30. listopada
PODPUCHA. Ok. godz. 11.00 w Częstochowie przy ulicy Waszyngtona do 57-letniego mieszkańca Częstochowy, który wracał z banku podszedł mężczyzna. Zaproponował sprzedaż atrakcyjnych monet. Zagadnięty nie przystawał na ofertę, ale podczas dyskusji podszedł do nich inny mężczyzna, który od ręki zakupił kilka monet. To zadecydowało. Niezdecydowany dotąd nabywca dokonał transakcji za 6 tys. zł. Jak się okazało, cenne monety były wykonane z mosiądzu.
1. grudnia
STRACIŁ 1000 EURO. 20-letni częstochowianin chciał po atrakcyjnej cenie sprzedać zarobione za granicą euro. Gdy robił rekonesans po kantorach na Al. NMP w Częstochowie, zaczepił go mężczyzna narodowości romskiej i zaproponował kupno euro za cenę niższą niż proponowana w kantorach. Mężczyźni udali się do Banku, gdzie sprawdzili autentyczność banknotów – złotówek i euro. W czasie dokonywania transakcji sprytny Rom podmienił zwitek banknotów złotówkowych na rulon papieru zakryty banknotem 200 zł. Niestety, sprzedawca zorientował się dopiero po wyjściu z banku.
ROCZNY PROCEDER. Policjanci z Referatu d/s Nieletnich Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie przekazali do Sądu dla Nieletnich kilkutomowe akta sprawy, dotyczące szeregu przestępstw dokonywanych przez trzech 13-letnich mieszkańców Częstochowy. Nieletnim zarzuca się dokonanie 50 czynów (kradzieże z włamaniami, kradzieże, paserstwo). Uszkodzili również 46 wind w mieście (Raków, Błeszno, Ostatni Grosz, Północ), jak powiedzieli, dla zabawy. Wartość strat powstałych w wyniku ich działalności to ponad 63 tys. zł. Policja zatrzymała ich w listopadzie br. Młodociani przestępcy działali od listopada 2004 r. Skradzione rzeczy np. rower, nieletni dawali sobie nawzajem jako… prezenty imieninowe czy urodzinowe. Teraz o ich losie zadecyduje Sąd.
3. grudnia
NAPAD NA TAKSÓWKARZA. Po godzinie 23. 37-letni mężczyzna z Blachowni wsiadł do taksówki i poprosił o kurs na terenie Częstochowy. Gdy dojechali na miejsce, pasażerowi nie spodobała się kwota, którą, zgodnie z licznikiem, miał uiścić. Kierowca postanowił pojechać na policję. Oburzony tym klient oblał go piwem i zaczął dusić. Taksówkarzowi udało się zatrzymać pojazd przy ulicy Pułaskiego, ale sprawca nadal bił po głowie. Na tę sytuację nadjechał patrol policji. Napastnika zatrzymano, był pijany – 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
5. grudnia
WYSTARCZYŁ KOMPUTER I SKANER. Policja zatrzymała sześciu nieletnich, którzy od czerwca do listopada 2005 r. wprowadzali w obieg fałszywe 50-złotówki. A wszystko przez przypadek. 29. listopada policjanci wylegitymowali 15-letniego gimnazjalistę. W trakcie kontroli znaleziono u niego podejrzenie wyglądający banknot 50 zł. Nieletni stwierdził, iż dostał banknot od swojego kolegi, który zajmował się ich produkcją. Jak ustalono, przedsiębiorczy nieletni, używając komputera, skanera i drukarki, wyprodukował kilkadziesiąt banknotów. Wprowadzał je w obieg na terenie Częstochowy zakupując drobne rzeczy w kioskach, punktach gastronomicznych. W większości przypadków nie udało się zapłacić fałszywkami. Latem usiłował działać w Olkuszu, gdzie spędzał wakacje. Swoim pomysłem zainteresował kolegów, którym porozdawał fałszywe pieniądze, aby wprowadzali je w obieg. Za “przysługę” brał od nich 150 zł. W listopadzie 2005 r. “rozszerzył” swoją działalność. Zaczął produkcję banknotów 100 zł.
UG