Walka na słowa…


Podczas konferencji prasowej zapowiedzianej na 19.11 gali “Fight Night” w kaliskiej Galerii Tęcza Wojciech Bartnik- rywal Marcina Najmana powiedział:

– Marcin nie dojechał nawet na konferencję, nie ma też nikogo z jego sztabu, dlatego przekazuje ten prezent organizatorom z prośbą o jego przekazanie Marcinowi, ażeby choć raz wyszedł do ringu jak prawdziwy mężczyzna. Paczka zawiera dwa jaja, powinny Marcinowi pomóc w podejmowaniu męskich decyzji. Dochodzą mnie słuchy, że Marcin ściemnia i na co dzień trenuje, a gips zakłada tylko publicznie. O tyle mnie to niepokoi, że przecież do dnia dzisiejszego nie przesłał organizatorom USG nogi do czego jest zobowiązany. Ja trenuję cały czas i mam nadzieję, że Marcin w ciągu tego tygodnia pokaże, że testosteronu nie ma tylko w pseudonimie. Jestem daleki od ubliżania, ale Marcin przy podpisywaniu umowy z organizatorami powiedział , że Bartnika to nawet na wózku może trafić, więc zapraszam i jeszcze raz podkreślam, że możemy walczyć w formule full contact, która w przeciwieństwie do ustalonego low kicka nie niesie zagrożenia dla nogi. Czuję się oszukany, zresztą podobnie zostaliście oszukani Państwo, bo już nie mówię o walce, ale Marcin nawet nie miał odwagi, żeby stanąć twarzą w twarz ze mną na konferencji i niech nie zasłania się tu kontuzjami, bo do Warszawy niż do Kalisza ma dalej, a jednak miał tam siłę pojechać na wywiad dla Orange.

W związku z powyższą wypowiedzią poprosiliśmy o komentarz Marcina Najmana. Oto, co usłyszeliśmy:

– Ja po walce z Saletą mam poważnie kontuzjowaną nogę. Gips ma być zdjęty 18. listopada, czyli na dzień, przed planowaną walką. Wszelkie dyskusje na temat mojego udziału w zapowiadanym starciu uciąłem dzień po nabawieniu się kontuzji. Dlatego uważam, że skoro Bartnik twierdzi, że mam z nim walczyć mając gips na nodze, skwituję to następująco – Bartnik jest najwyraźniej przygłupem, jeżeli twierdzi, że można walczyć z nogą w gipsie. Prawda jest taka, że mój niedoszły rywal może zaistnieć w mediach wyłącznie dzięki istnieniu w nich mojego nazwiska i skrzętnie to wykorzystuje. W związku z jego zachowaniem wykluczam w przyszłości jakiekolwiek walki z tym człowiekiem.

PAW

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *