Od dawna mówi się o Częstochowie, używając przymiotnika “turystyczny”; z tych rozmów pozostają jednak głównie… słowa. Mamy Jasną Górę, parę zabytków i ładne okolice. Niestety, turyści starannie omijają nasz region. Wpadają tu tylko na chwilę. Nie dostrzegają niczego takiego w naszym mieście, co kazało by im tu pozostać, choć przez dwa, trzy dni. – Bardzo dużo zależy od mieszkańców, od właścicieli kamienic – twierdzi Sławomir Bednarek, zastępca naczelnika Wydziału Strategii i Promocji UM w Częstochowie. – Nie da się od razu samego fenomenu Jasnej Góry przetłumaczyć na produkt turystyczny. Trzeba stworzyć odpowiednią bazę dla potencjalnych turystów.
Europejska Konwencja Narodowych Stowarzyszeń Elektryków (EUREL), na wniosek Stowarzyszenia Elektryków Polskich, ustanowiła 10 czerwca Międzynarodowym Dniem Elektryka. W tym dniu bowiem zmarł Andre Maria Ampere – francuski matematyk i fizyk (22.01.1775 – 10.06.1836), którego nazwiskiem określa się jednostkę natężenia prądu (amper).
29 maja 1990 roku ukazał się ostatni, 1762, numer “Gazety Częstochowskiej”, organu Komitetu Wojewódzkiego PZPR, który przejął ideologiczną kontrolę nad redakcją zaskakująco późno, bo dopiero w latach 80-tych. Przedtem regionalny tygodnik zaliczano do tzw. tytułów “czytelnikowskich”, czyli nie związanych bezpośrednio z partią rządzącą. Przerwa w wydawaniu trwała rok i tydzień, gdy z maszyn zszedł pierwszy numer całkowicie prywatnej “Częstochowskiej”, kupionej od Komisji Likwidacyjnej RSW.
Odpowiedni standard, to warunek podstawowy, by móc proponować usługi agroturystyczne. Nie jest to już jednak warunek wystarczający. Konieczny jest… dobry pomysł.
Nasza oferta musi być konkurencyjna wobec innych. Musimy zaproponować coś więcej niż uroki wiejskiego krajobrazu, ciszy i spokoju na łonie przyrody. Przykładów mamy, na szczęście, na Jurze coraz więcej.
“W góry, w góry, miły bracie, tam przygoda czeka na Cię…” – tak trochę grafomańsko namiawiał na łamach “Wędrowca”, w końcu XIX w., Walery Radzikowski młodzież do wyjazdu w Tatry. Wspinaczka skalna miała być szkołą hartu dla młodzieży, przygotowującej się do walki zbrojnej o Niepodległość.
Na terenie byłego województwa częstochowskiego utworzono 23 rezerwaty chroniące unikalne wartości przyrodnicze. W byłym województwie katowickim funkcjonowało 13 rezerwatów przyrody.
Spotkany przed wielu laty na Kujawach starszy człowiek, wspominając swoją pielgrzymkę do Częstochowy, dopytywał, czy nadal największym zakładem w naszym mieście jest huta szkła.
Nie ma co dziwić się mieszkańcowi Kujaw. Przybywając wraz z pielgrzymką, pierwszym wielkim zakładem przemysłowym zauważonym w naszym mieście mogła być huta szkła. Fabryka Geisera, charakterystyczne czerwone hale otoczone małym osiedlem budynków pracowniczych. Na tle wiejskiego krajobrazu Wyczerp ta mini-osada fabryczna robiła wrażenie. Dziś hutę szkła zaliczyć możemy do przedsiębiorstw średniej wielkości, produkującego opakowania do leków.