Zdaniem szkoleniowca Włókniarza 21-letni reprezentant Wielkiej Brytanii nie przykłada się do swoich obowiązków. Z tego powodu Jan Krzystyniak zdecydował, iż Lewis Bridger nie znajdzie miejsca w składzie na najbliższe spotkania.
.
– Nie zmienię swojej decyzji, Bridger nie pojedzie w kolejnych meczach. Potraktował przyjazd do Częstochowy jako kolejny wypad pod Jasną Górę. Spotkanie w Zielonej Górze zakończył z kiepską zdobyczą punktową, a jego sprzęt nie był nawet poprawiony i przez cały tydzień stał nieruszony. Również dzień przed pojedynkiem nikt nie zajął się jego motocyklami. Jest z nim problem. Widzę się z nim tylko w parku maszyn i nie wiem, co robi, gdy jest gdzie indziej i jakie jest jego zachowanie. Nie wiem, co on wyprawia – twierdzi szkoleniowiec „Lwów”.
Wakujące miejsce w składzie na mecz Włókniarza ze Stalą Gorzów zajął co raz lepiej poczynający sobie w zawodach indywidualnych, rozegranych w ostatnim tygodniu, Sławomir Drabik, który swoją postawą na torze zaskoczył wszystkich. Popularny „Slammer” szarżował po zewnętrznej jak za dawnych lat, pozostawiając w pokonanym polu, m.in., byłego mistrza świata Nickiego Pedersena.
Decyzja Krzystyniaka była słuszna. Czekamy na kolejne postanowienia selekcjonera częstochowskiego zespołu. Oby były równie trafione, jak opisana powyżej.
+ FOTO: Sławek Drabik ku uciesze częstochowskich kibiców w meczu Włókniarza z zespołem z Gorzowa jeździł jak z nut
AUTOR: A. KRYSIAK, www.agiano.pl
PAWEŁ MIELCZAREK