Zmiłowany grzybiarz wybrał się w sobotnie popołudnie do lasu między Żurawiem a Kuśmierkami w Gminie Mstów. Doznał szoku, gdy szukając grzybów znalazł ludzką czaszkę. Zaczął kopać dalej i wyciągnął ubranie. Sprawę zgłosił policji.
Częstochowscy kryminalni przy współpracy z tutejszą prokuraturą wyjaśniają szczegóły i okoliczności makabrycznego odkrycia do którego doszło w masywie leśnym w Żurawiu pod Częstochową. Odnalezione tam ludzkie szczątki na polecenie prokuratora zostały zabezpieczone do dalszych badań. To od ich wyników zależeć będzie identyfikacja zwłok i ustalenie tożsamości oraz przyczyny zgonu. Sprawę badają częstochowscy śledczy.
Do tego makabrycznego odkrycia doszło w sobotnie popołudnie w masywie leśnym w Żurawiu w gminie Mstów. Przypadkowy mężczyzna, który spacerował w tym miejscu natknął się na elementy szczątków ludzkich. O swoim odkryciu powiadomił Policję. Na miejscu fakt potwierdzono. Do późnych godzin nocnych na miejscu pod nadzorem prokuratora pracowali kryminalni i policyjny technik. Podczas wykonywanych oględzin zabezpieczono ślady, które zostaną przekazane do dalszej analizy. Zwłoki w stanie znacznego rozkładu zostały zabezpieczone do dyspozycji prokuratury, który polecił wykonanie sekcji zwłok oraz wykonanie szczegółowych badań genetycznych materiału biologicznego. Kluczowe w tej sprawie będą wyniki tych badań, od nich zależeć będzie ustalenie tożsamości, profilu DNA oraz przyczyny zgonu. Sprawę badają i wyjaśniają częstochowscy śledczy.