Adam i Dorota


Gazeta Wyborcza z 16 listopada 2010 roku na pierwszej stronie ogólnopolskiego wydania podaje ranking prezydentów 22 polskich miast, w którym eks-prezydent Częstochowy, Tadeusz Wrona zajmuje ostatnie, 22 miejsce z olbrzymia stratą do przedostatniego – prezydenta Lublina, Adama Wasilewskiego. To jest mniej więcej jakby startując w olimpijskim finale podnoszenia ciężarów, zajął Tadeusz Wrona, w swojej wadze – ostatnie miejsce, uzyskując łącznie: w rwaniu i podrzucie – 35 kilogramów.

Nie zrażona jednakowoż tym incydentem, redaktor Dorota Steinhagen opublikowała na stronie szóstej tego samego, ogólnopolskiego wydania materiał, zatytułowany: „Powrót prezydenta” wieszczący Tadeuszowi Wronie drugą turę w prezydenckich wyborach w Częstochowie i obwieszczający – wychowanej na tabloidach i spragnionej wyrafinowanej sensacji – publiczności, iż Tadeuszowi Wronie zdecydowanie „najbliższej do PiS-owskiej wizji świata”. To chyba najdalej idąca teoria w bogatej i nie wolnej od śmiałych hipotez, światopoglądowej publicystyce Doroty Steinhagen. Ale widać, redaktor Steinhagen miała w tym swój zamiar i cel.
Podobnie Adam Banaszkiewicz w tekście, do którego odnosimy się obszernie w niniejszym numerze „Gazety Częstochowskiej”, potwierdza rewelacje swojej koleżanki po fachu, pisząc , iż Tadeusza Wrony „poglądy są bliskie etosowi PiS”. Ale widać, redaktor Adam Banaszkiewicz miał w tym swój zamiar i cel.
Kończąc mały przegląd bieżącej częstochowskiej, dziennikarskiej komparatystyki, wypada pochwalić redaktor Steinhagen za kawał przysłowiowego , dziennikarskiego nosa. Oto w wydaniu z 17 listopada 2010 roku „Gazeta Wyborcza” donosi, że Tadeusz Wrona zajmuje trzecie miejsce w przedwyborczym prezydenckim rankingu w Częstochowie, a jedyny kandydat PiS –Artur Warzocha – czwarte. Wyborcza sprawdziła też, iż w drugiej turze kandydat Wspólnoty Samorządowej , Tadeusz Wrona przegrywa z każdym. Szkoda natomiast , że Gazeta Wyborcza nie sprawdziła i nie podała, iż kandydat PIS, Artur Warzocha, w drugiej turze wygrywa z każdym.

/r./

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *