Nowoczesna biblioteka


VII Regionalne Forum Bibliotekarzy pod patronatem „Gazety Częstochowskiej”

21 października br. w Młodzieżowym Domu Kultury na forum dyskusyjno-edukacyjnym, przygotowanym przez Sekcję Bibliotekarzy przy Oddziale Związku Nauczycielstwa Polskiego w Częstochowie, nauczyciele bibliotekarze zapoznali się z ideą Centrów Informacji Multimedialnej, wprowadzanych do wszystkich typów bibliotek. – Spotykamy się rokrocznie, by podzielić się swoimi sukcesami i porozmawiać o problemach – mówi główna organizatorka Forum dr Renata Sowada, prezes Związku Bibliotekarzy w Częstochowie, na co dzień bibliotekarka w Szkole Podstawowej nr 53 w Częstochowie.
Dr Sowada do sukcesów bibliotekarzy zalicza udane przyswojenie nowych wyzwań jakie nimi postawiono. – Okazało się, że świetnie radzimy sobie z komputeryzacją i informatyzacją bibliotek. Jesteśmy mobilni, bez trudu opiekujemy się centrami multimedialnymi – mówi. Wśród zagrożeń widzi niski budżet bibliotek. – Utrzymanie komputerów jest kosztowne. Projekty unijne się wyczerpują, zastanawiamy się, jak będziemy utrzymywać drogi sprzęt. Brakuje też pieniędzy na zakup książek – dodaje Sowada. Jak tłumaczy centra multimedialne są nową ofertą biblioteki, uzupełnieniem czytelnictwa tradycyjnego. Czytaniem on-line. Pomagają też dotrzeć do informacji na temat danej książki, nowości na rynku wydawniczym, podpowiadają jak sobie radzić z tradycyjną książką.
– Wypożyczenia elektroniczne, za pomocą karty elektronicznej, ułatwia uczniom samodzielne odszukanie i zamówienie książki w bibliotece. Dzięki centrum multimedialnym dzieci zapoznają się z komputerami, programami. Co ważne, są pod naszą kontrolą. Monitorujemy, czy jest są bezpieczne w internecie – konkluduje dr Sowada.
Rola współczesnych bibliotek ulega przeobrażeniu. Dzięki projektom unijnym w ostatnich latach wyposażenie bibliotek poprawiło się. – Rozwój bibliotek jest naturalnym procesem. On się toczy. Biblioteki na co dzień bardzo się zmieniają. Obok reformy programowej szkół ulega przeobrażeniu rola i funkcja bibliotek szkolnych. To nie są już tylko miejsca, gdzie wypożycza się książki. To centra działań kulturalnych, spotkań przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii informacyjno-komunikacyjnych, a także miejsce odrabiania lekcji, zdobycia informacji czy spędzania czasu wolnego – konkluduje Renata Lipniewska, wicedyrektor Regionalnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli „WOM” w Częstochowie ds. bibliotek pedagogicznych.

UG

Rozmawiamy z bibliotekarkami ze Szkoły Podstawowej nr 31 w Częstochowie – Grażyną Bich i Marią Chajdas

Co skłoniło panie do uczestnictwa w Forum?
Maria Chajdas – Jest to dla nas pole do wymiany doświadczeń, poznania nowych technik i możliwości, jakie można zastosować w bibliotece, zwłaszcza w zmieniającej się komputerowej rzeczywistości. Chcemy się do tego przygotować.
Grażyna Bich – A ponadto, od lat pomagamy przy organizacji tego typu spotkań. Czujemy się więc odpowiedzialne za przebieg Forum.

Jaka jest dzisiaj sytuacja szkolnej biblioteki? Są komputery, centra multimedialne, ale czy czasem nie brakuje pieniędzy na podstawowe potrzeby?
M.Ch. – Stan finansowy bibliotek odzwierciedla stan finansowy polskich szkół. Nasza jest jeszcze w dobrej. Mamy życzliwy patronat dyrekcji i dostajemy pieniądze na zakup książek. Nie są one duże, ale radzimy sobie, trochę sposobem gospodarczym lub pozyskując sponsorów. Są natomiast takie biblioteki, które przez rok nie mogą zakupić nawet jednej publikacji, bo nie mają na to funduszy.
G.B. – Każdego roku przeprowadzamy akcję „Uwalnianie książek”. Wtedy dzieci przynoszą nam książki, których w domu już nie czytają. Jest to nasz sposób na powiększanie księgozbioru. Cieszy nas przychylność pani dyrektor, która rozumie, że co roku zmienia się kanon lektur i musimy do tego dostosować nasze zasoby. Na lektury pieniądze otrzymujemy, ale chciałybyśmy kupować książki popularno-naukowe, obyczajowe, nowości dla dzieci. To niestety, nie zawsze się udaje.

A na jakim etapie jest komputeryzacja Waszej biblioteki?
M. Ch. – Na razie mamy jedno stanowisko komputerowe z dostępem do internetu. Korzystają z niego uczniowie i nauczyciele. Jest to stanowczo za mało. Obiecano nam, że w przyszłym roku otrzymamy dwa komputery.

Komputeryzacja to przyszłość bibliotek szkolnych?
G.B. – Jak najbardziej. Wiele dzieci ma komputer i dostęp do internetu, ale spora część uczniów chętnie w bibliotece korzysta z dostępu do internetu w bibliotece. Zatem na centrum multimedialne czekamy z niecierpliwością.
M.Ch. – Trzeba przy tym pamiętać, że komputer nie zastąpi to książki papierowej. Jednak świat idzie na przód więc i oferta biblioteki musi się uwspółcześniać.

Komputery chyba zniechęcają do tradycyjnego czytania. Jak Panie zachęcacie uczniów do czytelnictwa?
M.Ch. –Na przykład organizując Tydzień Biblioteki, wypełniony różnymi konkursami, zabawami, quizami.

Mówię o spadku zainteresowania książką w kontekście ostatnich Dni Książki w Częstochowie. Frekwencja na spotkaniach z pisarzami była skandalicznie niska.
M.Ch. – W tym roku Dni zbiegły się z zielonymi szkołami, a poza tym tegoroczna tematyka nie była adekwatna do zainteresowań najmłodszych odbiorców. Organizatorzy podjęli zbyt trudne problematykę.
G.B. – Nasi uczniowie są na ogół stałymi bywalcami Dni Książki. Z ogromną ochotą uczestniczyli w nich nasi wychowankowie z Klubu Miłośników Książek, który istnieje od 1998 roku. Pamiętamy spotkania z Małgorzatą Musierowicz, dzieci były zachwycone, chętnie też brały udział w konkursach. Jednak w tym roku zabrakło propozycji dla uczniów szkół podstawowych.

Praca bibliotekarza jest atrakcyjna?
G.B. – Jest cudowna, daje zadowolenie zawodowe. W codziennej pracy trzymamy się hasła „Biblioteka, to dobre miejsce dla człowieka”.
M.Ch. – Mamy bardzo duży kontakt z dziećmi. Przychodzą do nas z bardzo różnymi sprawami. Czasami książka jest tylko pretekstem do długiej rozmowy.
Dziękuję za rozmowę.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *