W Częstochowie mieszka 36 tysięcy osób niepełnosprawnych, różnego stopnia niepełnosprawności. To blisko 20 procent wszystkich mieszkańców naszego miasta. Czy w naszym mieście mogą żyć i pracować bez przeszkód?
Chcemy akceptacji nie tolerancji
W Częstochowie od kilku lat działa Powiatowa Społeczna Rada ds. Osób Niepełnosprawnych. – Jej celem jest dążenie do likwidacji barier wszelakich, poczynając od tych psychicznych, a kończąc na architektonicznych. Miarą nowoczesnego społeczeństwa jest otwarcie na wszystkich. My nie chcemy tolerancji, ale akceptacji – mówi przewodnicząca Rady Anna Maria Zalewska. Pani Anna doskonale rozumie problemy osób niepełnosprawnych. Należy bowiem do tej grupy społecznej, porusza się na wózku inwalidzkim. – Naszą misją jest upowszechnianie przekazu, że niepełnosprawni są tacy sami jak ludzie zdrowi. Mają takie same marzenia, potrzeby, chęć do życia i działania – dodaje.
Nowa Rada
4 listopada br. prezydent powołał nową Powiatową Społeczną Radę ds. Osób Niepełnosprawnych na kolejne cztery lata. Przewodniczącą ponownie została Anna Maria Zalewska, jej zastępcą Paweł Bilski, prezes Fundacji „Oczami Brata”, sekretarzem Jolanta Sulema (przedstawiciel Prezydenta Miasta). Członkami Rady są również Elżbieta Markowska, przez Stowarzyszenia Częstochowskie Amazonki oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta Częstochowy Artur Gawroński. Wszyscy pełnią swe funkcje społecznie. Rada jest organem opiniodawczo-doradczym. Do zakresu jej działań należy inspirowanie przedsięwzięć zmierzających do integracji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych; opiniowanie projektów uchwał i programów przyjmowanych przez Radę Miasta Częstochowy pod kątem ich skutków dla osób z niepełnosprawnością oraz opiniowanie i ocena realizacji projektów powiatowych programów działań na rzecz osób niepełnosprawnych.
Dużą zaletą nowej Rady jest obecność radnego miejskiego. Ma on bowiem realny wpływ na budżet miasta i kierowane do niego wnioski. Ma też możliwość dokonywani korekt. Jest też bezpośrednim łącznikiem z osobami niepełnosprawnymi i może uwrażliwiać radnych na potrzeby niepełnosprawnych osób.
Kampania społeczna
Przesłanie „Jesteśmy tacy sami. Naprawdę…”, jest hasłem kampanii społecznej, realizowanej od ponad roku przez Powiatową Społeczną Radę ds. Osób Niepełnosprawnych. W ubiegłe wakacje przeprowadzono akcję „Miejsca bez barier”, kiedy to osoby sprawne siadły na wózek inwalidzki i sprawdzały jak niepełnosprawnym jeździ się po Częstochowie. Tegoroczne wakacje wykonano film promocyjny „Jesteśmy tacy sami”. Jego akcja rozgrywa się w pubie „Boulongerie”, który – jak się okazuje – jest jedynym w Częstochowie lokalem dostosowanym do potrzeb niepełnosprawnym. Tu osoby na wózku mogą bez problemu wjechać o każdej porze roku, by napić się kawy czy spotkać ze znajomymi.
Kolejnym obrazem jest film „Moje marzenia”, którego głównym bohaterem jest 39-letni Tomasz Wilk. Mężczyzn po nieudanym skoku do wody od 19 lat jeździ na wózku. Dziś jest kapitanem „Saint Sinners”, częstochowskiej drużyny rugby na wózkach i – jak sam mówi – człowiekiem spełnionym i szczęśliwym. – Mam pracę, żonę, dzieci. Realizuje pasje – mówi pan Tomasz. 3 grudnia przedstawiciele Rady i Tomasz Wilk spotkali się z dziennikarzami, którym zaprezentowano film „Moje marzenia” – Są różne sposoby życia, różne możliwości. Tomek pokazuje jak można sobie radzić w sytuacji trudniejszej – mówi Anna Maria Zalewska, Tomasz Wilk opowiadając o swoich doświadczeniach zwracał uwagę na rolę sportu w swoim życiu, a zwłaszcza rehabilitacji poprzez sport. – Dążąc do tego by być lepszym w sporcie wzmacniamy tężyznę fizyczną, która pomaga w wykonywaniu zwykłych czynności. To bardzo ważne dla każdego, ale dla niepełnosprawnych osób szczególnie – podkreśla.
Częstochowa pełna barier
Niestety w Częstochowie barier, tych architektonicznych, ale i mentalnych, jest sporo. Okazuje się, mimo licznych akcji, wspólnej edukacji w szkołach integracyjnych nasze społeczeństwo musi się jeszcze wiele uczyć, by zrozumieć i zaakceptować osoby niepełnosprawne. Bo jeśli w Częstochowie dochodzi do takich zdarzeń jak pobicie chłopca na wózku, przez młodego człowieka, to dzieje się bardzo źle. Zdarzenie to miało miejsce nie tak dawno, w centrum miasta, w dzień. Niepełnosprawny chciał przywitać się z małym chłopcem, lecz jego ojciec odebrał to jako niebezpieczeństwo. W odpowiedzi na przyjazny gest niepełnosprawnego dotkliwie pobił, wywrócił z wózka inwalidzkiego, skopał.
Ale w Częstochowie nadal wiele urzędów, w tym również magistrackich, instytucji publicznych, w tym kulturalnych ma ograniczenia architektoniczne. O poprawie sytuacji w częstochowskich teatrze mówi się od kilkunastu lat. Również Miejska Galeria Sztuki czy Filharmonia nadal nie są w pełni dostosowane dla niepełnosprawnych. Cóż z tego, że można wjechać do foyer Filharmonii, gdy już na salę koncertową – nie. Podobny problem jest na dworcu głównym. Niepełnosprawny wjedzie na peron, ale do kasy, by kupić bilet – już nie wjedzie.
Inicjatywy radnego
W skład Rady po raz pierwszy wszedł reprezentant Rady Miasta Częstochowy. Jest nim Artur Gawroński, wiceprzewodniczący RM, i przewodniczący klubu PiS, który zawsze był uwrażliwiony na potrzeby osób niepełnosprawnych i wiele na ich rzecz działał, także skutecznie. – Jedną z moich inicjatyw, jeszcze za czasów prezydenta Tadeusza Wrony, było przeniesienie miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych bliżej wejścia do magistratu. Pomysł zrealizował jego następca Piotr Kurpios. Kolejną sprawą były darmowe bilety. Tę ulgę posiadają niepełnosprawni w stopniu znacznym, ja starałem by dotyczyło to także osób z niepełnosprawnością umiarkowaną, przeszła ulga 50-procentowa, oczywiście na mój wniosek. Złożyłem też projekt uchwały o uldze komunikacyjnej dla osób głuchoniemych, niestety, tego Rada nie przyjęła. Problemów dotyczących niepełnosprawnych jest dużo, a te sprawy postrzegam może nieco inaczej, bo sam jestem osobą niepełnosprawną – mówi przewodniczący Artur Gawroński.
Jest jeszcze wiele do zrobienia
W opinii radnego Artura Gawrońskiego miasto ma wiele jeszcze do zrobienia i powinno mocno uderzyć się w piersi. – Osiągnięcia miasta zostały lukrowane, bo budynki magistrackie nie są dostosowane do potrzeb niepełnosprawnych, więc co mówić o prywatnych firmach czy przedsiębiorstwa. Mnie wejście do 15-20 minut zajmuje wejście do Wydziału Planowania Przestrzennego przy ul. Krakowskiej, bo schody są tak strome, że muszę na każdym półpiętrze przystanąć i odpocząć. Osoba na wózku w ogóle nie ma możliwości wejścia do środka – stwierdza Gawroński.
Jak zauważa kolejny absurd dotyczy ilości kopert do parkowania dla osób niepełnosprawnych. – W Częstochowie jest kilka tysięcy osób niepełnosprawnych uprawnionych do parkowania na kopertach, a takich punktów mamy około stu. Na przykład przed urzędem orzekającym niepełnosprawność, przy ul. Niepodległości w Częstochowie, są raptem dwa miejsca do parkowania dla niepełnosprawnych, a parking jest zamknięty, bo zarezerwowany przez MOSiR. Jak więc przyjadą dwie osoby niepełnosprawne i zajmą miejsca, trzecia nie ma gdzie zaparkować, a jak znajdą miejsce to daleko i w dodatku muszą za nie zapłacić, choć mają uprawnienia do bezpłatnego parkowana na kopertach. Takich miejsc w Częstochowie jest wiele – mówi radny Gawroński. Uważa, że radni muszą dokonać korektę uchwały bezpłatnego parkowania osób niepełnosprawnych, co już przyszykował. – Taka osoba, jak ma zajęte miejsce powinna bez opłat zaparkować na najbliższym wolnym miejscu – podkreśla.
– Jako Rada Społeczna powinniśmy zabiegać o to, aby nowe budynki oddawane przez ZGM TBS przystawały kilka mieszkań dla osób niepełnosprawnych . W tym roku byłem u rodziny, gdzie pani bez nóg mieszka na trzecim piętrze, toaletę ma na parterze i ona zsuwa się na dół , by skorzystać z toalety. Ona przez około trzech lat oczekiwała na mieszkanie. To jest nieludzkie – konkluduje.
Film „Moje marzenia” można obejrzeć tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=ufobaOAuqdI
URSZULA GIŻYŃSKA