Oj, ma się czym prezydent Krzysztof Matyjaszczyk chwalić. Na ostatniej sesji Rady Miasta Częstochowy, 21 maja 2020 roku, władze przedstawiły efekt gospodarczego rozwoju naszego miasta. To sukces, który zwala z nóg.
Otóż, w Specjalnej Strefie Ekonomicznej, którą miasto się szczyci i na promocję której łoży duże tysiące, w 2019 roku stworzono… aż cztery nowe miejsca pracy. Może czas decydentów rozliczyć szczegółowo z wydatków poniesionych na promocję SSE w Częstochowie. Ciągle słyszymy, że SSE się rozwija, wspaniale funkcjonuje, miasto inwestuje w infrastrukturę. Co rusz słyszymy, że mają tam powstawać nowe zakłady. A tu masz babo placek. Nie pomagają wyjazdy na giełdy i fora gospodarcze, nie pomagają ekskluzywne foldery, drukowane także w języku angielskim. Coś tej strategii nie zaskakuje. Tylko co? Czy to znowu wina PiS?