiska pierwszych mieszkańców miejscowości i przybywało ich z sezonu na sezon.
Prezes sołtysem, czyli nadzieja na własne boisko
Wiosną 2011 roku mieszkańcy Mokrzeszy wybrali na sołtysa, prezesa Iskry – Konrada Tyrasa. Ponieważ kilka miesięcy wcześniej nowym wójtem Gminy Mstów został Adam Jakubczak – także mieszkający w Mokrzeszy, kwestia powstania boiska piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia w miejscowości zaczęła pojawiać się w samorządowych dyskusjach coraz częściej – to, co wcześniej niemożliwe, stawało się coraz bardziej realnym. Wiosenny (zwycięski!) mecz Iskry z Błękitnymi Aniołów sezonu 2010/2011 rozegrano na obiekcie Warty w Mstowie – była to sytuacja o tyle niecodzienna, że tym razem to goście mieli na spotkanie dalej, niż gospodarze. Niestety wcześniej nie było to, o dziwo, regułą. Gra Iskry w Mstowie dosłownie i w przenośni przybliżyła drużynę do boiska w Mokrzeszy, już tylko niedługo pozostającego w sferze marzeń.
Bojo pod Gniazdem
Boisko w Mokrzeszy powstało na placu tutejszej szkoły. W trakcie kilkuletniej prezesury Konrada Tyrasa, klub notuje wzloty i upadki raz plasując się na drugim miejscu B-klasowej tabeli i dosłownie ocierając się o awans. Równolegle rozwija się też infrastruktura obiektu, nad którym dumnie króluje bocianie gniazdo. Niestety, 18 sierpnia 2016 r. Konrad Tyras zginął w wypadku samochodowym, do którego doszło na drodze wojewódzkiej pomiędzy Mstowem, a Zawadą.
Gramy dalej !
Po śmierci Konrada Tyrasa szybko organizuje się grupa ludzi, którzy za punkt honoru stawiają sobie, by spuścizna byłego prezesa nie poszła na marne. Nowym prezesem zostaje były zawodnik, Łukasz Suliga, a jego zastępcą kolejny eks-gracz, Łukasz Całusiński. Drugim wiceprezesem zostaje z kolei były wójt, Adam Jakubczak. Iskra kontynuuje B-klasową batalię, klub podejmuje też szereg nowych inicjatyw. Jedną z nich jest organizacja dorocznego Memoriału im. Konrada Tyrasa. Imprez zyskuje na rozmachu z roku na rok, ciesząc się coraz większą popularnością w środowisko piłkarskim okręgu częstochowskiego i nie tylko. Systematycznie rozrasta się oferta klubowych gadżetów. Są wśród nich szale, proporce, czy breloki.
Bojo pięknieje
Aktywność klubowych działaczy i przychylność gminnych władz sprawia, że przy mokrzeskim boisku w ostatnich latach pojawiła się efektowna trybuna, czy maszty oświetleniowe pozwalające na wieczorne treningi także po zmroku. Spora altana pozwala nie tylko na świętowanie po wygranym meczu wraz z kibicami, ale i organizację innych wiejskich wydarzeń.
Życie jest meczem
“Fejsbukowa” strona Iskry Mokrzesz na bieżąco przytacza newsy, czy filmiki. Filmik o Iskrze Mokrzesz znalazł uznanie w ogólnopolskim konkursie, zorganizowanym przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Kwestią czasu było więc, że powstanie też klubowy hymn. Słowa, zawierające wiele lokalnych odniesień napisał Adam Jakubczak, a muzykę stworzył dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Mstowie, Krzysztof Drynda. Biorąc pod uwagę różnorodność gustów, twórcy stworzyli dwie wersje: spokojniejszą oraz rockową. Jeszcze przed końcem bieżącego sezonu powstać ma też klip video i dopiero wtedy utwór oficjalnie trafi do Internetu.
Mamy Iskrę i to wystarczy
W kilkunastoletniej historii klubu zdarzały się mecze, kiedy trener z trudem wystawić mógł zaledwie dziewiątkę graczy. Dziś na mecze wyjazdowe drużyna wyjeżdża nie tylko, z kompletnym, siedmioosobowym składem, ale niektórzy z zawodników zmuszeni są udać się na trybuny, bo brakuje dla nich miejsca w składzie. Mecze i Memoriał każdorazowo są świętem, w którym chętnie uczestniczą mieszkańcy Mokrzeszy. Drużyna radzi sobie świetnie i wydaje się, ze kibicowskie marzenia o awansie kiedyś wreszcie doczekają się realizacji. Póki co, każdy mecz przynosi pełną gamę emocji: radość, smutek, wiarę, przyjaźń… I nikt już chyba nie wyobraża sobie Mokrzeszy bez miejscowej Iskry.
Autor: Adam Jakubczak
Foto: Marcelina Woźnicka