Podziemny parking i centrum handlowe oraz fontanna ze spuszczną wodą w okresie pielgrzymkowym – takie pomysły najbardziej spodobały się komisji oceniającej projekty na przebudowę I i II Alei Najświętszej Maryi Panny wraz z placami Biegańskiego i Daszyńskiego
Po karkołomnych doświadczeniach z remontem trzeciej części Alei, magistrat zamiast przetargu wyłaniającego najtańszego wykonawcę, fundującego różnorodne niespodzianki, łącznie z niedotrzymaniem terminów i kiepską jakością usługi, tym razem ogłosił konkurs na projekt architektoniczny przebudowy pozosłatych części Alei NMP. Wpłynęło nań sześć projektów. Ośmioosobowe jury wybrało koncepcję oznaczoną numerem 002 (nazwiska architektów były do końca nie znane komisji), autorami której są Paweł Korzewski i Marek Chmura z częstochowskiej pracowni “Forma”.
Właściwie wszystkie projekty miały podobne rozwiązania. Każdy zawierał propozycję podziemnego garażu na placu Biegańskiego, a układ jezdni i chodników, zresztą zgodnie z warunkami konkursu, był zbliżony plastycznie do remontowanej III Alei NMP. Ciekawym pomysłem zabłysnął twórca projektu “Mówiąca Aleja”. Zaproponował budowę fontanny, na której miałyby się znaleźć miejsca i daty pielgrzymek Jana Pawła II. W innym zaproponowano użycie różowego granitu do pokrycia nawierzchni, podczas gdy w pozostałych pracach pojawiała się wyłącznie kostka bazaltowa i granitowa. Co zatem zdecydowało o wyborze?
Zdaniem jury konkursu wybrany projekt zawiera połączenie współczesnej, eleganckiej estetyki z uwydatnieniem historycznego znaczenia miasta. Ma poprawne rozwiązania układu komunikacyjnego oraz innowacyjne propozycje. To na pl. Biegańskiego m.in. wybudowanie podziemnego garażu wraz z centrum handlowym, a na placu Daszyńskiego fontanny ze znikającą wodą.
Na remont reprezentacyjnej arterii Częstochowy miasto ma uzyskać z Unii Europejskiej 10 mln euro (projekt jest na liście czternastu kluczowych inwestycji województwa śląskiego). To plus tzw. wkład własny, czyli 4 mln zł, zdaniem architektów, na początek wystarczy. Jednak na wybudowanie podziemnej części na placu Biegańskiego pieniędzy już zabraknie. A właśnie ten element jest najistotniejszy, bo podziemny market ma być magnesem przyciągającym czestochowian do centrum miasta. Niestety, istnieje obawa, że Aleja, choć wyremontowana, może stać się kamienną pustynią – proces ten jest już zauważalny po zlikwidowaniu przystanków na placu.
Wygląd Alei po przebudowie według wybranego projektu tak naprawdę nie zakłada żadnych diametralnych zmian. Planowane jest częściowe wyeliminowanie ruchu i nadanie Alei charakteru śródmiejskiego, z miejscem spacerowym, jak w wielu dużych miastach. Miejmy więc nadzieję, że “nowa Aleja” spodoba się nie tylko mieszkańcom naszego miasta, ale również pielgrzymom do Częstochowy przybywającym i sprawi, że poza Jasną Górą zechcą zobaczyć coś więcej.
SG, UG