Półfinały PGEE czas zacząć! – „Nie stoimy na straconej pozycji” – uważa przed meczem z Motorem Lublin menadżer Włókniarza, Jarosław Dymek


Już w sobotę, (26 sierpnia) rozpocznie się walka o finał PGE Ekstraligi A.D. 2023. W meczu otwierającym półfinałowy etap rundy play-off tych rozgrywek zmierzą się Tauron Włókniarz Częstochowa i Platinum Motoru Lublin.

Pierwsza batalia pomiędzy obydwoma drużynami będzie mieć miejsce pod Jasną Górą z tego względu, że „Biało-zieloni” zajęli niższe miejsce w tabeli od lubelskich „Koziołków” na koniec fazy zasadniczej. Po podstawowej części ekstraligowych zmagań Włókniarzowi przypadła czwarta lokata, zaś Motorowi – druga. – Myślę, że nie ma większego znaczenia, gdzie odjedziemy pierwsze spotkanie półfinałowe. Trzeba jechać tak, jak układa nam się terminarz i na to nie mamy już żadnego wpływu. Szykujemy się do starcia na częstochowskim torze. Liczymy na dobry występ naszego zespołu. Później będziemy już skupiać się na rewanżu. Po prostu trzeba przygotować się tak, że najpierw ma się mecz u siebie, a później na wyjeździe – mówił na piątkowej (25 sierpnia) przedmeczowej konferencji prasowej menadżer drużyny gospodarzy, Jarosław Dymek.

Goście do potyczki w Częstochowie przystąpią najprawdopodobniej bez Jack’a Holdera. Nikt w „lwim” obozie nie lekceważy jednak potencjału teamu z Lubelszczyzny, który jednocześnie jest obrońcą tytułu mistrzowskiego sprzed roku. – Na pewno nie stoimy na straconej pozycji. Zrobimy wszystko, aby uzyskać jak najlepszy wynik. Myślę, że szanse są wyrównane, zwłaszcza, że na torze spotkają się dwa klasowe zespoły. Zarówno jedna jak i druga drużyna będzie chciała zwyciężyć, wypracować sobie zaliczkę przed meczem rewanżowym. Osobiście liczymy, że to my będziemy tą ekipą z zaliczką z pierwszego spotkania. Z takimi nadziejami podchodzimy do tego pojedynku – kontynuuje Dymek.

Ponadto członek sztabu szkoleniowego częstochowskiego zespołu wypowiedział się w kwestii przygotowań Mikkela Michelsena i Kacpra Woryny, a także stanu zdrowia Kacpra Halkiewicza, którego zabrakło w rewanżowym ćwierćfinałowym spotkaniu z ebut.pl Stalą Gorzów. – Jak widać, Kacper Halkiewicz siedzi po mojej prawej stronie. Jest cały i zdrowy. Wszystko jest z nim w jak najlepszym porządku. Jest awizowany w składzie pod numerem 14 na sobotni mecz. Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby pojechał i walczył o ligowe punkty. Co do Mikkela Michelsena i Kacpra Woryny, uważam, że są dobrze przygotowani do sobotnich zawodów. Mikkel zaliczył bardzo udany występ w czwartek (24 sierpnia – przyp. red.) w lidze duńskiej. Wprawdzie ciężko porównywać poziomy polskiej Ekstraligi, a Danish Speedway League, bo przepaść między nimi jest olbrzymia. Tak czy inaczej cieszy nas to, że jego dyspozycja idzie do przodu. Kacper Woryna z kolei w czwartek zaliczył konkretną sesję treningową. Był on dość szybki. Z sobotnim meczem wiążemy duże nadzieję – dodał Jarosław Dymek.

Pierwsza półfinałowa rywalizacja częstochowsko-lubelska rozpocznie się o godzinie 19.30.

Tauron Włókniarz Częstochowa: 
9. Kacper Woryna
10. Maksym Drabik
11. Leon Madsen
12. Jakub Miśkowiak
13. Mikkel Michelsen
14. Kacper Halkiewicz
15. Franciszek Karczewski
16.

Platinum Motor Lublin: 
1. Jarosław Hampel
2. Dominik Kubera
3. Fredrik Lindgren
4. Bartosz Jaworski
5. Bartosz Zmarzlik
6. Bartosz Bańbor
7. Kacper Grzelak
8.

Norbert Giżyński

Foto. Grzegorz Przygodziński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *