11 lipca 1943 r. – krwawa niedziela na Wołyniu


O świcie sotnie ukraińskich nacjonalistów zaatakowały ponad 100 polskich wsi, osiedli i majątków. Napastników wspierali miejscowi chłopi ukraińscy. W ciągu jednego dnia w bestialski sposób zamordowano co najmniej 3000 Polaków. Eksterminacja polskiej ludności na Kresach Południowo-Wschodnich II RP przyniosła w latach 1943–1945 ponad 100 tys. ofiar. W 2016 r. Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Przy tej okazji warto także pamiętać o ukraińskich Sprawiedliwych, którzy, narażając życie, a czasem płacąc życiem, odważyli się w tych strasznych czasach pomóc lub choćby ostrzec polskich sąsiadów.

 

 

 

Pamięci Polakom zamordowanym na Wołyniu

Na Jasnej Górze przy Kaplicy Pamięci odsłonięto i poświęcono tablicę pamięci w hołdzie Polakom zamordowanym przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1939–1947 oraz sprawiedliwym Ukraińcom, którzy udzielili swoim polskim sąsiadom pomocy i schronienia. Wydarzenie miało miejsce 5 lipca 2020 roku podczas 26. Pielgrzymki Kresowian.

Inicjator i organizator uroczystości – Szczepan Siekierka, prezes Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów, ze wzruszeniem i radością podkreślił, że w wieku 92 lat może być świadkiem tak ważnej dla rzeszy Polaków uroczystości. – Aby to się stało, pracowałem wspólnie z innymi kolegami z Kresów, i z członkami zarządu Stowarzyszenia ponad 30 lat – powiedział Szczepan Siekierka. Przypomniał, że Stowarzyszeniu udało się zebrać ponad 20 tys. relacji świadków, którzy przeżyli ludobójstwo na Kresach, a w oparciu o te relacje powstało wiele książek i publikacji w czasopiśmie historyczno-publicystycznym „Na Rubieży”, wydawanym przez Stowarzyszenie. – Na podstawie tych dowodów szacujemy minimum 200 tysięcy samych Polaków, nie licząc Ukraińców, Żydów, Ormian. Taka jest prawda. Ta nasza dokumentacja będzie miała ogromne znaczenie – przyczyni się do wzbogacenia nowoczesnej polskiej historii – dodał.

Do uczestników uroczystości specjalny list skierował prezydent RP Andrzej Duda, w którym podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do uczczenia pamięci zamordowanych Polaków na Wołyniu. „Ludobójcze czystki etniczne na Kresach Południowo-Wschodnich są jednym z najtragiczniejszych rozdziałów w historii najnowszej naszej Ojczyzny. Masowe mordy, popełnione na bezbronnych cywilnych mieszkańcach, doprowadziły do zagłady polskich społeczności lokalnych i starły z powierzchni ziemi setki miejscowości. Ci, którym dane było ocaleć, zmuszeni byli opuścić rodzinne strony i szukać dla siebie nowego, bezpiecznego miejsca do życia na innych ziemiach. Wygnańcy nieśli przez pół wieku pamięć o strasznym losie, jaki spotkał ich bliskich i sąsiadów, a o którym powojenny reżim komunistyczny nie pozwalał głośno mówić. To dzięki nim prawda o zbrodniach i pamięć o ofiarach przetrwały w domowej tradycji, wspomnieniach, pamiątkach – pełnych cierpienia, lecz bezcennych i kryjących zobowiązanie na przyszłość” – napisał w swym liście prezydent RP Andrzej Duda.

Listy do zgromadzonych skierowali także: marszałek Sejmu Elżbieta Witek i premier Mateusz Morawiecki. „Wołyń wciąż pozostaje symbolem okrucieństwa i bezwzględności ukraińskich organizacji nacjonalistycznych. Ludność polska doświadczyła niewymownego cierpienia. Mimo terroru i antypolskiej postawy, wśród Ukraińców byli także i ci, którzy mieli odwagę przeciwstawić się przemocy, którzy potrafili zachować człowieczeństwo. Wielu zapłaciło za to najwyższą cenę. Dziś oddajemy cześć nie tylko ofiarom, ale także bohaterskim Ukraińcom” – podkreśliła Elżbieta Witek. Z kolei premier Mateusz Morawiecki przypomniał, że w przyszłym tygodniu obchodzony będzie Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa. „Odsłaniane dzisiaj w duchowej stolicy Polski tablice mają upamiętnić te wydarzenia, ale także oddać hołd tym sprawiedliwym Ukraińcom, którzy udzielili pomocy i schronienia swoim polskim sąsiadom. Pragnę wyrazić wdzięczność wszystkim, którzy od lat czynią wiele, aby zachować w naszej zbiorowej pamięci dziesiątki tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci, którzy ponieśli najwyższą ofiarę. Przywracacie im państwo godność, odnajdując ich nazwiska, prezentując wspomnienia, i tak jak dzisiaj, odsłaniając tablice i pomniki pamięci” – napisał premier.

Podczas uroczystości minister Jan Józef Kasprzyk wręczył medale Pro Patria osobom zasłużonym w kultywowanie pamięci o ludobójstwie na Kresach. Otrzymali je m.in. Danuta Skalska, rzecznik prasowy Światowego Kongresu Kresowian i Jan Skalski, prezes Światowego Kongresu Kresowian. Najwyższą nagrodę Światowego Kongresu Kresowian – medal Praemium Honoris Cresovianae – wręczono Janowi Józefowi Kasprzykowi.

Uroczystość zorganizowały: Stowarzyszenie Upamiętniania Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów oraz oddział częstochowski Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich przy wsparciu Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Klasztoru OO. Paulinów na Jasnej Górze w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej – dzień ten przypada 11 lipca.

Obecni byli przedstawiciele parlamentu, instytucji państwowych i samorządowych: minister Andrzej Dera, pełnomocnik prezydenta RP; Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu Kombatantów i Osób Represjonowanych; Michał Wójcik, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości; Beata Kempa i Jadwiga Wiśniewska – posłanki do Parlamentu Europejskiego; Jan Skalski, prezes Światowego Kongresu Kresowian; Andrzej Sznajder, dyrektor oddziału IPN w Katowicach; Szczepan Siekierka, prezes Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów; Adam Kiwacki, prezes oddziału częstochowskiego Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich; Beata Białowąs, wicemarszałek województwa śląskiego; Ryszard Stefaniak, z-ca prezydenta Częstochowy; Leon Popek, dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Warszawie; bp senior Ignacy Dec z diecezji świdnickiej; o. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry. Na uroczystość dotarło niewielu już ocalałych i świadków tragicznych wydarzeń na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej oraz rodziny osób pomordowanych.

 

 

fot. IPN

RED

 

 

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *