W ciągu zaledwie kilkunastu dni aż 26 mieszkańców Częstochowy i powiatu padło ofiarą oszustów. Przestępcy działają zarówno w sieci internetowej, wysyłając fałszywe linki, oszukując przez portale ogłoszeniowe, jak również przez telefon – podając się za pracownika banku czy podszywając się pod policjantów. Łącznie w ręce oszustów wpadło ponad 200 tys. zł.
Mimo licznych kampanii nadal wiele osób nabiera się na popularne metody stosowane przez przestępców. Dlatego policja ostrzega, aby uważać na wiadomości od osób, podszywających się pod znajomych na portalach społecznościowych, mające na celu wyłudzenie kodu BLIK wygenerowanego przez aplikację bankową. W ciągu kilkunastu ostatnich dni częstochowscy policjanci odnotowali 7 zgłoszeń dotyczących oszustwa na kod BLIK. Osoby, które wysłały wygenerowany kod BLIK korzystając z popularnego komunikatora straciły łącznie prawie 4,5 tysiąca złotych. Nie przekazujcie danych bez upewnienia się kim naprawdę jest wasz rozmówca.
Oszuści łapią się różnych sposobów, by wyłudzić nasze dane i pieniądze. Zastawiają przynętę, aby nakłonić ofiarę do ujawnienia swoich danych osobowych, danych do logowania oraz danych karty płatniczej. Wykorzystując popularne portale ogłoszeniowe, w ciągu kilku dni przestępcy oszukali w ten sposób 11 osób, zyskując prawie 32 tysiące złotych.
Uważać należy również na fałszywe ogłoszenia umieszczane na popularnym portalu społecznościowym. Przestępcy bezprawnie wykorzystują nazwę, znaki firmowe, a nawet wizerunek przedstawicieli firmy czy instytucji państwowych, by uwiarygodnić swoją oszukańczą ofertę. Pod koniec marca mieszkaniec powiatu częstochowskiego skuszony reklamą o możliwości zainwestowania w akcje koncernu naftowego stracił 45 tysięcy złotych. Należy pamiętać o tym, że takie inwestycje dokonywane przez inwestorów indywidualnych mogą odbywać się wyłącznie poprzez licencjonowane domy maklerskie oraz banki prowadzące działalności maklerską, których pełną listę można znaleźć na stronie internetowej Komisji Nadzoru Finansowego. Nie dajcie się więc nabrać na telefon od przedstawiciela koncernu, który zachęca do zainstalowania aplikacji AnyDesk, a następnie do wykonania przelewu. W ten sposób przestępca uzyskuje dostęp do waszego konta bankowego.
Przestępcy są w stanie podszyć się pod każdy numer telefonu, który ma się wyświetlić rozmówcy – może się wyświetlić zarówno numer komórkowy jak i stacjonarny. W ten sposób oszuści podszywają się między innymi pod konsultantów banków. Przekonał się o tym mieszkaniec Częstochowy, który sugerując się numerem, który wyświetlił się na jego telefonie był przekonany, że prowadzi rozmowę z infolinią banku. Fałszywy konsultant bankowy poinformował swojego rozmówcę o rzekomym włamaniu na konto bankowe i konieczności podjęcia szybkich działań, by zablokować możliwości włamywaczy. Podczas rozmowy wyłudził dane do logowania od nieświadomego rozmówcy, a następnie wygenerował kod BLIK i ukradł 3,5 tysiąca złotych.
Nie dajmy się na to nabrać! Nigdy tak naprawdę nie możemy mieć pewności kto znajduje się po drugiej stronie słuchawki. Jeżeli ktoś zadzwoni do nas i pod pretekstem potwierdzenia naszej tożsamości prosi nas o podanie swoich danych, pod żadnym pozorem nie podawajmy ich. Za każdym razem, zanim przekażemy swoje dane, wykonamy przelew czy zainstalujemy jakąś aplikacje, rozłączmy się z rozmówcą i wybierając poprawny numer do danej instytucji upewnijmy się, czy nie mieliśmy do czynienia z oszustami.
Pomimo licznych akcji edukacyjnych, prowadzonych rzez policję, przestępcy działający pod legendą wciąż oszukują starsze osoby, okradając je z oszczędności całego życia. Nadal popularnym źródłem dochodów przestępców jest metoda oszustwa „na wnuczka”. W ostatnim czasie 2 seniorki w wieku 83 i 81 lat oraz 80-letni senior padli ofiarą tego przestępstwa i stracili dorobek życia o łącznej wartości prawie 125 tysięcy złotych. Na telefon stacjonarny mieszkańców Częstochowy zadzwonił przestępca podający się za członka rodziny (wnuczka, siostrzeńca i córkę). W trakcie rozmowy poinformował, że znalazł się w trudnej sytuacji życiowej i potrzebuje znacznej sumy pieniędzy na pokrycie kosztów zadośćuczynienia za spowodowanie wypadku. Gdy rozmówcy próbowali dowiedzieć się, dlaczego osoba podająca się za osobę najbliższą ma zmieniony głos, wtedy telefon przejmował inny przestępca, który podając się za policjanta skutecznie przekonywał swoją ofiarę i wyłudzał pieniądze. Pamiętaj! Policja nigdy nie dzwoni do obywatela i nie zwraca się o przekazanie pieniędzy!
Policja apeluje zwłaszcza do osób młodych – informujmy naszych rodziców, dziadków, czy samotnie zamieszkujących sąsiadów o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich zaufanie.
Grafika KMP w Częstochowie