Mieczysław Rygał
Życiorys tego człowieka liczącego już 83 lata, od 61 lat w czynnej, społecznej służbie pożarniczej, pełniącego wcześniej funkcję naczelnika, a przez ostatnie 35 lat do dziś, stanowisko komendanta gminnego w Mykanowie, jak najbardziej zasługuje na kanwę ciekawego, książkowego wydania.
Jako ochotnik, mając 19 lat wstąpił w szeregi II Armii WP, by po krótkim przeszkoleniu udać się na front. Był uczestnikiem ciężkich walk stoczonych w rejonie Budziszyna, i Drezna. Później była rzeka Łaba i marsz w kierunku Berlina. Lata 1945-1947 spędził w ogniowych pojedynkach z hitlerowskim podziemiem, zwanym tu „Wilkołakami”, a następnie jako dowódca zwiadu jednego z pododdziałów V dywizji WP walczył ze znanymi z okrucieństwa ukraińskimi oddziałami UPA. To mroczne, pełne grozy i ofiar wspomnienia, opowiadał później mój rozmówca. Miałem szczęście że powróciłem do domu cały i żywy. Z mojego pododdziału pozostało tylko niewielu żołnierzy. Po przejściu do rezerwy wstąpiłem do odradzającej się naszej OSP w Mykanowie. Po 2 latach służby jako strażak szeregowy decyzją zarządu OSP, awansowany zostałem na naczelnika, pełniąc powierzoną mi funkcję nieprzerwanie aż do 1973 r. tj. do chwili dalszego awansu na stanowisko komendanta gminnego, upoważnionego do kierowania operacjami ratowniczo-gaśniczymi podległych mi 11 jednostkami ochotniczymi, dysponującymi 20 wozami bojowymi przystosowanymi do zadań ratownictwa: technicznego, drogowego i medycznego. Wspomnianą funkcję pełnię nieprzerwanie od 35 lat. Należy tu nadmienić, iż jednostki OSP z gminy Mykanów od początku swego powstania broniły od ognia i wydarzeń losowych nie tylko swe miejscowości ale uczestniczyły w wielkich zagrożeniach żywiołowych na terenie całego obecnego województwa śląskiego. Po ostatniej akcji w zwalczaniu skutków „trąby powietrznej”, staraniem władz gminnych w Mykanowie i Komendy Miejskiej PSP w Częstochowie, Zarząd Śląskiego OW OSP RP w Katowicach, przekazał nieodpłatnie OSP w Mykanowie (przy częściowej rekompensacie finansowej Urzędu Gminy), ciężki zestaw hydrauliczny marki „Lucas”, wyceniony na ponad 70 tysięcy zł. Urządzenie to służy do uwalniania ludzi, uwięzionych w rozbitych w wypadkach pojazdach mechanicznych. Obecnie na stanie jednostki znajdują się już dwa takie agregaty, wykorzystywane nawet po kilka razy w miesiącu do akcji ratowniczych na przebiegającej obok trasie szybkiego ruchu Warszawa – Katowice.
Komendant gminny Mieczysław Rygał, za swe czyny jako żołnierz i jako strażak odznaczony został m.in.: „Krzyżem Kawalerskim OOP”, „Srebrnym Krzyżem Zasługi”, „Złotym Znakiem Związku”, złotą odznaką „Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej”, złotą odznaką „Zasłużony dla województwa katowickiego”, medalem wojennym „Za Berlin”, „Za zwycięstwo nad Niemcami”, odznaką Grunwaldu „Za udział w walkach z hitleryzmem”.
(Jot)