SIATKÓWKA
Przed grudniem zawodnicy Domexu Tytana AZS-u Częstochowa założyli sobie wygranie wszystkich meczów i jak do tej pory zrealizowali już 60% planu. Po wygranej z Delectą Bydgoszcz, przyszło spotkanie w Lidze Mistrzów oraz następna ligowa potyczka z zespołem z Radomia. Po dwóch poprzednich porażkach w meczu ostatniej szansy w europejskich pucharach „biało-zieloni” pokonali na gorącym bułgarskim terenie mistrza tego kraju CSKA Sofię. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 (25:23, 25:16, 20:25, 25:20) dla Akademików. Wygrany mecz to przede wszystkim wielka zasługa Smilena Mlyakova, który chciał się pokazać z jak najlepszej strony w pojedynku ze swoim byłym klubem. Nie obeszło się to bez echa, a jego dobrą grę kibice bułgarscy skwitowali gwizdami. Częstochowianie zaprezentowali w tym spotkaniu poprawną siatkówkę. Nie robili błędów w przyjęciu, a w atakach i kontratakach pewnie zdobywali punkty. Na pochwałę zasługuje także zagrywka naszych zawodników, a szczególnie ta w wykonaniu Zbigniewa Barmana, która siała popłoch po drugiej stronie siatki. Tym samym podopieczni trenera Radosława Panasa zainkasowali swoje pierwsze trzy punkty w Lidze Mistrzów.
Także w spotkaniu PlusLigi Akademicy nie dali pograć za wiele przeciwnikowi. Jadar Radom – ostatnia drużyna w tabeli – uległa zawodnikom spod Jasnej Góry 0:3 (19:25, 25:27, 21:25). Podobnie jak w meczu Ligi Mistrzów, także ligowy przeciwnik częstochowian nie potrafił sobie poradzić z zagrywką, tracąc wiele punktów seriami. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Andrzej Stelmach, a najwięcej punktów dla naszych siatkarzy zdobył wspominany już Smilen Mlyakov. Po tym spotkaniu częstochowianie umocnili się na szóstym miejscu w tabeli z trzynastoma punktami na koncie. Miejsce to stanowi dobrą pozycję wyjściową przed Pucharem Polski. Mimo że „biało-zieloni” nie mają jeszcze zagwarantowanego miejsca w finale tych rozgrywek, to mają do niego stosunkowo łatwą drogę, gdyż przeciwnikiem wyłonionym w losowaniu będzie pierwszoligowy Siatkarz Wieluń. Dwumecz zostanie rozegrany na początku stycznia. Jednak już w najbliższym czasie częstochowski zespół czeka rewanżowe spotkanie we własnej hali z Bułgarami, a także ostatnia potyczka w 2008 r. z AZS-em Politechniką Warszawską.
W NIŻSZYCH LIGACH
W miniony weekend oba nasze drugoligowe kobiece zespoły zaprezentowały się poniżej oczekiwań. SPS Częstochowa uległ na wyjeździe 0:3 (19:25, 22:25, 20:25) drugiemu w tabeli PLKS Pszczyna. Natomiast Domex Częstochowa po zaciętym meczu musiał zadowolić się zaledwie jednym punktem przegrywając z zamykającym tabelę MCKiS Jaworzno 2:3 (20:25, 25:15, 23:25, 25:18, 14:16). Zawodniczki Politechniki z czternastoma punktami plasują się na szóstej pozycji, a Domexu z dwunastoma punktami na ósmym miejscu.
W rozgrywkach drugiej ligi siatkarzy Delic-Pol Norwid bez problemu na własnym boisku poradził sobie z rezerwami Bełchatowskiej Skry wygrywając pewnie i zasłużenie 3:0 (29:27, 25:22, 25:22). Z piętnastoma punktami na koncie nasi siatkarze umocnili się na siódmym miejscu i mają siedem punktów przewagi nad następnym w tabeli – AZS-em Opole.
Tomasz Szymczyk, Marcin Plaga