Kładka dla pieszych nad DK-1 na wysokości ul. Mireckiego, którą uszkodził samochód ciężarowy nie wymaga rozbiórki, ale trzeba ją naprawić. Prace mają rozpocząć się w tym tygodniu. Winowajca został ustalony przez policję. Jego ubezpieczyciel ma pokryć koszty naprawy.
Ekspertyza stanu technicznego kładki dla pieszych nad DK-1 na wysokości ul. Mireckiego w Częstochowie, która została niedawno uszkodzona, wykazały konieczność przeprowadzenia bieżącej naprawy obiektu. Na szczęście nie doszło do naruszenia konstrukcji kładki, co pozwoli, po przeprowadzeniu remontu, na użytkowanie przejścia dla pieszych bez konieczności jego rozbiórki. Przed ponownym otwarciem obiektu potrzebne jest m.in. zespawanie naruszonych fragmentów balustrady i odtworzenie zniszczonych odcinków asfaltowej nawierzchni kładki. Prace mają rozpocząć się w połowie obecnego tygodnia. W zależności od pogody potrwają 5-10 dni. Po ich zakończeniu z kładki będzie można korzystać.
Przypomnijmy, że docelowo kładka na wysokości ul. Mireckiego, tak jak inne obiekty w ciągu DK-1 na miejskim odcinku od alei Jana Pawła II do ul. Rakowskiej zostaną wybudowane od podstaw, w nowej formie i parametrach, w ramach rozpoczynającej się wiosną przebudowy alei Wojska Polskiego.
Warto dodać, że dzięki informacjom mieszkańców, w wyniku postępowania prowadzonego przez funkcjonariuszy VI Komisariatu Policji w Częstochowie ustalono sprawcę kolizji, w wyniku której doszło do zamknięcia kładki na wysokości ul. Mireckiego. Za spowodowanie zdarzenia drogowego został on ukarany mandatem i grzywną. Dzięki temu koszty naprawy obiektu zostaną pokryte z ubezpieczenia sprawcy.
na podstawie UMCz
fot. UMCz