Pani Marianna Sikora, mieszkanka wsi Wilgoszcza w gminie Irządze, w powiecie zawierciańskim, w województwie śląskim, obchodziła 100-lecie urodzin. Jubilatkę odwiedzili z tej okazji Piotr Dobosz, dyrektor Oddziału Regionalnego KRUS w Częstochowie oraz wójt gminy Irządze, Jan Molenda. Gratulacje od Prezes KRUS jak zwykle są połączone z decyzją przyznającą stulatce dodatkową, ustawową emeryturę.
Pani Marianna cały wiek mieszka na terenie gminy – urodziła się w Sokolnikach, a do Wilgoszczy przeniosła się z mężem po ślubie. Całe życie przepracowała w gospodarstwie rolnym. Miało 5 hektarów i by się utrzymać, hodowano w nim wszystko co potrzebne do życia. Jak wspomina, najcięższym okresem była okupacja, mężczyźni musieli się ukrywać przed okupantem, wszystkie prace wykonywały kobiety.
– Te sto lat szybko zleciało. U Pana Boga to jak jeden dzień, a u nas wiek cały – mówiła jubilatka. Wiara jest dla niej receptą dobrego i długiego życia. – Tylko Boska opatrzność może pozwolić nam dożyć takiego wieku.
Najmłodszych członków rodziny odpytuje z pacierza. Pani Marianna zawsze była ciekawa świata – opowiada rodzina – lubiła wycieczki, zwiedzanie. Podczas przedwojennej wycieczki do Niepokalanowa spotkała się z Ojcem Maksymilianem Kolbe. Zrobiła sobie nawet z nim zdjęcie, ale zaginęło. Zawsze była aktywna. Teraz ogląda długo programy publicystyczne i informacyjne w telewizji, czyta nawet paski w serwisach informacyjnych i nie może się obejść bez gazety. Zainteresowanie polityką przejęła po ojcu, który był radnym, bardzo aktywnym społecznie. Lubiła tańczyć, nie opuszczała żadnej zabawy.
Z kulinariów – lubi wszystko co zawiera jagody i ciasto drożdżowe, wędliny tylko własnego wyrobu, ze słodyczy – gorzką czekoladę. Je mało pieczywa i masła.
Marianna Sikora dochowała się 3 dzieci, 4 wnuków, 7 prawnuków i 3 praprawnuków.
IL